"Nieśli Cię w tym małym naczynku". Przyjaciółka "wypłakała roczny zapas łez" na pogrzebie Joanny Kołaczkowskiej
W miniony poniedziałek rodzina, bliscy, przyjaciele, fani pożegnali Joannę Kołaczkowską. Na pogrzebie była obecna również piosenkarka Ewelina Flinta. O uroczystości napisała, że była jednocześnie "najsmutniejszy i najśmieszniejszym pogrzebem".
W poniedziałek na warszawskich Powązkach pochowano Joannę Kołaczkowską. Artystka kabaretowa zmarła w wieku 59 lat. Przez kilka miesięcy walczyła z guzem mózgu, jednak przeciwnik okazał się niepokonany. Pożegnano ją podczas dwóch uroczystości: kościelnej oraz świeckiej. Podczas tej drugiej przemawiali bliscy Kołaczkowskiej, przyjaciele.
Ludzie przybyli tak tłumnie, że większość z nich stała na zewnątrz, gdy Adam Nowak i Edyta Bartosiewicz wykonywali swoje piosenki. Przemawiali Artur Andrus, Szymon Majewski i Dariusz Kamys.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rozpłakał się podczas przemowy. Szymon Majewski zabrał głos na pogrzebie Kołaczkowskiej
Po powrocie do domu swoją refleksją podzieliła się piosenkarka Ewelina Flinta. Jak się okazuje, była blisko z Joanną Kołaczkowską. Swój wpis sformułowała tak, jakby pisała list do zmarłej. "Jakkolwiek dziwnie to zabrzmi nigdy nie byłam na smutniejszym i jednocześnie najśmieszniejszym pogrzebie" - zaczęła.
"Ludzie płaczą i śmieją się na zmianę. Ja bardzo rzadko płaczę... raz, dwa razy w roku... a dziś tak ryczałam, że aż zaczęłam się dusić... (...)Asia, wypłakałaś mi roczny zapas łez. No i co teraz?" - napisała. Potem opisywała, jak pogoda zmieniała się kilkukrotnie podczas całego pożegnania, według Flinty za sprawką Kołaczkowskiej. Piosenkarka opisywała playlistę, której wysłuchali żałobnicy (przygotowała ją jeszcze Joanna).
"Kiedy nieśli Cię w tym małym naczynku, leciało z Twojej listy 'Here comes the sun' The Beatles" - wspomniała.
Joanna Kołaczkowska była jedną z najbardziej charakterystycznych postaci polskiej sceny kabaretowej i teatralnej. Pierwsze kroki jako komiczka stawiała w kabarecie Drugi Garnitur, potem przez dekadę występowała w kabarecie Potem, z którego członkami stworzyła niezależną wytwórnię filmową A’YoY. Od 2002 roku była filarem kabaretu Hrabi, gdzie nie tylko występowała, ale też pisała teksty i piosenki, które stały się integralną częścią repertuaru grupy. Widzowie szybko pokochali jej ekspresyjność, charakterystyczną intonację, niezwykły wprost talent komediowy.