#dziejesienazywo: O śmierci z Mariuszem Szczygłem

- Polak nie może umrzeć sam z siebie. Polacy muszą umierać w interesie czegoś. Śmierć jest pewnym zadaniem. Ale ja się w ogóle nie boję śmierci. Nie mam tego lęku. Jutro mogę żyć i nie żyć i obie te rzeczy są dla mnie tak samo ciekawe – mówił w programie #dziejesienazywo Mariusz Szczygieł, słynny polski reportażysta, którego najnowsza książka, „Projekt: prawda”, ukazuje się właśnie na rynku.

- Polak nie może umrzeć sam z siebie. Polacy muszą umierać w interesie czegoś. Śmierć jest pewnym zadaniem. Ale ja się w ogóle nie boję śmierci. Nie mam tego lęku. Jutro mogę żyć i nie żyć i obie te rzeczy są dla mnie tak samo ciekawe – mówił w programie #dziejesienazywo Mariusz Szczygieł , słynny polski reportażysta, którego najnowsza książka „Projekt: prawda” ukaże się już w maju.

W rozmowie z Patrycją Wanat Szczygieł opowiadał, jak popijał z przyjaciółmi koniak w paryskiej restauracji, której ogródek w zeszłym roku ostrzelali terroryści (zginęło 5 osób):

- Próbowałem skontaktować się sam z sobą. Dowiedzieć, co tam czuję. I doszedłem do wniosku, że w ogóle się nie boję.

Wanat pytała też o maksymę: „Naucz się pozyskać śmierć do życia, tato”, którą odnaleźć można na stronach „Projektu: prawda”. W odpowiedzi usłyszała opowieść o wyprawie reportera do Azji:

- Na mały Laos spadło w latach 60. więcej bomb niż na całą Europę w czasie drugiej wojny światowej. Co 8 minut spadała bomba. Dzisiaj, po latach, najbiedniejsze rodziny z Laosu żyją z tego, że przetapiają bomby i szczątki bombowców na łyżeczki, pałeczki do ryżu, breloczki i tak dalej. „To co nas zabijało, teraz nas żywi” – mówią. To jest prawda, którą przywiozłem z Azji. Pozyskiwanie śmierci do życia, to jedyne, co możemy z nią zrobić.

Mariusz Szczygieł opowiadał też o restauratorze, którego poznał w Birmie, a który trzymał w lokalu wyciętą z kartonu podobiznę swojego martwego ojca:

- Wygląda jak stewardesa, reklamująca na lotnisku linie lotnicze. Syn ubiera ten karton w koszulę i birmańską spódnicę i bardzo chciał, bym go sfotografował. Było to dla niego „very important”. (...) Zrozumiałem, że on chciał mi, Europejczykowi, powiedzieć o tym, co dla niego ważne. O rodzinie, wspólnocie i miłości. Dzisiaj wielu ludzi odchodzi od Kościoła. A należy mówić o uniwersalnych wartościach. Tych, które nie zostały zagarnięte przez Kościół i jedną stronę sporu.

CAŁEJ ROZMOWY MOŻECIE POSŁUCHAĆ TUTAJ:

Wybrane dla Ciebie
Ciepłe, analogowe brzmienie zamiast studyjnego chłodu. Rubens znowu w grze
Ciepłe, analogowe brzmienie zamiast studyjnego chłodu. Rubens znowu w grze
Młodzież wybiera! Ruszyło głosowanie na Słowo Roku
Młodzież wybiera! Ruszyło głosowanie na Słowo Roku
Gwiazda pop w ekranizacji klasycznej bajki. Zagra główną rolę
Gwiazda pop w ekranizacji klasycznej bajki. Zagra główną rolę
Kanada dołączy do Eurowizji? Rozmowy trwają
Kanada dołączy do Eurowizji? Rozmowy trwają
Trump zadzwonił do niej po śmierci Ozzy'ego. Tłumaczy, co jej powiedział
Trump zadzwonił do niej po śmierci Ozzy'ego. Tłumaczy, co jej powiedział
"Jeszcze nie umarłam". Dolly Parton szczerze o problemach zdrowotnych
"Jeszcze nie umarłam". Dolly Parton szczerze o problemach zdrowotnych
Miłośnicy rocka będą zachwyceni. Foo Fighters zagrają w Polsce
Miłośnicy rocka będą zachwyceni. Foo Fighters zagrają w Polsce
One Republic znów w Polsce! Znamy szczegóły koncertu
One Republic znów w Polsce! Znamy szczegóły koncertu
Wyjątkowe wydarzenie. Do Polski przyjeżdżają gwiazdy z całego świata
Wyjątkowe wydarzenie. Do Polski przyjeżdżają gwiazdy z całego świata
To już koniec. Tak legendarny zespół pożegnał się z polskimi widzami
To już koniec. Tak legendarny zespół pożegnał się z polskimi widzami
Podhalański sabat Basi Giewont. "Szeptucha" i jej pradawny rytuał
Podhalański sabat Basi Giewont. "Szeptucha" i jej pradawny rytuał
Transcendencja zaklęta w dźwiękach. Awangardowe misterium Rosalíi [RECENZJA]
Transcendencja zaklęta w dźwiękach. Awangardowe misterium Rosalíi [RECENZJA]