Kultowy komiks V jak Vendetta trafił na ekrany kin

Dziś swą kinową premierę w Polsce będzie miała wyczekiwana ekranizacja komiksu V jak Vendetta.

Obraz
Źródło zdjęć: © Inne

Osadzony w futurystycznej scenerii totalitarnej Wielkiej Brytanii film opowiada historię młodej kobiety, Evey, przedstawicielki klasy robotniczej, którą od śmierci ratuje człowiek w masce, zwany „V.” Kim jest tajemniczy „V”?

V to mężczyzna o złożonej osobowości, pełen życia, czuły, wrażliwy na słowo pisane, intelektualista oddany sprawie wyzwolenia swych rodaków od terroru wymuszającego na nich posłuszeństwo. Jest w nim także gorycz, pragnienie zemsty, samotność i gotowość do przemocy, poszukiwanie osobistej vendetty.

Walcząc o uwolnienie Anglików od korupcji i okrucieństwa, które zatruły elity władzy, V potępia tyranię wyznaczonych odgórnie przywódców i zachęca rodaków, aby przyłączyli się do niego w cieniach Parlamentu 5 listopada – w Dniu Guya Fawkesa.

Tego dnia roku 1605 Guy Fawkes został przyłapany w tunelu pod Parlamentem z 36 beczkami prochu. On i jego towarzysze uknuli spisek „Gunpowder Plot” w odpowiedzi na tyranię rządów Jakuba I. Fawkesa i jego wspólników powieszono, rozwleczono końmi i poćwiartowano, a ich plan obalenia rządu nigdy się nie ziścił.

W duchu tego buntu i na pamiątkę tamtego dnia, V poprzysięga wykonać plan, który Fawkes próbował zrealizować 5 listopada 1605 roku i za który zginął: chce wysadzić budynek Parlamentu.

Komiks V jak Vendetta to niezwykle mroczna wizja kraju rządzonego przez totalitarny system, inspirowana klasykami anty-utopii, takimi jak Rok 1984 George'a Orwella czy Fahrenheit 451 Ray'a Bradbury .

Podobnie jak powieści postmodernistyczne dzieło Lloyda i Moore'a przepełnione jest niezliczonymi nawiązaniami do obrazów, utworów literackich, filmowych czy muzycznych oraz do wydarzeń historyczno-politycznych.

Rozpoczynając prace nad V jak Vendetta Moore i Lloyd chcieli zrobić coś typowo brytyjskiego, a nie powielać dominujące na rynku produkcje amerykańskie. Dlatego próżno w ich komiksie szukać typowego superbohatera, zamiast niego pojawia się enigmatyczna postać buntownika, którego działania i motywacje są niejednoznaczne. V jest bowiem w równiej mierze wizjonerem, anarchistą obalającym istniejący porządek, co niebezpiecznym szaleńcem.

W warstwie graficznej V jak Vendetta przypomina gangsterskie filmy noir. Londyn w wizji Lloyda jest nie tylko szarą, zamgloną metropolią, ale również mrocznym miastem-molochem pełnym niebezpiecznych zakamarków. Kadry wypełniają przede wszystkim odcienie czerni, a inne barwy zostały pokryte szarą patyną potęgującą panujący w komiksie złowrogi klimat.

Źródło artykułu: WP Film
Wybrane dla Ciebie
Jazzowa noc w Warszawie. Stacey Kent uczciła 100-lecie Phantoma
Jazzowa noc w Warszawie. Stacey Kent uczciła 100-lecie Phantoma
Jej bal to historia nas wszystkich. Maryla Rodowicz opowiada ją na nowo
Jej bal to historia nas wszystkich. Maryla Rodowicz opowiada ją na nowo
Ciepłe, analogowe brzmienie zamiast studyjnego chłodu. Rubens znowu w grze
Ciepłe, analogowe brzmienie zamiast studyjnego chłodu. Rubens znowu w grze
Młodzież wybiera! Ruszyło głosowanie na Słowo Roku
Młodzież wybiera! Ruszyło głosowanie na Słowo Roku
Gwiazda pop w ekranizacji klasycznej bajki. Zagra główną rolę
Gwiazda pop w ekranizacji klasycznej bajki. Zagra główną rolę
Kanada dołączy do Eurowizji? Rozmowy trwają
Kanada dołączy do Eurowizji? Rozmowy trwają
Trump zadzwonił do niej po śmierci Ozzy'ego. Tłumaczy, co jej powiedział
Trump zadzwonił do niej po śmierci Ozzy'ego. Tłumaczy, co jej powiedział
"Jeszcze nie umarłam". Dolly Parton szczerze o problemach zdrowotnych
"Jeszcze nie umarłam". Dolly Parton szczerze o problemach zdrowotnych
Miłośnicy rocka będą zachwyceni. Foo Fighters zagrają w Polsce
Miłośnicy rocka będą zachwyceni. Foo Fighters zagrają w Polsce
One Republic znów w Polsce! Znamy szczegóły koncertu
One Republic znów w Polsce! Znamy szczegóły koncertu
Wyjątkowe wydarzenie. Do Polski przyjeżdżają gwiazdy z całego świata
Wyjątkowe wydarzenie. Do Polski przyjeżdżają gwiazdy z całego świata
To już koniec. Tak legendarny zespół pożegnał się z polskimi widzami
To już koniec. Tak legendarny zespół pożegnał się z polskimi widzami