Brutalne zbrodnie, bandyckie porachunki, skorumpowana policja. Cała prawda na temat Rosji?
Brutalne zbrodnie, bandyckie porachunki, skorumpowana policja. Cała prawda na temat Rosji?
Czy 5 milionów Rosjan może się mylić?
Przestępczy świat Rosji lat 90. XX wieku. Zorganizowane grupy przestępcze, brutalne zbrodnie, bandyckie porachunki, złodziejskie korporacje, gangi młodzieżowe, skorumpowani politycy i policjanci. Rosja opisana w "Antykilerze" Daniła Koreckiego (Wyd. Feeria) przeraża. Czy taki obraz naszych wschodnich sąsiadów jest zgodny z rzeczywistością? Czy cokolwiek w tej kwestii zmieniło się do dzisiaj?
Tylko w samej Rosji "Antykiler" trafił do co trzeciego domu, a nakręcony na podstawie książki film szybko zyskał miano kultowego (w galerii prezentujemy wybrane kadry z ekranizacji). Czy ponad 5 milionów Rosjan, którzy do tej pory nabyli dzieło Koreckiego , może się mylić? Skąd tak wielka popularność "Antykilera" ? Za co pokochali tę książkę Rosjanie i czy teraz, przy okazji polskiego wydania, również nasi czytelnicy rzucą się na ten mocny i brutalny bestseller? Skąd autor ma tak ogromną wiedzę na temat rosyjskiego świata przestępczego?
Odpowiedzi, więcej szczegółów oraz fragmenty wywiadu z Daniłem Koreckim na kolejnych stronach galerii.
Prawdziwy obraz Rosji?
Czytelnik porażającego brutalnością "Antykilera" może będzie się zastanawiał czy to pełny i prawdziwy obraz rosyjskiej rzeczywistości. Czy właśnie tak wyglądało życie w Rosji w latach 90.? I gdzie w tym wszystkim miejsce dla zwykłych ludzi?
Korecki wyjaśnia, że w latach 90. w Rosji miał miejsce podział terytoriów pomiędzy nowe gangi. Trudno się więc dziwić, że poziom przestępczości był więc bardzo wysoki - ściąganie haraczy, rozboje, zabójstwa, strzelaniny między gangami były na porządku dziennym.
"Starałem się dokładnie odtworzyć różne poziomy przestępczego świata i relacje między nimi, a także sportretować pracowników policji kryminalnej, prowadzących bezwzględną walką z bandytami. Zwykli ludzie jak zawsze padali ofiarą przestępców albo obserwowali te walki z zewnątrz" - mówi autor książki.
Rosyjski świat przestępczy
"Antykiler" to książka napisana z doskonałą znajomością przestępczego świata w Rosji. Skąd u Daniła Koreckiego tak szczegółowa wiedza na ten temat? Jak się okazuje, w wieku 24 lat przyszły bestsellerowy autor rozpoczął karierę jako śledczy w prokuraturze. Pracował także w Laboratorium Kryminalistycznym Ministerstwa Sprawiedliwości, a także przez 30 lat wykładał w Instytucie Prawa Spraw Wewnętrznych.
"Przez te wszystkie lata wiele nauczyłem się o przestępczości, przeprowadzałem badania kryminalistyczne, prowadziłem przesłuchania jako oficer milicji, przygotowywałem projekty ustaw... Tak więc świat przestępczy znam całkiem nieźle. Oprócz tego na co dzień miałem do czynienia ze śledczymi, detektywami, szpiegami, snajperami, płetwonurkami i innymi pierwowzorami współpracowników moich bohaterów" - wyjaśnia Korecki.
Fabuła oparta na faktach?
W samym centrum rosyjskiego świata przestępczego opisanego na kartach "Antykilera" zawiązuje się spisek przeciwko prezydentowi Rosji. Zadanie ma wykonać najwyższej klasy płatny morderca-snajper.
Tylko major Korieniew, zwany Lisem, jest gotów przeciwdziałać zbrodniczym planom. Korzysta jednak z własnych, bezwzględnych metod, które często mają niewiele wspólnego z przestrzeganiem prawa.
Czy główny bohater książki, Lis, ma swój pierwowzór w rzeczywistości? Czy fikcyjne miasto Tichodońsk, w którym rozgrywa się akcja "Antykilera", istnieje naprawdę?
Kim był (lub jest) prawdziwym Antykiler?
"W latach 70., kiedy studiowałem prawo , a następnie pracowałem jako oficer śledczy , w dzielnicy Kirow w Rostowie nad Donem pracował Anatolij Rublew - detektyw operacyjny wydziału kryminalnego. Wcześniej był robotnikiem; trafił do milicji z powszechnego w tamtych partyjnego rozdzielnika i od razu zdobył autorytet w świecie przestępczym. Dzięki swojemu sprytowi i umiejętności wykrywania przestępstw nadano mu przezwisko Lis" - mówi Korecki.
"Od czasu do czasu mieliśmy ze sobą do czynienia, a pewnego razu jechaliśmy razem 300 km, by aresztować gwałciciela. Podczas tej długiej drogi Anatolij opowiadał mi historie ze swojego życia. Sprawca przestępstwa niestety zdołał uciec , ale podróż okazała się przydatna: 20 lat później Lis i wszystkie jego historie ukazały się w najbardziej znanej rosyjskiej powieści milicyjnej. Oczywiście, to nie jest książka biograficzna i nie wszystkie fakty w niej zawarte pokrywają się z rzeczywistością , np. prawdziwy Lis nie siedział w więzieniu".
Rosja w pigułce
Jeśli mowa o fikcyjnym mieście Tichodońsk, w którym rozgrywa się akcja "Antykilera" to książkowa metropolia znajduje się na współrzędnych geograficznych rodzinnego miasta autora, czyli Rostowa nad Donem.
"Znajdują się w nich te same ulice i place, mają identyczne zwyczaje i tradycje..." - mówi Korecki, ale od razu zastrzega, że powieść to jednak nie dzieło dokumentalne i wszystkie wydarzenia opisane w "Antykilerze" rozgrywają się w Tichodońsku.
"Opisany przez Daniła Koreckiego Tichodońsk, znajdujący się w regionie przykaukaskim, to Rosja okresu transformacji w pigułce: tworzące się nowe grupy kryminalne, podział stref wpływów, nowy kodeks przestępczy, utrata autorytetów, katastrofa państwowości i nieudolne próby przejęcia kontroli nad sytuacją przez skorumpowaną milicję" - pisze Wiktor Bater, znany polski dziennikarz, wieloletni korespondent z Rosji.
Co (i czy cokolwiek) się zmieniło?
Co wynika z porównania Rosji sprzed 20 lat, opisanej w pierwszym tomie "Antykilera", z dzisiejszą Rosją? Czy cokolwiek się zmieniło? Autor książki odpowiada:
"Podział własności, terytoriów i stref wpływów już dawno się dokonał. Teraz dwa rywalizujące gangi już nie walczą na ulicy o sklep, bank czy fabrykę - o wszystkim decydują ich przywódcy na drodze negocjacji. Strzały słychać dopiero, jeśli nie dojdą do porozumienia. Znacznie mniej jest już zabójstw na zlecenie, ale wciąż są. Zdarzają się też strzelaniny między gangsterami. Skala jednak jest już zupełnie inna".
Czy teraz jest już bezpiecznie?
Nie do końca jednak oznacza to, że zwykłym ludziom w Rosji żyje się dzisiaj dużo bezpieczniej. Jak to możliwe?
Owszem, w ciągu ostatnich lat przestępczość znacząco spadła -na przykład jest dwa razy mniej zabójstw, zmniejszyła się też liczba przestępstw z użyciem broni - ale wzrosła przestępczość uliczna, nie mówiąc już o gospodarczej. "Jednak większość obywateli tego nie odczuwa" - twierdzi Korecki.
Reakcje rosyjskiego półświatka i władz
Na pytanie o to, czy autor "Antykilera" spotkał się z jakimiś reakcjami przedstawicieli półświatka na swoje książki, Korecki odpowiada, że nie bardzo. Z bardzo prostego powodu: "Większość przestępców nie czyta książek , więc nie ma między nami komunikacji". Jeśli już jednak takie spotkania się zdarzały, to reakcje na ogół były pozytywne: "podobało im się to, że znam temat i piszę tak, jak jest, nie koloryzując, nie oczerniając ani nie wybielając żadnej ze stron".
A jaki jest i był stosunek władz do twórczości Koreckiego? Autor "Antykilera" twierdzi, że nie może narzekać. Jego książki drukowano jeszcze w czasach sowieckich, w tym takie, których wtedy raczej się nie wydawało (np. "Egzekucja" o działaniach grupy specjalnej zajmującej się wykonywaniem kary śmierci), otrzymał także dwie literackie nagrody Ministerstwa Spraw Wewnętrznych ZSRR i dwie MSW Rosji.
20 mln sprzedanych egzemplarzy
Dla wielu czytelników książki Koreckiego są zwykłymi czytadłami, którymi można sobie wypełnić czas i dzięki którym mogą się dowiedzieć, jak naprawdę wygląda walka z przestępczością, natomiast funkcjonariusze policji i służb specjalnych rozpoznają w nich swoja pracę i problemy, a także - jak twierdzi sam autor - otrzymują wsparcie moralne dla swoich działań.
Całkowity nakład wszystkich książek Koreckiego to 20 mln egzemplarzy. Na ich podstawie nakręcono wiele filmów. Ale autor "Antykilera" mówi, że nie ma żadnego szczególnego przepisu na sukces: "Po pierwsze, trzeba wiedzieć, o czym się pisze. Po drugie, trzeba zbudować interesującą historię i stworzyć atrakcyjne obrazy bohaterów literackich".
Wiktor Bater o "Antykilerze"
"Gdy czytałem "Antykilera" Daniła Koreckiego, siłą rzeczy stawały mi przed oczami moje pierwsze wyprawy do Rosji początku lat 90-tych" - opowiada Wiktor Bater, cytowany już wieloletni korespondent polskich mediów z Rosji - "Rosji okresu przełomu, kształtowania nowej państwowości, nowego społeczeństwa, nowego myślenia. Rosji dzielonej niczym kawał mięsa ostrymi nożem grup przestępczych i współdziałających z nimi nowych biznesmenów, rozkradających w początkach bandyckiej prywatyzacji narodowy majątek.
Na tle powszechnego rozkładu i bandyckich porachunków jak światełko w tunelu przedstawieni są w książce nieliczni uczciwi funkcjonariusze organów ścigania z majorem Korieniewem, "Lisem", na czele. Ich metody mogą budzić wątpliwości: wymierzanie sprawiedliwości na własną rękę, naginanie prawa w imię dotarcia do źródeł zła, bezlitosne wykorzystywanie informatorów w szeregach mafijnych ugrupowań.
Major Korieniew, ideowy milicjant schyłku ZSRR, płaci za swoją bezkompromisową walkę o sprawiedliwość więzieniem: naraża się sprzedajnym przełożonym, którzy wykorzystują metody "Lisa" przeciwko niemu".
Wartość życia ludzkiego w Rosji
Zdaniem Batera "Korecki po mistrzowsku opisuje skryminalizowaną rzeczywistość, w brutalny sposób przedstawiając przestępczą hierarchię z jej nie-honorowym kodeksem, systemem zdegenerowanych wartości, autorytetem więzienia jako trampoliny do bandyckiej kariery.
Krew leje się w książce szerokim strumieniem, trup ściele gęsto, a wszystko to nie pozostawia złudzeń: życie ludzkie nie było, nie jest i nie będzie w Rosji w cenie, dopóki szacunek i respekt budzi jedynie brutalna siła. Tutaj nawet miłość nie jest w stanie złagodzić obyczajów, okazywanie uczuć to oznaka słabości, a kobiety to dla mężczyzn jedynie środek na drodze do celu i zaspokojenia instynktów.
"Antykiler" to powieść o szakalu w stajni rozjuszonych wilków, który, by wyrwać się z zaklętego kręgu przemocy i zdrady, musi rozszarpywać swych współplemieńców, wiedząc, że wcześniej czy później i tak trafi na ich ostre kły. Ale to już zupełnie inna historia; historia, w której bandycka Rosja zacznie stroić się w pióra europejskiej demokracji, a wilki i szakale przywdzieją skóry owieczek biznesu".
O autorze
Danił Arkadijewicz Korecki (ur. 1948 r.) - radziecki i rosyjski kryminolog, pisarz i scenarzysta, doktor prawa i profesor Uniwersytetu w Rostowie nad Donem, zasłużony współpracownik MSW i prawnik Federacji Rosyjskiej, pułkownik milicji w stanie spoczynku. Napisał ponad 35 książek beletrystycznych, które ukazały się w ponad 200 wydaniach, w nakładzie ponad 20 milionów egzemplarzy.
Na podstawie jego powieści i scenariuszy nakręcono 3 filmy fabularne i 3 seriale telewizyjne. Jest autorem ponad 250 prac naukowych, a także ponad 400 artykułów i opinii sądowych w czasopismach lokalnych i krajowych.
O autorze
Korecki aktywnie działa na rzecz udoskonalania prawodawstwa; jest autorem 12 propozycji zmian w prawie, które znalazły swoje odzwierciedlenie w realnych uchwałach i ustawach. Opracował alternatywną Ustawę o broni i stworzył nowy kierunek w nauce - wiedzę o broni w kryminalistyce. Nigdy nie był członkiem partii, ale nie miało to wpływu na rozwój jego kariery jako milicjanta, pracownika naukowego i pisarza.
Korecki mówi o sobie, że jest gliniarzem, profesorem i pisarzem w jednym. Ma doświadczenie pułkownika MWD (Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Republiki Rosji); ponadto jest profesorem Uniwersytetu w Rostowie i autorem ponad 250 prac naukowych.
Oprac. GW, WP.PL, na podst. książki "Antykiler" i mat. prasowych.