Co dzieje się z nami po śmierci?

Zastanawialiście się kiedyś nad tym, co dzieje się z nami po śmierci? Co spotyka nasze ciało, gdzie podziewa się dusza? Czy można skontaktować się z duchami?

Pewna autorka postanowiła zająć się tymi kwestiami, które od wieków frapują ludzkość. Zachęcamy do tej niebanalnej lektury, a przekonacie się, co na temat śmierci sądzą naukowcy, a jakie są przemyślenia samej autorki.

Zwłoki to nasi superbohaterowie: niestraszny im ogień, potrafią znieść upadki z wysokich budynków i czołowe zderzenia ze ścianą. Można do nich strzelać, przejechać im po nogach motorówką - to ich nie rusza.

Istnieje wiele ciekawych form spędzania czasu, kiedy jest się martwym. Można wtedy uczestniczyć w życiu naukowym, posłużyć do eksperymentów, stać się eksponatem lub częścią drzewa. Opcji jest wiele. Zwykłe leżenie na plecach też jest oczywiście mile widziane.

Na te i inne odpowiedzi dotyczące tego, jak skończyć i co stanie się z naszymi zwłokami, skrupulatnie odpowiada Mary Roach, podając nowoczesne propozycje na to, jak opuścić ten świat.

Zmumifikowanych ludzkich zwłok można używać na przykład do... celów leczniczych. Wśród medycznych specyfików, znaleźć można m.in.: łupież (najlepszy od otyłego mężczyzny), piasek z kolana, woskowina z ucha, pot, a także stare skóry z bębnów (spopielone i nakładane na penisa przy problemach z oddawaniem moczu) oraz inne cudotwórcze "leki".

Zmelifikowany człowiek to martwe ludzkie szczątki przesycone miodem. Inna nazwa tego specyfiku, "zmumifikowany cukierek", jest nieco myląca, ponieważ, w przeciwieństwie do wielu innych środkowowschodnich miodowych cukierków, tego akurat nie podawano na deser.

Mary Roach - amerykańska dziennikarka i pisarka postanowiła zająć się tematem ludzkich ciał i dusz po śmierci. W swojej pierwszej książce na ten temat pt. * Sztywniak. Osobliwe życie nieboszczyków*, autorka przedstawia losy zwłok, które są wykorzystywane do różnych eksperymentów i badań.

Autorka przedstawia badania naukowców, dotyczące ludzkiej duszy po śmierci.

Religia mówi, że twoja dusza idzie do nieba, ewentualnie do rajskich ogrodów lub reinkarnuje się w nowym ciele, albo też, że leżysz sobie w swoim trumiennym wdzianku, czekając na powtórne przyjście Mesjasza. Tylko jedna z tych opcji może być prawdziwa... A nauka na to: tak, jasne. Jeśli istniałaby jakaś dusza, coś, co po opuszczeniu ciała żyłoby dalej, niezależnie od mózgu, my naukowcy wiedzielibyśmy o tym.

Dlaczego by nie zważyć człowieka dokładnie w momencie jego śmierci? Na taki pomysł wpadł jeden z naukowców. Jego metoda została dokładnie opisana w dziele Roach. Czy mu się to udało?

Ektoplazma żyła w czasie wirujących stolików, wspólnot spirytystycznych, dziwnych rzeczy dziejących się w ciemnościach, czyli w szczytowym okresie wywoływania duchów. Losy ektoplazmy wywoływanych duchów szczegółowo interesują badaczy od lat...

Jeśli naprawdę chcecie, jako bezcieleśni, udowodnić, że to właśnie wy przybywacie - a nie jesteście jakimś wytworem wyobraźni czy podświadomości medium - możecie to zrobić, na przykład przekazując klucz do wcześniej pozostawionej zakodowanej wiadomości. Za życia należy stworzyć jakąś wiadomość, zaszyfrować ją, a potem przekazać ten bełkot któremuś z kumpli, ostrzegając go uczciwie, o co chodzi.
Ile można wymagać od medium i czy taki sposób komunikowania się z umarłymi w ogóle ma sens? Przekonajcie się sami.

Autorkę interesuje także zjawisko śmierci klinicznej. Jest to doświadczenie, w którym osoba będąca przez chwilę bliska śmierci, pamięta później, że znajdowała się w jakimś innym miejscu.

Niektórzy wspominają stosunkowo niedalekie wycieczki, jak na przykład pod sufit, kiedy to unosili się ponad ciałem niczym chmura ciepłego powietrza; inni przypominają sobie lot przez tunel, często w stronę ogarniającej wszystko światłości, a czasami w stronę rodziny czy przyjaciół, którzy już nie żyją...

* Duch. Nauka na tropie życia pozagrobowego*, czyli druga strona (obok zwłok) tego, co dzieje się z nami po śmierci.

Czy ze zmarłymi można nawiązać kontakt? Aby to zbadać autorka odwiedza Indie, żeby zapoznać się z problemem reinkarnacji, penetruje nawiedzone domy, opisuje próby zobaczenia duszy pod mikroskopem, a nawet sama uczy się, jak zostać medium i komunikować się ze zmarłymi.