Literatura od kuchni

Zupa Franza Kafki jest drobiazgiem uroczym, zabawnym, w dodatku opatrzonym równie celnymi pastiszowymi ilustracjami.

Obraz
Źródło zdjęć: © Inne

Jak wiadomo, Gioacchino Rossini u szczytu kariery porzucił muzykę by oddawać się wyłącznie przyjemnościom gotowania i jedzenia (ujmuję to, rzecz jasna, w wielkim uproszczeniu, bo kiedy dwadzieścia lat później owdowiał, raz-dwa znalazł sobie nową żonę, posągową Olimpię Pélissier, słynną modelkę Verneta i ekskochankę Balzaka; ale to zupełnie inna historia)
, zaś słynni szefowie kuchni prześcigali się w dedykowaniu nowych potraw czy to samemu Maestro, czy to postaciom z jego oper; dzięki temu po Rossinim został nie tylko „Cyrulik Sewilski, „Włoszka w Algierze” oraz „Wilhelm Tell”, czy ale i sporo przepisów, zdradzających zamiłowanie kompozytora do czarnych trufli i foie gras: „Tournedos Rossini” (medaliony z polędwicy wołowej z truflami, czosnkiem i foie gras w sosie brązowym z odrobiną porto, madery i brandy), „Nadziewany indyk alla Rossini” (farsz z boczku i czarnych trufli), „Filety z soli alla Rossini” (owijane wokół plastrów foie gras i duszone, polewane sosem na bazie szampana z szalotką i czarną
truflą) czy „Bażant Suprême alla Rossini” (bażant, którego piersi nadziewa się mieszaniną ziół, masła i – wcale nas to nie dziwi – foie gras, duszony w sklarowanym maśle z dodatkiem madery i oprószony cieniutkimi plastrami – jakżeby inaczej – trufli i foie gras).

Pisarzom, i owszem, również zdarzało się złamać pióro; ale chyba żaden wielki poeta, dramatopisarz ani prozaik nie porzucił literatury dla kuchni. Rimbaud handlował kawą i karabinami, Szekspir wiódł życie spokojnego emeryta (chociaż archiwa zdradzają nam, że pod koniec życia kupił kilka armat); Tołstoj zupełnie wyrzekł się broni i zajął się redagowaniem idealistycznych broszurek. Nie słychać też zbyt wiele o kulinarnych wyczynach Tadeusza Konwickiego.

Powstaje zatem luka bolesna, którą stara się zapełnić Mark Crick w swojej debiutanckiej książeczce: Zupa Franza Kafki. Historia literatury światowej w 14 przepisach kulinarnych. Cóż, z tą „historią” bym nie przesadzał, bo zestaw pisarzy pozostawia wiele do życzenia; historia literatury światowej z Pinterem, ale bez Becketta (to jak historia literatury polskiej z Pilchem, ale bez Gombrowicza), czy z Irvinem Welshem, ale bez Dostojewskiego, Szekspira, Balzaka i Cervantesa jest, delikatnie mówiąc, równie kompletna, co kurczak bez korpusu. Trudno też dopatrzyć się tu jakiegokolwiek porządku – chronologia nie usprawiedliwia Chandlera (jagnię w sosie koperkowym) przed Austen (jajka z estragonem)
i Homera (fenkata) po markizie de Sade (luzowane kurczęta z nadzieniem), a porządek obiadu nie dozwoliłby tiramisu (Proust) przed risottem z grzybami (Steinbeck) ani tarty z cebulą (Chaucer) po Clafoutis Grand-mère (Woolf).

Przymknijmy jednak oczy na drobne niedogodności. Pomysł Cricka (genialny w swej prostocie, jak to często bywa z przepisami kulinarnymi) polegał nie tylko na przyporządkowaniu poszczególnym pisarzom dań, ale i na opisaniu procesu gotowania w stylu danego twórcy. I tutaj Crick rzeczywiście rozwija swe talenta szeroko: miłośnikom pastiszów (nomen omen: pastisz pochodzi od włoskiego pasticcio, czyli pasztetu) nieraz pocieknie ślinka podczas tej lektury. U Chandlera mamy bowiem nie tylko chandlerowskie rekwizyty (whisky, karaluch, rozduszony pet, bourbon) ale i typowe dla niego witze: udziec barani, zimny jak uścisk dłoni kornera, po półtorej godzinie duszenia nie był już taki hardy; cytrynie narrator dał taki wycisk, że aż puściła sok. A na desce spoczywał stosik marchewkowych patyczków. I żaden się nie ruszał.

W przepisie de Sade’a pojawia się znany z powściągliwego życia sędzia, który na widok niewinnego dziewczęcia z kurczakami rzuca się, oczywiście na drób, i faszeruje je od tyłu (kurczaki, nie dziewczę) ile wlezie (farsz: suszone śliwki, morele, tarta bułka, pietriszka, skórka otarta z cytryny, pieprz, sól i ubite jajko). W pakiecie krwawe opisy luzowania kości. Kurczaczych, rzecz jasna.

Bohaterka Virginii Woolf to ktoś pomiędzy panią Dalloway z Pani Dalloway, panią Ramsay z Do latarni a samą Woolf z jej Dzienników (nigdy nie mieliśmy wątpliwości, że chodziło jej o tę samą osobę); ukryte i zupełnie jawne cytaty latają po książce Cricka jak wypuszczone sideł kuropatwy.

Oczywiście, czasem udaje się autorowi lepiej (Chandler, Austen, de Sade), czasem gorzej (pozbawiony wyraźnego smaku Greene, Garcíę-Márqueza mógł ugotować byle pisarczyk z Ameryki Łacińskiej). Niektóre potrawy dobrano doskonale (kurczę po wietnamsku Greena, tarta z cebulą Chaucera), inne nieco mniej doskonale – trudno bowiem zrozumieć czemu K. (przerażony, rzecz jasna, sędziami, którzy wprosili mu się bezceremonialnie na obiad) robi japońską zupę miso, a nie coś z C.K. repertuaru, tak ukochanego przez Makłowicza. Albo jakim cudem obsesyjnie francuski Proust zachwyca się akurat włoskim tiramisu (że o wdziękach kelnerki nie wspomnę)?

W sumie jednak Zupa Franza Kafki jest drobiazgiem uroczym, zabawnym, w dodatku opatrzonym równie celnymi pastiszowymi ilustracjami (począwszy od stylizowanej na zupę Campbella puszki Kafka’s soup z okładki, przez kurczaki w stylu Schielego i koguta á la Kahlo, aż po rybi szkielecik „pod de Chirico”). Słowem: pyszny prezent dla jakiejś uroczej osoby, która w rewanżu powinna nas poczęstować jednym z dań opisanych przez autora. Koniecznie.

Wybrane dla Ciebie
Ciepłe, analogowe brzmienie zamiast studyjnego chłodu. Rubens znowu w grze
Ciepłe, analogowe brzmienie zamiast studyjnego chłodu. Rubens znowu w grze
Młodzież wybiera! Ruszyło głosowanie na Słowo Roku
Młodzież wybiera! Ruszyło głosowanie na Słowo Roku
Gwiazda pop w ekranizacji klasycznej bajki. Zagra główną rolę
Gwiazda pop w ekranizacji klasycznej bajki. Zagra główną rolę
Kanada dołączy do Eurowizji? Rozmowy trwają
Kanada dołączy do Eurowizji? Rozmowy trwają
Trump zadzwonił do niej po śmierci Ozzy'ego. Tłumaczy, co jej powiedział
Trump zadzwonił do niej po śmierci Ozzy'ego. Tłumaczy, co jej powiedział
"Jeszcze nie umarłam". Dolly Parton szczerze o problemach zdrowotnych
"Jeszcze nie umarłam". Dolly Parton szczerze o problemach zdrowotnych
Miłośnicy rocka będą zachwyceni. Foo Fighters zagrają w Polsce
Miłośnicy rocka będą zachwyceni. Foo Fighters zagrają w Polsce
One Republic znów w Polsce! Znamy szczegóły koncertu
One Republic znów w Polsce! Znamy szczegóły koncertu
Wyjątkowe wydarzenie. Do Polski przyjeżdżają gwiazdy z całego świata
Wyjątkowe wydarzenie. Do Polski przyjeżdżają gwiazdy z całego świata
To już koniec. Tak legendarny zespół pożegnał się z polskimi widzami
To już koniec. Tak legendarny zespół pożegnał się z polskimi widzami
Podhalański sabat Basi Giewont. "Szeptucha" i jej pradawny rytuał
Podhalański sabat Basi Giewont. "Szeptucha" i jej pradawny rytuał
Transcendencja zaklęta w dźwiękach. Awangardowe misterium Rosalíi [RECENZJA]
Transcendencja zaklęta w dźwiękach. Awangardowe misterium Rosalíi [RECENZJA]