Robbie Williams po raz pierwszy o swojej chorobie. Na co cierpi znany muzyk?
Robbie Williams, wokalista, dawny członek kultowego zespołu Take That, otwarcie opowiedział o swojej chorobie. Okazuje się, że cierpi na zespół Tourette'a.
Robbie Williams to brytyjski piosenkarz, autor tekstów i jeden z najpopularniejszych artystów popowych na świecie. Karierę rozpoczął w boysbandzie Take That na początku lat 90., a później odniósł ogromny sukces solowy, sprzedając miliony płyt i tworząc takie hity jak "Angels", "Feel" czy "Rock DJ". Znany jest nie tylko z charakterystycznego głosu i przebojów, lecz także z charyzmatycznej osobowości scenicznej.
W 2025 roku premierę miał film biograficzny "Better man", w którym zamiast Williamsa przedstawiona była postać małpy. Opowiedział w nim o swoich problemach z uzależnieniem, depresją, niską samooceną, relacjami.
Teraz Robbie Williams był gościem podcastu "I'm ADHD! No You're Not" Paula Whitehouse'a i dr Mine Conkbayir, gdzie powiedział:
- Właśnie zdałem sobie sprawę, że mam Tourette’a, ale on się nie ujawnia. To są natrętne myśli, które się pojawiają. Po prostu szedłem ostatnio ulicą i zrozumiałem, że te natrętne myśli są częścią Tourette’a. Po prostu się nie ujawniają.
- Mało tego - kontynuował - mogłoby się wydawać, że stadion pełen ludzi wyznających ci miłość odciąga uwagę, ale cokolwiek jest we mnie, nie potrafi tego usłyszeć. Nie jestem w stanie tego przyjąć – powiedział.
Robbie Williams po latach wyjawił prawdę o boysbandzie
Williams przyznał, że nie dawno poddał się badaniu pod kątem autyzmu, wynik jednak był negatywny. W podcaście podzielił się też wyznaniem o swoich lękach.
- Maskuję się jak olimpijczyk w maskowaniu, bo to, co udało mi się osiągnąć, niestety także na moją niekorzyść, to to, że sprawiam wrażenie pełnego brawury, nadętego, wręcz zarozumiałego i wykonuję wielkie gesty. To działało na moją korzyść, bo moja twarz trafiała na plakaty i ludzie nadal kupowali bilety. Ale w rzeczywistości dzieje się coś przeciwnego - przez cały czas czuję się dokładnie odwrotnie - przyznał smutno.
Zespół Gillesa de la Tourette’a, znany także jako zespół Tourette'a, to dziedziczne zaburzenie neuropsychiatryczne, które zalicza się do chorób tikowych. Przez długi czas zespół Tourette'a był uznawany za dziwaczne zaburzenie, kojarzone najczęściej z wykrzykiwaniem obscenicznych wyrazów i robieniem niepoprawnych politycznie i społecznie komentarzy. W rzeczywistości te symptomy występują u niewielkiej liczby chorych.