Frykcje

Obraz
Źródło zdjęć: © Inne

Jest wieczór, myślę, że jest w mieście, a ona dzwoni z budki o trzydzieści kilometrów stąd. Z jakiejś dziury, której nazwy nie jest w stanie mi podać.
„Uspokój się – mówię. – Musisz ochłonąć.”
Jadę po nią i przywożę. Kładę ją do łóżka, potem wracam do domu.

To trzeci raz w tym miesiącu. Szybko zapada ciemność, jest zimno, a ona często nie ma wiele na sobie, pytam, gdzie jest jej płaszcz, ale nie ma pojęcia. Chwyta się mnie.
- Powinieneś znów z nią zamieszkać – oznajmia Utte ze wzgardliwym uśmieszkiem.
Nazajutrz rano jadę zobaczyć, jak się miewa.
- W końcu jestem twoją matką – mówi.
Nigdy nie twierdziłem, że jest inaczej. Podaję jej rękę, żeby ją wyciągnąć z łóżka, ale nie chce skorzystać z pomocy. Ma czterdzieści dwa lata, a wygląda jakby miała o dziesięć więcej. Ta jej twarz, sina i obrzmiała, która budzi we mnie sprzeczne uczucia – widzę w niej nie tylko brzydotę i rozpaczliwie staram się myśleć o czymś innym.
Zapala papierosa i skarży się na straszną migrenę. Zarzucam jej szlafrok na ramiona. Odwraca się do ściany, pozbywa bielizny, którą rzuca w kąt.
Czasem gdy jestem w pracy, myślę o niej. O wszystkim, co wyrabialiśmy przez te ostatnie dziesięć lat – by ujrzeć je z dystansu. Myślę o niej. Próbuję postawić się na jej miejscu. Przywodzi mi na myśl wściekłe zwierzę. Wtedy ktoś z ekipy zaczyna mnie besztać, bo mam nie dość wilgotne oczy albo nie wyglądam na faceta, który lubi obciągać. Uśmiecham się, zwilżając wargi, podczas gdy on strzela fleszem w sufit. Dziewczyna pudruje mnie w trzy sekundy. Wypędza mi matkę z głowy.
Pytam matkę: „Mogę wiedzieć, co zrobiłaś z płaszczem?”
Następuje dość oschła wymiana zdań. Po której dotykamy istoty rzeczy.
- Po pierwsze – mówi – co tu robisz? Co to ma znaczyć? Nie prosiłam, żebyś przychodził.
- Przyszedłem zobaczyć, co u ciebie. Zobaczyć, jak się czujesz po wczorajszej imprezie.
- Dlaczego? To cię interesuje?

Wyprowadziłem się na wiosnę. Wynająłem pokój o pięćset metrów od niej, ale było to tak, jakbym zostawił ją na innym kontynencie, jakbym brutalnie wypruł jej wnętrzności. Nie zamierza mi przebaczyć. Uważa, że nie tylko ona ponosi za to winę i że można przecież zapomnieć, co się stało, nie zadręczać się wciąż tą historią. Tyle, że było coś jeszcze. Chciałem mieć własne życie. Rozmawialiśmy o tym, ale nie chciała przyjąć do wiadomości, że to dobry powód, widziała w tym raczej moją wielką niewdzięczność, mówiła, że ją zdradziłem, że spadła z obłoków. „Twoje życie prywatne? Możesz to powtórzyć? A może pomówimy o moim życiu prywatnym, pomówmy o moim, głupi gnojku. Jakie ja z tobą miałam życie prywatne? No powiedz, proszę.”
Oto, do czegośmy doszli. Mam dwadzieścia dwa lata. Matka upija się i pieprzy na okrągło, żeby mnie wkurzyć. Ukarać za to, że ją zostawiłem. A przecież odwiedzam ją regularnie, codziennie rozmawiam z nią przez telefon, może się ze mną skontaktować przez dwadzieścia cztery godziny na dobę, wstaję w środku nocy, by jechać po nią Bóg wie gdzie i dziękować niebiosom, że jest cała i zdrowa. We łzach, spita jak bela, załamana, bez płaszcza, drżąca, ale cała. Oto, do czegośmy doszli. I szczerze mówiąc nie wydaje mi się, by mogło się to zmienić. Niezbyt na to liczę. Na samą myśl o tym czuję się zmęczony.
Idę za nią do kuchni. Kiedy robi kawę, ja sprzątam, opróżniam popielniczki, wstawiam naczynia do zmywarki, zaglądam do lodówki. Patrzę na jej ręce i widzę, że dygocą. Gdyby mnie tu nie było, pewnie trzymałaby już kieliszek w dłoni, mogę to sobie bez trudu wyobrazić. Wytrawne białe wino. Snując się cały dzień z pokoju do pokoju i przeklinając syna.

Jest ładnie, ale drzewa wciąż pokrywa szron. Mówię, że pojedziemy po jej płaszcz, bo mam już tego dość. Wcale mi nie zależy, by zachorowała, i dodaję, że odtąd zawsze tak będzie, nawet gdyby miało nam to zająć całe przedpołudnie, że to ją nauczy. Odpowiada grymasem.
Potem wsiada do mojego samochodu, przygryzając wargi, marszcząc brwi. Niebo jest czyste, jasne. Wieje lodowaty wiatr, ściskający pierś jak obcęgi. Niedzielny ranek, ulice prawie puste, sklepy pozamykane, atmosfera przemęczonego miasta, dotkniętego katatoniczną niemocą po tygodniu robót przymusowych. Zatrzymuję się, by kupić gazetę. Kiedy wracam, matka kartkuje magazyn rzucony na tylne siedzenie. Ogląda zdjęcie, na którym jestem w slipach, w dość wyzywającej pozie, z włosami opadającymi na twarz.
Wzdycha: „Żałosne”, w chwili kiedy ruszam. Nic nie odpowiadam. Choć nie wstydzę się tego, co robię. Ale wiem, co myśli. Wyobraża sobie, że wpadłem do jakiejś kloaki. Nie lubi patrzeć, jak jej syn pozuje nago w magazynie dla mężczyzn, zawsze tak reaguje, nie lubi tego, nawet jeśli to tylko soft. Wszystko, co mogę jej na ten temat powiedzieć, wszelkie zapewnienia, bielizna Utte wisząca w mojej łazience, nic nie sprawi, by zmieniła zdanie.
Zakłada na nos wielkie, ciemne okulary. Zwiędłe liście, prawie czarne, wirują na niebie. Pytam: „U kogo byłaś?”

Dokładnie nie wie. Myśli, że pozna miejsce, jak już tam będziemy. Wysuwam popielniczkę i mówię, że może zapalić.
Patrzy w dal. Jeszcze gryzie wędzidło. Od tej chwili każda minuta spędzona razem będzie jak uderzenie obuchem. Lecz nie wiem, czy za każdym razem musi dojść do jatki. Czy któregoś dnia uda nam się uwolnić. Zadaję sobie pytanie, czy to możliwe.

Wybrane dla Ciebie
Paryż w sercu Warszawy. 11. edycja Gali French Touch – La Vie en Rose
Paryż w sercu Warszawy. 11. edycja Gali French Touch – La Vie en Rose
Koniec pewnej epoki. MTV wyłączy nadawanie
Koniec pewnej epoki. MTV wyłączy nadawanie
(A)Polityczna hańba Eurowizji. Koniec udawania walki o wolność? [OPINIA]
(A)Polityczna hańba Eurowizji. Koniec udawania walki o wolność? [OPINIA]
Maciej Musiał dołączył do akcji "Ostatni dzwonek". Ważny apel do wszystkich
Maciej Musiał dołączył do akcji "Ostatni dzwonek". Ważny apel do wszystkich
Obraz Basquiata zadebiutuje na aukcji. Oczekuje się rekordowej ceny
Obraz Basquiata zadebiutuje na aukcji. Oczekuje się rekordowej ceny
Taylor Swift świętuje kolejny rekord. Ma wielkie powody do dumy
Taylor Swift świętuje kolejny rekord. Ma wielkie powody do dumy
EBU wycofuje listopadowe głosowanie ws. udziału Izraela w Eurowizji. Decyzja zapadnie w grudniu
EBU wycofuje listopadowe głosowanie ws. udziału Izraela w Eurowizji. Decyzja zapadnie w grudniu
Amerykański debiut Jana Komasy. Jego "Rocznica" zaskakuje proroczą wizją
Amerykański debiut Jana Komasy. Jego "Rocznica" zaskakuje proroczą wizją
Spektakl "Cnoty niewieście albo dziwki w majonezie" w Teatrze Stu w Krakowie: Wyprasowana Polska i niewyżyta "inteligencja" [RECENZJA]
Spektakl "Cnoty niewieście albo dziwki w majonezie" w Teatrze Stu w Krakowie: Wyprasowana Polska i niewyżyta "inteligencja" [RECENZJA]
Warszawa stolicą kina. Rusza 41. Warszawski Festiwal Filmowy
Warszawa stolicą kina. Rusza 41. Warszawski Festiwal Filmowy
Polacy nadal w grze! Wiemy, kto awansował do III etapu Konkursu Chopinowskiego
Polacy nadal w grze! Wiemy, kto awansował do III etapu Konkursu Chopinowskiego
Michał Sikorski dołączył do akcji "Ostatni dzwonek". Mówi, czego żałuje do dziś
Michał Sikorski dołączył do akcji "Ostatni dzwonek". Mówi, czego żałuje do dziś