Zakazane miłości: chore czy normalne?
Zakazane miłości: chore czy normalne?
Zakazane miłości: chore czy normalne?
Na kolejnych stronach naszej galerii prezentujemy fotografie autorów i głównych bohaterów książki „ Zakazane miłości. Seksualność i inne tabu ” autorstwa Marty Konarzewskiej i Piotra Pacewicza . Książka ukazała się niedawno nakładem Wydawnictwa Krytyki Politycznej.
Na wasze komentarze i uwagi czekamy nie tylko tutaj, ale także na naszym profilu na Facebooku: tutaj !
„Jestem nauczycielką i jestem lesbijką”
„Jestem nauczycielką i jestem lesbijką. To hasło. Chciałabym w przyszłości zobaczyć je na transparentach, znaczkach i koszulkach. Jako symbol zmiany. Mówię tak nie dlatego, że pragnę oznakowania siebie lub innych. Nie znoszę etykietek i zamykających definicji. Mówię tak powodowana słusznym gniewem. W odruchu obrony przed hipokryzją” – pisała Marta Konarzewska w swoim głośnym tekście opublikowanym w 2010 roku na łamach „Gazety Wyborczej.
Na zdj. Piotr Pacewicz i Marta Konarzewska (po prawej).
„Jestem nauczycielką i jestem lesbijką”
„Kocham uczyć i wcale nie chcę tego tracić. Kocham swój zawód - dlatego wytrwałam sześć lat w upokorzeniu, tłumiąc emocje. Milczałam, żeby się nie narazić. Wydawało mi się, że tak zapewnię sobie spokój. Bardzo się myliłam. Milczenie nie sprawi, że przestanę być lesbijką” – pisała w swoim głośnym tekście Konarzewska .
Tekst pt. „Jestem nauczycielką, jestem lesbijką” został opublikowany także w „ Zakazanych miłościach ”, które Marta Konarzewska napisała razem z Piotrem Pacewiczem , znanym dziennikarzem „Gazety Wyborczej”.
„Kocham księdza”
W tomie „ Zakazane miłości ” znajdziecie także głośny wywiad pt. „Kochając księdza”, który po raz pierwszy ukazał się na łamach „Wysokich Obcasów”. Rozmówczyni Piotra Pacewicza opowiada o tym, że kocha swojego mężczyznę, który – tak się składa – jest księdzem, ale„dla mnie równie dobrze mógłby być tokarzem, w moich oczach i tak byłby najwspanialszy. Jedyny. Wymarzony”.I zastrzega od razu, że musi pozostać anonimowa:
„Nie chodzi o moje bezpieczeństwo – jestem kobietą w stanie wolnym, ale nie mogę narazić na ostracyzm człowieka, którego kocham. Od początku naszego związku wiedziałam, że to będzie zawsze pozamykane w szafie”.
„Kocham księdza”
„Nie miałam odwagi zaproponować spotkania. Było jednak coś, co pozwoliło mi myśleć, że nie jestem dla niego wyłącznie jedną z parafianek. Pół roku wcześniej gościł u mnie z kolędą. I dokładnie zapamiętał, jak byłam ubrana” – opowiada Piotrowi Pacewiczowi kobieta kochająca księdza o początkach ich związku.
Na pytanie dziennikarza o to, co wybrałby jej ukochany ksiądz, gdyby został do tego zmuszony, kobieta odpowiada: „Wiem, że mnie kocha i zrobiłby wszystko, by mnie uszczęśliwić, nawet kosztem własnego szczęścia. Ja i kapłaństwo to jego dwie miłości. Jeżeli komuś trudno to zrozumieć, niech popatrzy na miłość żony do męża i jednocześnie do dziecka… Może w życiu jest miejsce na więcej niż jedno powołanie? Ja nie chcę, by rezygnował z jednego na rzecz drugiego. Cóż to zresztą za miłość, która stawia warunki?”.
„Ja, Elegant”
Rozmowę z Elegantem, również opublikowaną w tomie „ Zakazane miłości ”, przeprowadziła Marta Konarzewska . We wstępie do tego wywiadu pisze: „Jego strój zwraca uwagę wszystkich: gorsety, błyszczące czarne spodnie, dopasowane żakiety. Jego sylwetka, wyprostowana, na obcasach, wystaje odważnie ponad resztą ulicy. Jednak wzrok ucieka w dół, od ludzi, od wszystkiego”.
Elegant opowiada Konarzewskiej o swoim fetyszyzmie: „Lubię, gdy ciało jest udoskonalone, rozszerzone, „wyposażone” w przedmiot, który je czyni pięknym, pociągającym. Lubię wiązać się w gorset dla uczucia ucisku, opancerzenia; lubię makijaż, eleganckie ubiory itp. Chciałbym poczuć na sobie jakąś ciężką krynolinę, doznać uczucia krępowania ruchów”.
Na zdj. Elegant.
"Ja, Elegant"
Elegant odpowiada także na pytanie Marty Konarzewskiej o to, czy w patriarchacie czuje się kobietą: „Tak. Jako kobieczyzna albo – jak też się określam – mężbieta nie wpasowuję się w schemat patriarchatu i dzielę z kobietami wiele doświadczeń. Wiem, że kobiety są na gorszej pozycji i mi się to nie podoba. Ale mężczyźni też są dyskryminowani, a właściwie sami się dyskryminują, bo uciekają od fantazyjnych ubrań, stylizacji, kosmetyków, prowadzą niezdrowy tryb życia, piją mnóstwo alkoholu, żeby pokazać, jak są męscy”.
Na zdj. Tomek Felczak, jeden z bohaterów "Z akazanych miłości ".
"Na sto procent jestem bi"
Jednym z bohaterów „ Zakazanych miłości ” jest dwudziestotrzyletni Igor, który swoją historię częściowo spisał, a częściowo opowiedział Marcie Konarzewskiej : „Poznałem swoją miłość. Piękna, inteligentna, z charakterem, jak to dziewczyny z południa.[...] Szybko się zaczęło i trochę niespodziewanie szybko się skończyło”. I dalej:
„W wieku 15-18 lat już zacząłem się obracać w towarzystwie otwartym, zdeklarowanym, lubiącym eksperymentować. Faceci i laski. Po liceum już wiedziałem, że na sto procent jestem bi i trochę przez to, że nie mogłem sobie jakoś poradzić z rozstaniem z nią, to postanowiłem iść w tę drugą stronę. I tak się zaczęło...”.
Zakazane miłości: chore czy normalne?
„W trakcie celibatu postanowiłem, że bycie facetem nie do końca mi odpowiada” – mówi inny z bohaterów „ Zakazanych miłości ”, Jej Perfekcyjność, nazywany także polskim queer numer jeden. Na pytanie Piotra Pacewicza („Facetem gejem?”) odpowiada, że nie, że „facetem w ogóle”.
Piotr Pacewicz tak opisuje Jej Perfekcyjność: „Czytając jego bloga spodziewałem się, że ta buntowniczka, który chce ludzi zbijać z heteropantałyku, po prostu rzuci mi się w oczy. Ale przy kawiarnianym stoliku siedział szczupły studencik z baczkami! [...] Jest frapująca w tych sprzecznościach: dojrzały i dziecinna, intelektualna i delikatny, wolna myślą i zapleciony w życiowe urazy. Ona i on”.
Na zdj. Jej Perfekcyjność.
Zakazane miłości – Marta Konarzewska, Piotr Pacewicz
Każdy ma takie same prawo do wolności, miłości i seksu, bez względu na to, jaki typ seksualność wyraża i z jakiego powodu. Dozgonnie wierny monogamiczny gej, zmieniająca co noc partnerki lesbijka, osoba zaangażowana w relacje BDSM, fantazyjnie ubrany trans, osoby hetero w domach poligamicznych, biseksualistka, która kocha raz dziewczynę, raz chłopca – to wszystko obywatele tego świata i tego kraju.
Opinie na temat „Zakazanych miłości”
Jestem przekonany, że ta książka pomoże każdemu czytelnikowi zastanowić się nad tym, co by było, gdyby mu zabroniono być sobą.
Wiktor Osiatyński
Konarzewska i Pacewicz opowiadają o tym, na jak wiele niezwykłych sposobów można realizować swoje człowieczeństwo. I o tym, jak niszczymy tę różnorodność ulegając mitowi jednoznaczności.
Jacek Kochanowski
Książka odkrywa inne przestrzenie tożsamości, języka, kultury, zabawy, stylu. Dobrze się to czyta i dobrze o tym czytać.
Magdalena Środa (na zdj.)
W „ Zakazanych miłościach ” znajdują się cztery różne „słowa wstępne”: jedno napisane przez autorów książki i trzy pozostałe autorstwa wyżej wymienionych, a więc Osiatyńskiego , Kochanowskiego i Środy .
O autorach książki
Marta Konarzewska (1977) – polonistka, krytyczka literacka, teoretyczka queer. Pracuje nad doktoratem o polskiej literaturze feministycznej. Autorka głośnego tekstu Jestem nauczycielką i jestem lesbijką w „Gazecie Wyborczej”. Organizatorka manif, parad i wieców mniejszościowych. Wicenaczelna lesbijsko-feministycznego magazynu „Furia”. Żiżkofilka.
Piotr Pacewicz (1953) – dr psychologii, autor książki o rewolucjach społecznych Pomiędzy myślą a rzeczywistością (1981). W PRL uczestnik ruchu kontrkultury. W latach 80. redaktor podziemnego „Tygodnika Mazowsze”. Przy Okrągłym Stole sekretarz Bronisława Geremka. Współzałożyciel i wicenaczelny „Wyborczej”, publicysta, inicjator akcji społecznych m.in. „Rodzić po ludzku”. Autor programu i książki Pociąg osobowy (2010). Maratończyk.
[ Grzegorz Wysocki ]
Na wasze komentarze i uwagi czekamy nie tylko tutaj, ale także na naszym profilu na Facebooku: tutaj !