Głowacki laureatem nagrody im. Miłosza

Janusz Głowacki został laureatem nagrody im. Czesława Miłosza przyznawanej przez ambasadę USA w Polsce za wkład w porozumienie amerykańsko-polskie

Obraz
Źródło zdjęć: © AKPA

Janusz Głowacki został laureatem nagrody im. Czesława Miłosza przyznawanej przez ambasadę USA w Polsce za wkład w porozumienie amerykańsko-polskie.

"Janusz Głowacki zyskał status ikony zarówno w literaturze, jak i w teatrze po obu stronach Atlantyku. W opinii Polaków chyba nikt nie uchwycił z podobną ironią i humorem życia imigrantów ze Wschodniej Europy w owej ziemi obiecanej, jaką jest Nowy Jork. Poczytuję sobie za zaszczyt, iż mogę wręczyć Nagrodę im. Czesława Miłosza tak znamienitemu interpretatorowi kultur obu krajów" - napisał w komunikacie o przyznaniu nagrody ambasador USA w Polsce Lee Feinstein, który 22 listopada wyda przyjęcie na cześć laureata nagrody.

Janusz Głowacki, dramaturg, powieściopisarz, autor scenariuszy filmowych, opowiadań i esejów ma w swoim dorobku 8 sztuk, 11 tomów prozy, 6 scenariuszy i 10 słuchowisk radiowych. Swój pierwszy tekst prozatorski opublikował w 1960 r. w "Almanachu Młodych". Cztery lata później Głowacki znalazł się w zespole redakcyjnym warszawskiego tygodnika "Kultura". Tam, w latach 1964-1981, ukazywały się jego felietony i opowiadania, które złożyły się potem na m.in. zbiory "W nocy gorzej widać", "Wirówka nonsensu", "My Sweet Raskolnikow", "Moc truchleje".

W grudniu 1981 roku Głowacki wyjechał do Anglii. "Do Londynu wyjechałem na tydzień. A tu stan wojenny i się zostałem na emigranta. Potem Nowy Jork, bo jak już emigrować, to tam. Do Polski przyjechałem po ośmiu latach. Potem wróciłem do USA i tak się huśtam nad oceanem" - wspominał Głowacki w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" w 2004 roku.

Artysta został zauważony za granicą dzięki dramatom: "Polowanie na karaluchy" (wystawione w 1986 r. w Nowym Jorku) oraz "Antygona w Nowym Jorku" (1992 r.); obie sztuki z powodzeniem grane były zarówno w Stanach Zjednoczonych, jak i - po roku 1989 - w Polsce, a "Antygona..." znalazła się nawet na liście 10 najlepszych tekstów dramatycznych 1993 roku, publikowanej przez tygodnik "Time".

Głowacki obecnie pracuje nad scenariuszem nowego filmu Andrzeja Wajdy o Lechu Wałęsie. Nagroda im. Czesława Miłosza za wkład w porozumienie amerykańsko-polskie wręczana jest od 2006 roku osobom zasłużonym dla idei pogłębiania współpracy i zrozumienia między narodami Stanów Zjednoczonych i Polski. W ubiegłych latach zdobywcami nagrody byli m.in. Andrzej Wajda, Adam Zagajewski, Julia Hartwig.
(PAP)

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Ciepłe, analogowe brzmienie zamiast studyjnego chłodu. Rubens znowu w grze
Ciepłe, analogowe brzmienie zamiast studyjnego chłodu. Rubens znowu w grze
Młodzież wybiera! Ruszyło głosowanie na Słowo Roku
Młodzież wybiera! Ruszyło głosowanie na Słowo Roku
Gwiazda pop w ekranizacji klasycznej bajki. Zagra główną rolę
Gwiazda pop w ekranizacji klasycznej bajki. Zagra główną rolę
Kanada dołączy do Eurowizji? Rozmowy trwają
Kanada dołączy do Eurowizji? Rozmowy trwają
Trump zadzwonił do niej po śmierci Ozzy'ego. Tłumaczy, co jej powiedział
Trump zadzwonił do niej po śmierci Ozzy'ego. Tłumaczy, co jej powiedział
"Jeszcze nie umarłam". Dolly Parton szczerze o problemach zdrowotnych
"Jeszcze nie umarłam". Dolly Parton szczerze o problemach zdrowotnych
Miłośnicy rocka będą zachwyceni. Foo Fighters zagrają w Polsce
Miłośnicy rocka będą zachwyceni. Foo Fighters zagrają w Polsce
One Republic znów w Polsce! Znamy szczegóły koncertu
One Republic znów w Polsce! Znamy szczegóły koncertu
Wyjątkowe wydarzenie. Do Polski przyjeżdżają gwiazdy z całego świata
Wyjątkowe wydarzenie. Do Polski przyjeżdżają gwiazdy z całego świata
To już koniec. Tak legendarny zespół pożegnał się z polskimi widzami
To już koniec. Tak legendarny zespół pożegnał się z polskimi widzami
Podhalański sabat Basi Giewont. "Szeptucha" i jej pradawny rytuał
Podhalański sabat Basi Giewont. "Szeptucha" i jej pradawny rytuał
Transcendencja zaklęta w dźwiękach. Awangardowe misterium Rosalíi [RECENZJA]
Transcendencja zaklęta w dźwiękach. Awangardowe misterium Rosalíi [RECENZJA]