Zamknięto polską księgarnię w Paryżu
Jedno z ciekawszych miejsc polskich w Paryżu - księgarnia Dobosza zostało w środę zamknięte. Andrzej Dobosz, jej właściciel, szykuje jednak otwarcie witryny internetowej, gdzie będzie nadal można nabyć książki.
Dobosz musi zamknąć znaną księgarnię leżącą z sąsiedztwie katedry Notre-Dame, gdyż właścicielka lokalu od przyszłego miesiąca postanowiła podwoić czynsz. W dodatku, jak tłumaczy sam zainteresowany, księgarnia nie przynosiła zysków, bo liczni turyści z Polski wpadali do niej tylko po to, by zobaczyć gospodarza - słynnego Filozofa z kultowego filmu „Rejs”.
- Polacy uwielbiali wpaść do mojej księgarni na rozmowę, ale kupowali książek mniej niż w poprzednim tysiącleciu - zauważa Dobosz, krytyk literacki i felietonista.
Komentuje to z typowym dla siebie filozoficznym spokojem.
- Będę miał teraz więcej czasu na pisanie książek, rozmowy i spacerowanie po Paryżu - powiedział.
Dodał, że dostał propozycję pisania felietonów dla dziennika „Rzeczpospolita” i dla innych polskich periodyków, a na jesieni ma się ukazać w Polsce jego nowa książka.
Jak powiedział, na sierpień przygotowuje otwarcie witryny księgarskiej w internecie; na razie jej adres nie jest znany. Dzięki witrynie mieszkający we Francji czytelnicy nie stracą kontaktu z polskimi nowościami literackimi.
Przez 14 lat istnienia księgarnia Dobosza stała się jednym z ciekawszych i żywych miejsc polskiego Paryża. Gościli tu m.in. Jerzy Giedroyć, Jerzy Grotowski i Ryszard Kapuściński. Jak wspomina Dobosz, w czasie wieczoru promocyjnego autobiografii Giedroycia, napisanej wspólnie z Krzysztofem Pomianem, niewielkie pomieszczenie pękało w szwach, a przed budynkiem ustawiła się długa kolejka.
*Po likwidacji księgarni Dobosza w Paryżu pozostała już tylko jedna polska księgarnia przy bulwarze Saint-Germain w Dzielnicy Łacińskiej. * Kinowej publiczności znany jako odtwórca roli filozofa w filmie Marka Piwowskiego „Rejs”, Dobosz jest niezwyklym erudytą, autorem kilku książek, m.in. Pustelnika z Krakowskiego Przedmieścia, felietonistą „Tygodnika Powszechnego”, a prywatnie - kolekcjonerem kapeluszy.
