Mistrzowski debiut

Obraz
Źródło zdjęć: © "__wlasne

Scott Snyder to scenarzysta doskonale znany z serii „American Vampire” czy świetnego „Trybunału sów”, który tchnął w postać Batmana nowe życie. „Batman. Mroczne odbicie”, wydane niedawno w ramach serii DC Deluxe, jest wcześniejszym dziełem Snydera, a zarazem pierwszym podejściem scenarzysty do tematu Mrocznego Rycerza. Debiutem niezmiernie udanym i trzymającym w napięciu do ostatniej strony.

W „Mrocznym odbiciu” pod maską Batmana kryje się Dick Grayson, znany również jako Robin i Nightwing. Dla niedzielnych fanów Mrocznego Rycerza, którzy kojarzą postać Batmana wyłącznie z Brucem Waynem, Kamil Śmiałkowski przygotował posłowie, w którym wyjaśnia, dlaczego tak się stało i co to właściwie oznacza. Jedno jest pewne – Scott Snyder nie stworzył zamaskowanej postaci, która różni się od oryginalnego Batmana wyłącznie danymi personalnymi. „Jego” Batman to bohater z innym bagażem doświadczeń, charakterem czy relacjami z rodziną Gordonów. A te, jak się okazuje, są kluczowe dla wielowątkowej historii w „Mrocznym odbiciu”.

Cała akcja rozpoczyna się od krwawej sceny, w której szykanowany przez szkolnych osiłków dzieciak przemienia się w bestię na wzór Killer Croca i dokonuje zemsty. Jak to się stało? Skąd chłopak miał dostęp do mutagenu hormonalnego, którym raczył się przeciwnik Batmana? Zamaskowany Dick Grayson łączy siły z komisarzem Gordonem, by rozwikłać tę niecodzienną zagadkę. Jak się wkrótce okaże, odpowiedzi na stawiane pytania są bardzo zaskakujące, a w całe zajście jest zaangażowanych wielu nikczemnych mieszkańców Gotham.

O fabule „Mrocznego odbicia” można w skrócie napisać tyle, że jest zaskakująca i trzymająca w napięciu. Stopniowe odkrywanie kart wychodzi Snyderowi po mistrzowsku. Scenarzysta dokłada kolejne elementy układanki powoli, z początku sprawiając wrażenie, że cały album jest zbiorem luźno ze sobą powiązanych epizodów. Nic podobnego. W rzeczywistości, o czym przekonujemy się po dotarciu do finału, „Mroczne odbicie” to spójna całość, przedstawiona w stylu detektywistycznego dochodzenia. Nie ma tu miejsca na oczywiste odpowiedzi serwowane w połowie albumu. Jest za to świetnie pomyślana intryga, w której wielu znanych bohaterów jest zaledwie pionkami.

Wizja Scotta Snydera została zrealizowana przy współpracy dwóch rysowników: Brytyjczyka kryjącego się pod pseudonimem Jock i Włocha Francesco Francavilli. Ten pierwszy to bezapelacyjny mistrz tworzenia okładek (zobaczcie „Batman Detective Comics” #880 z głową Jokera składającą się z chmary nietoperzy). Jednak jego twórczość stricte komiksowa nie przemawia do mnie i po lekturze „Mrocznego odbicia” nie zostałem jego fanem. Postacie o cienkim konturze często przypominają szkic, surowe tła są pozbawione szczegółów. Widać w tym charakterystyczny styl autora, który w moim przekonaniu najlepiej radzi sobie w drastycznych i krwawych scenach. A takich nie brakuje.

O wiele bardziej przypadł mi do gustu rysunek Francesco Francavilli, który jest jednocześnie kolorystą swoich prac. Włoch nie prezentuje wyszukanego stylu jeśli chodzi o samą kreskę (jest na pewno bardziej klasyczna niż to, co widzimy u Jocka), ale w połączeniu ze skromną paletą barw jego prace są wyraziste i klimatyczne. Francavilla używa głównie odcienie czerwieni i fioletu, nadając swoim rysunkom mrocznego charakteru, idealnie pasującego do historii o Batmanie.

„Batman. Mroczne odbicie” to pozycja obowiązkowa nie tylko dla fanów tytułowego bohatera, ale wszystkich czytelników liczących na wciągającą, detektywistyczną opowieść. A sam Scott Snyder udowodnił tym albumem, że jest w stanie spojrzeć na doskonale znaną postać pod innym kątem. Niezależnie od tego, kto aktualnie kryje się pod maską Batmana.

Wybrane dla Ciebie

Halestorm w Polsce już 30 października w COS Torwar
Halestorm w Polsce już 30 października w COS Torwar
Nie żyje Barbara Szczepuła. Kronikarka i reportażystka miała 79 lat
Nie żyje Barbara Szczepuła. Kronikarka i reportażystka miała 79 lat
T.Love rozstaje się z Janem Benedekiem. Muniek Staszczyk: To trudne małżeństwo, które się rozpadło. Znów
T.Love rozstaje się z Janem Benedekiem. Muniek Staszczyk: To trudne małżeństwo, które się rozpadło. Znów
Austria zrezygnuje z Eurowizji? Stawia konkretny warunek
Austria zrezygnuje z Eurowizji? Stawia konkretny warunek
Znamy laureata Literackiej Nagrody Nobla
Znamy laureata Literackiej Nagrody Nobla
Konkurs Chopinowski łączy miliony Polaków.  "Wchodzi we wszystkie strefy życia kulturalnego"
Konkurs Chopinowski łączy miliony Polaków. "Wchodzi we wszystkie strefy życia kulturalnego"
Koreański pianista świetnie mówi po polsku. "Kocham Chopina i Polskę"
Koreański pianista świetnie mówi po polsku. "Kocham Chopina i Polskę"
Czterech Polaków w II etapie Konkursu Chopinowskiego. Jury wybrało 40 pianistów
Czterech Polaków w II etapie Konkursu Chopinowskiego. Jury wybrało 40 pianistów
Ikona, która nigdy nie chciała być gwiazdą. Dlaczego Dido tak nagle zniknęła
Ikona, która nigdy nie chciała być gwiazdą. Dlaczego Dido tak nagle zniknęła
Na niego patrzyli wszyscy. Adam Kałduński zachwycił publiczność Konkursu Chopinowskiego
Na niego patrzyli wszyscy. Adam Kałduński zachwycił publiczność Konkursu Chopinowskiego
Rodzina ujawnia nieznane historie z życia Osbourne'a. "Ozzy naprawdę cierpiał"
Rodzina ujawnia nieznane historie z życia Osbourne'a. "Ozzy naprawdę cierpiał"
Romantyczny Chopin – światowa premiera immersyjnej wystawy
Romantyczny Chopin – światowa premiera immersyjnej wystawy