Tajemnicza śmierć 36-letniej Marshy Mehran

Marsha Mehran, urodzona w Iranie powieściopisarka, została znaleziona martwa w swoim domu w nadmorskiej wiosce Lecanvey w Irlandii. Miała zaledwie 36 lat.

Obraz
Źródło zdjęć: © "__wlasne

Marsha Mehran , urodzona w Iranie powieściopisarka, została znaleziona martwa w swoim domu w nadmorskiej wiosce Lecanvey w Irlandii. Miała zaledwie 36 lat.

Według dziennika „The Irish Times” jej ciało znalazł agent odpowiedzialny za wynajem mieszkania pisarce. Lokalna policja traktuje sprawę jako „nagłą śmierć”. Na miejscu nie znaleziono nic podejrzanego – żadnych śladów włamania ani przestępstwa. Trwają właśnie badania mające na celu ustalić przyczynę nagłego zgonu pisarki.

Wiele wskazuje na to, że Marsha Mehran nie żyje od około tygodnia. Dlaczego tak późno odnaleziono jej zwłoki? Okazuje się, że rozwiedziona pisarka prowadziła pustelnicze życie i choć Lecanvey to niewielka miejscowość, jej mieszkańcy twierdzą, że rzadko widywali Mehran.

Pisarka urodziła się w Teheranie w 1977 roku, ale dwa lata później, w czasie rewolucji irańskiej, wraz z rodziną uciekła do Argentyny. Następnie mieszkała w Stanach Zjednoczonych, w Australii, gdzie nadal mieszka jej ojciec, aż w końcu osiedliła się w zachodniej Irlandii.

Sławę przyniosła jej debiutancka powieść „Zupa z granatów”, która została przetłumaczona na 15 języków i wydana w ponad 20 krajach. Zarówno "Zupę z granatów", jak i "Wodę różaną i chleb na sodzie", drugą książkę Mehran, opublikowało w Polsce wydawnictwo W.A.B.

Akcja "Zupy z granatów" rozgrywa się w Ballinacroagh, małym miasteczku we wschodniej Irlandii. Trzy piękne siostry Aminpour, uciekinierki z ogarniętego islamską rewolucją Iranu, otwierają egzotyczną Babylon Cafe. Zaczynają kusić mieszkańców miasteczka tradycyjnymi perskimi potrawami i rozmaitymi smakołykami, które roztaczają wspaniałe aromaty kardamonu, cynamonu, szafranu i podawanej do posiłku, parzonej w starym samowarze jaśminowej herbaty.

Początkowo mieszkańcy nie akceptują sióstr Aminpour, ich obcość budzi powszechną nieufność, a egzotyczne zapachy i smaki kojarzą się z diabelską pokusą. Wkrótce jednak miasteczko przyjmie siostry, a one zaszczepią w nim upodobanie do perskiej kultury i kuchni.

Marsha Mehran stworzyła baśniową opowieść utrzymaną w konwencji realizmu magicznego i wypełniła ją pobudzającymi apetyt zapachami, tajemniczymi przyprawami, nieznanymi smakami oraz prawdziwymi przepisami kulinarnymi. Książka zabiera czytelnika w podróż do serca perskiej kultury oraz irlandzkiej codzienności.

"Mehran uwodzi w swoim debiucie książkowym nie tylko sugestywnym opisem aromatów kuchni irańskiej, kolorami perskiego wystroju Cafe Babylon (gdzie wcale kawy nam nie podadzą, raczej cały obiad, desery i pyszne herbaty), rodzinną atmosferą, zielonością Irlandii, ale również realizmem magicznym. Rodzenie róż, słodki pot i tasiemiec wyżerający złe cechy charakteru to tylko część cudowności, jakie czytelnik spotka w Zupie z granatów" - pisała Kamila Michałowska dla WP.PL.

"Woda różana i chleb na sodzie" to kontynuacja bestsellerowej "Zupy z granatów".Powieść o trzech siostrach, dwóch krajach i mowie smaków. Mimo że od wydarzeń przedstawionych w poprzedniej książce upłynęło prawie półtora roku, w Ballinacroagh, nadmorskim miasteczku w Irlandii, na siostry Aminpur nadal patrzy się z nieufnością. Trzy Iranki, które uciekły z kraju tuż przed wybuchem rewolucji, wciąż uważane są za obce, a ich orientalną restaurację niektórzy uznają za miejsce rozpusty.

W życiu sióstr przychodzi czas na zmiany. Mardżan zakochuje się w angielskim pisarzu, szesnastoletnia Lejla przeżywa okres buntu i marzy o dorosłości, a Bahar zaczyna interesować się duchowością chrześcijańską i coraz poważniej myśli o konwersji. Jakby tego było mało, pewnego dnia zaprzyjaźniona z siostrami włoska imigrantka znajduje w zatoce półżywą dziewczynę. Dziewczyna jest w szoku, nic nie mówi – i wszystko wskazuje na to, że próbowała usunąć ciążę.

Marsha Mehran doskonale oddaje atmosferę miasteczka na peryferiach i z humorem odmalowuje prowincjonalną społeczność – z nieznośnymi plotkarami, dyżurnymi dziwakami, fryzjerką-feministką i księdzem, który zakłada rozgłośnię radiową.

*Oprac. GW, WP.PL, na podst. Booklips.pl, "The Irish Times" oraz mat. prasowych. *

Wybrane dla Ciebie
Jazzowa noc w Warszawie. Stacey Kent uczciła 100-lecie Phantoma
Jazzowa noc w Warszawie. Stacey Kent uczciła 100-lecie Phantoma
Jej bal to historia nas wszystkich. Maryla Rodowicz opowiada ją na nowo
Jej bal to historia nas wszystkich. Maryla Rodowicz opowiada ją na nowo
Ciepłe, analogowe brzmienie zamiast studyjnego chłodu. Rubens znowu w grze
Ciepłe, analogowe brzmienie zamiast studyjnego chłodu. Rubens znowu w grze
Młodzież wybiera! Ruszyło głosowanie na Słowo Roku
Młodzież wybiera! Ruszyło głosowanie na Słowo Roku
Gwiazda pop w ekranizacji klasycznej bajki. Zagra główną rolę
Gwiazda pop w ekranizacji klasycznej bajki. Zagra główną rolę
Kanada dołączy do Eurowizji? Rozmowy trwają
Kanada dołączy do Eurowizji? Rozmowy trwają
Trump zadzwonił do niej po śmierci Ozzy'ego. Tłumaczy, co jej powiedział
Trump zadzwonił do niej po śmierci Ozzy'ego. Tłumaczy, co jej powiedział
"Jeszcze nie umarłam". Dolly Parton szczerze o problemach zdrowotnych
"Jeszcze nie umarłam". Dolly Parton szczerze o problemach zdrowotnych
Miłośnicy rocka będą zachwyceni. Foo Fighters zagrają w Polsce
Miłośnicy rocka będą zachwyceni. Foo Fighters zagrają w Polsce
One Republic znów w Polsce! Znamy szczegóły koncertu
One Republic znów w Polsce! Znamy szczegóły koncertu
Wyjątkowe wydarzenie. Do Polski przyjeżdżają gwiazdy z całego świata
Wyjątkowe wydarzenie. Do Polski przyjeżdżają gwiazdy z całego świata
To już koniec. Tak legendarny zespół pożegnał się z polskimi widzami
To już koniec. Tak legendarny zespół pożegnał się z polskimi widzami