Zamierza odejść od umierającego prezydenta do kobiety? Szokujące pamiętniki byłej pierwszej damy

Choć na premierę intymnych pamiętników byłej pierwszej damy jeszcze trochę poczekamy, już teraz wiemy, że będą one wielką sensacją. Od kilku dni media obszernie komentują pierwsze przecieki. Największym zaskoczeniem jest oczywiście informacja o tym, że Hillary Clinton jest biseksualna.
Niektóre amerykańskie gazety sugerują, że przeczytamy również o tym, jak została kiedyś przyłapana na pieszczotach z kobietą w Białym Domu oraz że dla swojej aktualnej partnerki zamierza odejść od swego ciężko chorego męża.
* Ile Hillary zarobi na tej publikacji? Czy to właśnie gigantyczne honorarium zachęca żonę Billa Clintona do ujawnienia nawet najbardziej intymnych sekretów? Czy małżeństwo z prezydentem od początku było całkowicie "fikcyjne" (Monica Lewinsky twierdzi, że Bill nazywał Hillary "zimną rybą")?*
Więcej szczegółów na kolejnych stronach galerii, gdzie piszemy również o innych pisarskich dokonaniach związanych z rodziną Clintonów (m.in. książki Billa Clintona czy wspomnienia Lewinsky, o której również przeczytamy w pamiętnikach Hillary).

Po dwumiesięcznej nieobecności w życiu publicznym była sekretarz stanu USA Hillary Clinton wygłosiła kolejne przemówienie. W dalszym ciągu nie doczekaliśmy się deklaracji na temat jej prezydenckich aspiracji - zamiast tego zapowiedziała premierę swojej kolejnej książki.
Szybko się okazało, że to, o czym była pierwsza dama podobno pisze w swoich pamiętnikach dla mediów i ich odbiorców jest nawet ciekawsze od ewentualnej zapowiedzi startu w wyborach prezydenckich.
Z drugiej strony, trudno się dziwić, że orientacja seksualna i życie erotyczne Hillary Clinton zainteresowała opinię publiczną dużo bardziej niż jej polityczne ambicje. Tym bardziej, że informacje o tym, co znajdzie się w jej pamiętnikach rzeczywiście zaskakują...

Według informacji amerykańskich mediów Hillary Clinton ujawni w pamiętnikach, że jest biseksualna oraz że od jakiegoś czasu żyje w związku z kobietą. Tabloidy twierdzą wręcz, że była pierwsza dama jest lesbijką, która dopiero teraz decyduje się na coming out oraz że zamierza rozwieść się z Billem Clintonem.
Tabloidy zarzucają jej również, że pora ujawnienia orientacji seksualnej, którą wybrała, nie jest zbyt szczęśliwa, jako że Bill Clinton jest ciężko chory. Prezydent cierpi na chorobę wieńcową oraz Parkinsona.

Dziennikarze magazynu "New York" twierdzą, że w pamiętnikach Hillary opisuje także jedną ze swoich przygód erotycznych z czasów prezydentury jej męża, kiedy to miała zostać przyłapana na pieszczotach z kobietą w Białym Domu. Na obściskujące się panie natknął się podobno weterynarz, który opiekował się Socksem, kotem prezydenckiej pary.
Według części medialnych doniesień, które jednak nie brzmią zbyt wiarygodnie, Hillary miała się stać biseksualna "z ciekawości". Chciała dzięki temu lepiej zrozumieć problemy jednopłciowych związków partnerskich.

O słabości Hillary Clinton do kobiet mówi się zresztą od dawna. Kilka lat temu amerykańskie media sugerowały, że "coś więcej" łączy ją na przykład z Humą Abedin (na zdj.), która była jednym z pracowników sekretarz stanu USA.
Czy w swoich pamiętnikach była pierwsza dama odniesie się do sugestii, zgodnie z którymi jej podwładna miała otrzymać 700 tysięcy dolarów wcale nie za konsultacje, lecz za lesbijski seks?

W książce, która ma się ukazać w następnym roku, Hillary - jeśli wierzyć przeciekom - przyznaje również, że na ujawnienie swoich homoseksualnych skłonności decyduje się już teraz, gdyż w 2016 roku zamierza wystartować w wyborach prezydenckich. Jak czytamy w "Fakcie", chodzi więc nie tylko o zdobycie poparcia mniejszości seksualnych, ale również wytrącenie z ręki broni swoim politycznym przeciwnikom.
Po czterech aktywnych latach w rządzie Baracka Obamy Clinton jest dziś nie tylko bardziej popularna od prezydenta, ale w ogóle od wszystkich polityków USA. Aż 61 proc. Amerykanów ma o niej pozytywne zdanie. W hipotetycznych sondażach w związku z mającymi się odbyć za niespełna cztery lata wyborami prezydenckimi Clinton z łatwością wyprzedza obecnie wszystkich republikańskich faworytów na urząd prezydenta.

Istnieje jeszcze jedna przekonująca teoria uzasadniająca niespodziewaną deklarację Hillary Clinton. Chodzi oczywiście o pieniądze. Była pierwsza dama ma otrzymać za swoje pamiętniki aż 14 mln dolarów. Dla porównania, za swoją wcześniejszą książkę (piszemy o niej dalej) skasowała "zaledwie" 8 milionów.
Czy tak ogromne honorarium nie jest wystarczającą mobilizacją, by podzielić się z czytelnikami nawet najbardziej pikantnymi szczegółami i dotąd najpilniej strzeżonymi sekretami?

Wiadomo również, że w najnowszej książce Clinton ujawnia, iż pamiętna kochanka jej męża, Monica Lewinsky, chciała mieć z nim dziecko. Wychodziła z założenia, że jeśli zajdzie w ciążę, Bill Clinton odejdzie od Hillary i zacznie życie z Moniką.
"Łączyły mnie niestosowne kontakty z Moniką Lewinsky, to był błąd" - tak 1 sierpnia 1998 roku tłumaczył się przed narodem prezydent USA Bill Clinton. Pierwszą reakcją Hillary na informację o romansie męża było... wymiotowanie. Później publicznie wybaczyła mu zdradę.

"Afera rozporkowa" jest oczywiście również jednym z głównych tematów książek sygnowanych nazwiskiem samej bohaterki romansu, Moniki Lewinsky, której jedno z wydawnictw zapłaciło za szczere wyznania 12 mln dolarów.
Lewinsky zgodziła się opisać ze szczegółami nie tylko romans z prezydentem Clintonem. "The New York Post" podaje, że w kolejnych rozdziałach pamiętnika przeczytamy m.in. wszystko o niezaspokojonych żądzach prezydenta USA czy o jego erotycznych fantazjach (seksualny trójkąt, orgie, igraszki z zabawkami z sex-shopów w roli głównej etc.).

W pamiętniku Moniki Lewinsky mają zostać także opublikowane listy miłosne, które pisała do Clintona, a których nigdy do prezydenta nie wysłała (były one podobno zbyt intymne) oraz wiele innych pikantnych szczegółów z owalnego gabinetu Białego Domu.
W listach, które 22-letnia wtedy Lewinsky pisała do Clintona wyznawała m.in., że mogłaby uczynić życie prezydenta USA dużo szczęśliwszym od tego, które wiedzie z Hillary. W rozmowach z Moniką miał nazywać swoją żonę "zimną rybą", twierdził, że nie utrzymuje z nią żadnych kontaktów seksualnych, a ich małżeństwo jest "fikcyjne".
Czyżby więc prawdziwe miały być sugestie nie tyle o biseksualizmie, co o homoseksualizmie Hillary Clinton? I co znajdzie się w najnowszym pamiętniku Hillary według jej nowojorskiego wydawcy?

Oficjalna zapowiedź nowojorskiego wydawcy pamiętników Hillary Clinton jest oczywiście dużo bardziej zachowawcza od przecieków komentowanych we wszystkich możliwych mediach. W książce, jak ujawnił, Clinton "przedstawi swoją wizję tego, jak Stany Zjednoczone mogą zmierzyć się z globalnymi wyzwaniami w zmieniającym się świecie".
Jako przygotowywanie gruntu pod ewentualną kampanię ocenia się też poparcie w marcu przez Clinton małżeństw gejów i lesbijek. Wcześniej Clinton opowiadała się za "związkami cywilnymi" osób tej samej płci, ale nie za małżeństwami.

Znając specyfikę amerykańskiego rynku medialnego i wydawniczego nie powinien nikogo dziwić fakt, że zapowiadane pamiętniki Clinton i Lewinky nie są ich debiutanckimi książkami.
Pierwszego wywiadu-rzeki Lewinsky udzieliła już w 1998 roku, kiedy to na podstawie rozmów z dziennikarzem Andrew Mortonem ukazał się bestseller "Historia Moniki", który rozszedł się w ponadmilionowym nakładzie.
Zaledwie pół roku później na rynku ukazały się kolejne zwierzenia Moniki Lewinsky - "Monica Speaks" to książka spisana przez Joeya Greena, a Lewinsky otrzymała połowę honorarium ze sprzedanych 500 tysięcy egzemplarzy dzieła. Lewinsky udzieliła także setek wywiadów, za które również dostawała duże pieniądze.

Swoje wersje "afery rozporkowej" opracowali książkowo również - jakżeby inaczej - Bill i Hillary Clinton. Były prezydent opublikował 900-stronicowe "Moje życie" (wersję Clintona Lewinsky uznała za jeszcze jeden bolesny cios, co miało podobno pomóc jej w decyzji o napisaniu najnowszej, bezlitośnie szczerej książki), a przyszła (być może) pani prezydent - 500-stronicowe "Tworząc historię".
Oczywiście, książki Clintonów nie były poświęcone wyłącznie romansowi z Lewinsky tak, jak pamiętnik Hillary nie będzie przede wszystkim opowieścią o biseksualizmie. O czym więc pisali w swoich książkach?

W książce "Tworząc historię" Hillary Clinton otwarcie, z humorem i zaangażowaniem, opisała swoje życie od dzieciństwa w podmiejskiej dzielnicy, przez lata działalności studenckiej, aż po działalność budzącej kontrowersje Pierwszej Damy. Jej książka to nie tylko przenikliwe spojrzenie na lata spędzone w Białym Domu, ale także kronika związku z Billem Clintonem, kulisy skandalu z Lewinsky i komentarze dotyczące prezydentury Georga Busha. To też plany związane z jej dalszą karierą polityczną.
"Jest to także opowieść o kobiecie, która łączyła rolę matki, żony, Pierwszej Damy, prawnika, senatora i polityka. Odgrywała ona aktywną rolę w kształtowaniu prawodawstwa. Jeździła po Stanach przypominając o potrzebach dzieci, rozszerzeniu szans gospodarczych, edukacyjnych i poprawie systemu opieki zdrowotnej. Podróżowała także po świecie walcząc o prawa człowieka i demokrację.
Jednocześnie są to intymne i bardzo szczere zwierzenia kobiety uparcie walczącej o swoje małżeństwo i rodzinę. To historia kobiety, która stała się symbolem Ameryki" - pisze wydawca.

W monumentalnym "Moim życiu" były amerykański prezydent nie pomija żadnego z wątków swego życia. Pisze o trudnym dzieciństwie i o słynnym romansie z Lewinsky, za sprawą którego stał się bohaterem jednej z największych afer obyczajowych w politycznych dziejach USA.
Autobiografia Clintona to także bezcenne źródło wiedzy na temat mechanizmów rządzących amerykańską demokracją oraz ośmiu latach samej prezydentury. Długo oczekiwana książka spowodowała renesans popularności byłego prezydenta, który powrócił na pierwsze strony gazet i czołówki dzienników w telewizji.
Oprac. GW, WP.PL, na podst. Wikipedii, "Faktu", mat. prasowych oraz cytowanych w tekście tytułów prasowych.