„Tygodnik Powszechny” istnieje od 60 lat
60 lat temu, 24 marca 1945 roku, ukazał się pierwszy numer „Tygodnika Powszechnego. Katolickiego pisma społeczno-kulturalnego”.
Obchody jubileuszu odbywają się pod hasłem „Niewygodny od 60 lat”. I nie chodzi tu jedynie o format pisma... „Zawsze komuś zawadzaliśmy, zawsze przeszkadzaliśmy różnym instytucjom, reżimom i ideologiom. Tak jest do dzisiaj” – powiedział zastępca redaktora naczelnego Krzysztof Kozłowski.
Młode pokolenie czytelników „Tygodnika”, które nie miało możliwości lektury archiwalnych numerów, będzie mogło sięgnąć po stare wydania pisma. W ramach obchodów jubileuszu, Fundacja Tygodnika Powszechnego przeniosła na płyty CD i DVD wszystkie numery od 1945 roku. „Tygodnik” na elektronicznych nośnikach trafi do najważniejszych bibliotek w kraju.
Ważne miejsce w „Tygodnika” zajmowała zawsze literatura. Na łamach pisma publikowali: Czesław Miłosz, Zbigniew Herbert, Jan Twardowski, Stanisław Lem, Jan Józef Szczepański, Jana Parandowski, Paweł Jasienica. „Tygodnik” opublikował również poematy Karola Wojtyły (drukowane pod pseudonimem Andrzej Jawień).
Pierwszy numer „Tygodnika Powszechnego” liczył 4 strony i kosztował 3 złote. Wydawcą była Kuria Xiążęco-Metropolitalna Krakowska. Początkowo redakcja mieściła się przy ul. Franciszkańskiej 3 (z czasem nastąpiła przeprowadzka na ulicę Wiślaną 12). Pismo redagował Komitet, w skład którego wchodzili ksiądz Jerzy Piwowarczyk, Jerzy Turowicz oraz Maria Czapska. Do zespołu redakcyjnego weszli z czasem: Stefan Kisielewski, Antoni Gołubiew, Stanisław Stomma, Leopold Tyrmand, Jacek Woźniakowski, którzy przyczyniali się do kształtowania charakteru „Tygodnika”.
W 1953 roku „Tygodnik” został zamknięty, gdy po śmierci Stalina odmówił określenia go jako najwybitniejszej postaci epoki. Zamknięcie pisma powtórzyło się w 1981 roku. W 1982 roku „Tygodnik” znów zaczął się ukazywać, ale ze zmienioną winietą. Tytuł drukowano na czarnym tle – na znak żałoby – do 1989 roku.
Do 1999 roku redaktorem naczelnym „Tygodnika Powszechnego” był Jerzy Turowicz. Po jego śmierci stanowisko to objął ksiądz Adam Boniecki.
