Stanisław Soyka nie żyje. Miał 66 lat
Stanisław Soyka, wokalista, pianista, skrzypek, kompozytor i aranżer, jeden z najważniejszych artystów na rodzimej scenie muzycznej ostatnich dekad, zmarł w czwartek 21 sierpnia. Łączył jazz, pop, soul, poezję śpiewaną i muzykę klasyczną, a jego charakterystyczny głos i emocjonalny sposób interpretacji sprawiły, że zyskał miano jednego z najwybitniejszych interpretatorów polskiej piosenki. W czwartek wieczór miał wystąpić na scenie w Sopocie. Smutną informację podała radiowa Trójka.
Urodził się w Żorach, a naukę pobierał w szkole muzycznej w Gliwicach. W wieku 23 lat zadebiutował na festiwalu Jazz Jamboree, szybko zdobywając uznanie środowiska jazzowego. Współpracował m.in. z Michałem Urbaniakiem, Wojciechem Karolakiem i Tomaszem Stańką. W latach 1983–1988 co rok był wybierany przez czytelników magazynu "Jazz Forum" najlepszym wokalistą jazzowym.
Lata 90. były dla Stanisława Soyki wręcz przełomowym okresem. Na początku dekady artysta przeszedł z kręgu stricte jazzowego do szerszego nurtu popowo-soulowego. W 1991 roku ukazała się płyta "Acoustic", zawierająca m.in. jego autorskie kompozycje i interpretacje standardów – album ten ugruntował jego pozycję jako artysty popularnego, ale nadal o jazzowych korzeniach i do dziś uznawany jest za jeden z najważniejszych w historii polskiej muzyki.
W 1992 roku Soyka nagrał jeden ze swoich najbardziej znanych albumów – "Neopositive", na którym znalazła się kultowa już dziś piosenka "Tolerancja (na miły Bóg)". Utwór stał się nieformalnym hymnem epoki transformacji, niosąc przesłanie otwartości i wspólnoty. W tym czasie muzyk zaczął regularnie pojawiać się w radiu i telewizji, zdobywając popularność wśród szerszej publiczności.
Soyka cieszył się opinią artysty niezależnego, poszukującego i nieustannie eksperymentującego. Nazywany był "człowiekiem orkiestrą" – łączy śpiew, improwizację, grę na fortepianie i skrzypcach, a jego koncerty mają wyjątkowo intymny i poruszający charakter. W czwartkowy wieczór miał wystąpić na scenie w Sopocie podczas Top of the Top Festival.
Informację o śmierci podała radiowa Trójka w social mediach.