Historia uprowadzonej Nataschy Kampusch
Autobiografia więzionej dziewczyny
Historia uprowadzonej Nataschy Kampusch
Do księgarń trafiła autobiografia Nataschy Kampusch pt. 3096 dni.
Natascha Kampusch została porwana przez Wolfganga Priklopila jako 10-letnia dziewczynka w 1998 roku pod Wiedniem, gdy szła do szkoły. Teraz dziewczyna opowiada, co działo się w garażu porywacza, gdzie trzymał ją przez osiem lat.
Historia uprowadzonej Nataschy Kampusch
Jako szesnastolatka była już po kilku próbach samobójczych. Musiała zgolić włosy. Priklopil powtarzał jej, że rodzice nie chcą zapłacić za nią okupu, ani nie czekają na jej powrót.
Natascha uciekła w sierpniu 2006 r., gdy porywacz był zajęty myciem samochodu. 44-letni Priklopil popełnił samobójstwo. Natascha kupiła dom porywacza i jego samochód. Obecnie mieszka w Wiedniu.
Historia uprowadzonej Nataschy Kampusch
**Kampusch, która bezpośrednio po odzyskaniu wolności odmawiała zgody na sfilmowanie swej historii, zadeklarowała zmianę stanowiska w tej sprawie.
- Interesujące byłoby pokazanie tej paranoi sprawcy oraz tego, jak człowiek może żyć w tak małym pomieszczeniu, nie popadając w obłęd - powiedziała kobieta.
Historia uprowadzonej Nataschy Kampusch
Historia uprowadzonej Nataschy Kampusch
Między Nataschą a jej porywaczem wytworzyła się specyficzna więź, która na nowo definiuje pojęcie syndromu sztokholmskiego. Priklopil stał się dla Nataschy ojcem, przyjacielem, a wreszcie najprawdopodobniej kochankiem.
Historia uprowadzonej Nataschy Kampusch
Kampusch nie napisała swojej autobiografii samodzielnie. Pomagały jej w tym dwie "autorki-widmo". Wcześniej Natascha miała negatywne zdanie o osobach, które zarabiają na swojej tragedii. Postanowiła jednak wydać książkę, w której opisze swoje dramatyczne życie niewolnicy.
Historia uprowadzonej Nataschy Kampusch
Dziewczyna twierdzi, że napisanie książki jest formą terapii. Niektórzy jednak uważają, że 22-letnie już Natascha nie wyznała wszystkiego, że pewne kwestie przemilczała.