Genialny agent "Garbo". Podwójny szpieg , któremu udało się oszukać Hitlera

Genialny agent "Garbo". Podwójny szpieg , któremu udało się oszukać Hitlera

Kim naprawdę był Juan "Garbo" Pujol?
Źródło zdjęć: © Fot. archiwalna / Domena publiczna

/ 16Kim naprawdę był Juan "Garbo" Pujol?

Obraz
© Fot. archiwalna / Domena publiczna

Choć trudno w to uwierzyć błyskotliwy i ekscentryczny agent o kryptonimie "Garbo" to nie fikcyjna postać z jakiejś tandetnej powieści szpiegowskiej, lecz osoba z krwi i kości, jeden z najskuteczniejszych podwójnych agentów II wojny światowej, człowiek, któremu udało się przechytrzyć Hitlera i przyczynić do sukcesu alianckiego lądowania w Normandii.
Jak ten hiszpański agent oficjalnie pracujący w czasie wojny na rzecz nazistów, mógł faktycznie działać dla brytyjskiego wywiadu i kontrwywiadu (MI5 i MI6)? W jaki sposób przekonał nieufnych Niemców, że makiety czołgów i samolotów to prawdziwy oręż aliantów przygotowany do walk na froncie zachodnim? Czy, gdyby nie spryt agenta "Garbo", lądowanie w Normandii zakończyłoby się niepowodzeniem? Jak to możliwe, że jedna osoba została wyróżniona niemieckim Krzyżem Żelaznym i zarazem Orderem Imperium Brytyjskiego? Jak doszło do tego, że zwykły hodowca kur został gwiazdą alianckiego wywiadu i "cesarzem niewidzialnej armii"?
Na te i na wiele innych pytań na temat genialnego agenta "Garbo" odpowiadamy na kolejnych stronach galerii, gdzie cytujemy najmocniejsze fragmenty "Agenta >>Garbo<<" Stephana Talty'ego (Wyd. MUZA).

/ 16Prywatna wojna z Hitlerem

Obraz
© Książki WP

Fascynująca historia agenta "Garbo", ekscentryka, a jednocześnie ideowca, to przykład mistrzowskiego szpiegostwa, ilustracja sytuacji, kiedy jednostka wpływa na losy milionów. Życie Juana Pujola wyglądałoby zapewne zupełnie inaczej gdyby nie to, że jako młodzieniec był świadkiem okrucieństw z czasów hiszpańskiej wojny domowej (1936-1939).
Wówczas nabrał nieprzejednanej odrazy do faszyzmu, która zdeterminowała jego przyszłe losy. "Chciałem wypowiedzieć Hitlerowi prywatną wojnę" - powiedział - "I chciałem ją stoczyć moją wyobraźnią".
W związku z tym zostaje... niemieckim szpiegiem. Jednocześnie jednak zgłasza się także do brytyjskiego wywiadu. Zacznijmy jednak od początku.

/ 16Rodzice, narodziny, "spadek" po matce

Obraz
© EastNews

Juan Pujol Garcia przychodzi na świat w Dzień Zakochanych, 14 lutego 1912 roku, w Barcelonie. Jego matka, Mercedes Garcia Guijarro, wychowała się w pobliżu Granady, i była piękną córką rodu znanego w okolicy ze swej pobożności. Rodzina przeniosła się do Barcelony, gdy Mercedes miała osiem lat. Wkrótce po swych dwudziestych urodzinach, kobieta rozpoczęła pracę w fabryce Juana Pujola Peny.
Jak czytamy w książce, Pujol Pena był niezwykle obrotnym handlarzem farbami, który cały swój interes zbudował od zera. Wkrótce Pujol Pena i Mercedes wdali się w romans. 22-letnia kobieta rodzi ich pierwszego syna, Joaquina, a następnie córkę imieniem Bonaventura. Jako trzeci na świat przyszedł Juan, dziedzicząc po swojej matce "to nieodparte wrażenie współudziału w jego ironicznym spojrzeniu", które brytyjski agent Desmond Bristow wychwycił wiele lat później.
"Ironiczne spojrzenie i niewielka postura to wszystko, co Pujol dostał w spadku po swojej matce. Był natomiast niezwykle podobny do swojego chudego, eleganckiego ojca i miał też odziedziczyć po nim liberalne spojrzenie na świat, tak różne od nieugiętego katolicyzmu Mercedes" - pisze Talty.

/ 16Dorastanie, słabość do kobiet, wojsko

Obraz
© Fot. archiwalna / Domena publiczna

Pujol wyrósł na silnego, atletycznego "chłopaka z kiełkującą bródką". "Był czarujący, uwielbiał tańczyć i cytować katalońską poezję, spacerować po górach i flirtować z lokalnymi dziewczynami. Jednak edukacja była dla niego "niekończącym się i nudnym" doświadczeniem i po jednej, szczególnie ostrej kłótni z nauczycielem wrócił do domu i oświadczył, że rzuca szkołę" - czytamy w rozdziale poświęconym młodym latom agenta "Garbo".
"Intensywna, pełna zaangażowania natura chłopaka doprowadziła go także do całej serii szalonych romansów. "Zawsze uwielbiałem romantyzm i zawsze byłem niewolnikiem, jak to się zazwyczaj mówi, słabszej płci". Kiedy poznał Luisitę, żywą, szaloną na punkcie tańca dziewczynę z Andaluzji, rzucił się za nią w pościg aż do Granady".
W 1933 roku 21-letni Pujol zgłasza się do obycia obowiązkowej służby wojskowej: "W 1933 roku Pujol zgłosił się do odbycia obowiązkowej służby wojskowej. Wkrótce chodził po mieście w szytym na miarę oficerskim mundurze 7. regimentu artylerii lekkiej".

/ 16Wybuch wojny domowej

Obraz
© EastNews

W styczniu 1934 roku umiera ukochany ojciec Juana. W wieku 24 lat Pujol, co może zaskakiwać szczególnie z perspektywy jego późniejszej kariery, zostaje sprzedawcą na farmie drobiu oraz zaręcza się z cichą i pobożną Margaritą. Czy był w niej zakochany? "Nie wiem. Była dla mnie bardzo miła, ale byłem znudzony" - przyznał wiele lat później.
17 lipca 1936 roku w Hiszpanii rozpoczyna się wojna domowa: "generał Franco i jego oddziały na Wyspach Kanaryjskich dołączyły do rebelii; oficerowie i żołnierze w całym kraju zasilają szeregi zamachu stanu przeciwko republikańskiemu rządowi. [...]
Katedry i siedziby polityków płonęły; polowano na księży i mordowano lewicowych radykałów; antyfaszystowskie związki zawodowe ogłosiły strajk generalny; zaczynało już brakować jedzenia i ludzie zabijali się na ulicach. [...] Wkrótce stało się jasne, że Barcelona znalazła się pod władzą sił republikańskich. Pujol, oficer kawalerii, musiał zgłosić się do służby, jednak odmówił chwycenia za broń "w tak bratobójczej walce". Wolał umrzeć niż zabić innego Hiszpana".

/ 16Zetknięcie się ze szpiegostwem

Obraz
© Fot. archiwalna / Domena publiczna

"W Barcelonie Pujol po raz pierwszy zaznał wojny. I szpiegostwa. W Hiszpanii, szpiegowska rozgrywka miała niewiele wspólnego z gentlemańską rozrywką uwiecznioną w kiepskich powieściach. Była brutalna, ślepa i bez skrupułów" - czytamy w książce. Jak pisał Orwell, który przybył do Barcelony pod koniec 1935 roku:
"Zapanowała okropna atmosfera podejrzeń. Różni ludzie zakazili się manią szpiegowską i krążą po mieście twierdząc, że wszyscy inni to szpiedzy komunistów lub trockistów lub też anarchistów lub Bóg wie kogo".
Orwell pisał, że mężczyźni i kobiety byli rozstrzeliwani już za samo podejrzenie "trockistowskiej zdrady". Nawet ci, którzy nie szpiegowali, czuli się tak, jakby to robili. "Pujol niewiele nauczył się w czasie wojny domowej o technikach szpiegostwa, ale dowiedział się bardzo wiele o jego kosztach" - zauważa Talty.

/ 16Marzenie o pracy w wywiadzie

Obraz
© Fot. archiwalna / Domena publiczna / Bundesarchiv

Hiszpańska wojna domowa skończyła się 1 kwietnia 1939 roku. Generał Franco (na zdj. z Himmlerem) przejął kontrolę nad złamanym, rozdartym nienawiścią narodem. Pujol był w niewiele lepszym stanie: "Lata ukrywania się i prześladowań uczyniły mnie zgorzkniałym; moje marzenia legły w gruzach; moje życie składało się wyłącznie z rozczarowań i klęsk; nienawidziłem być żołnierzem i chciałem uciec do nowego życia".
Pujol został zwolniony z armii, ale odmówił wstąpienia do Falangi, partii gen. Franco, gdyż faszystów nienawidził równie mocno co komunistów. Ponad wszystko nienawidził ekstremizmu i nietolerancji, a to właśnie te dwa uczucia zapanowały nad Hiszpanami. Hiszpańska policja i Seguridad ściśle współpracowały z nazistami, np. wysyłały na procesy do Berlina osoby podejrzewane o wypowiedzi przeciwko Fuehrerowi.
Dla Pujola Hitler był "maniakiem" i "nieludzkim brutalem". Pujol obsesyjnie słuchał radia, które nadawało coraz bardziej ponure wiadomości. W 1940 roku zdecydował, że musi znaleźć jakiś sposób na przyłączenie się do Aliantów. "Praca w wywiadzie przemawiała do najgłębszych i najwcześniejszych pragnień Pujola: oferowała szansę dla jego wyobraźni, by zmieniać świat i wreszcie odpowiedzieć na echa rad jego ojca: czyń dobro i wierz w innych ludzi. [...] Szpiegostwo dawało mu szansę uhonorować ojca i w tym samym czasie zrealizować swoje dość ekscentryczne marzenia. Niezwykle cieszył się na myśl, że mógłby oszukać faszystów".

/ 16Pierwsza próba, odrzucenie, nowy plan

Obraz
© Fot. archiwalna / Domena publiczna

Talty pisze, że nie jest do końca jasne, jak Pujol wpadł na pomysł planu, który później stał się jedną z największych operacji z udziałem podwójnych agentów w historii całej wojny. W którymś momencie Pujol zdecydował po prostu, że musi działać. "Musiałem coś zrobić, coś praktycznego i przyłożyć się do dobra ludzkości" - powiedział. Zdecydował więc, że użyje swojej niezrównanej i nieposkromionej wyobraźni, by pokonać Trzecią Rzeszę.
I tak, w styczniu 1941 roku Juan Pujol wszedł do brytyjskiej ambasady w Madrycie i zaoferował swoje usługi. "Pańskie usługi w jakiej dokładnie dziedzinie?" - usłyszał. Pujol nie mógł lub nie chciał wytłumaczyć, sam zresztą nie do końca wiedział, na czym polega jego plan. Powtórzył więc swoją prośbę, kazano mu napisać, co dokładnie chce zrobić dla Anglii, a następnie pokazano mu drzwi.
Pujol był załamany, ale po odrzuceniu uparł się, by zaoferować Brytyjczykom swoje usługi jako podwójny agent. Uznał, że musi najpierw zostać niemieckim szpiegiem, zebrać trochę cennych informacji, a następnie przekazać je brytyjskiej ambasadzie.

/ 16Niemcy szkolą "swojego" agenta

Obraz
© AFP

Tak więc jeszcze w tym samym 1941 roku Pujol zaczął pracę w Abwehrze, czyli niemieckim wywiadzie, które to zajęcie traktował jako przystanek w dążeniu do realizacji właściwego celu.
"Uważałem, że ten człowiek to szatan, ktoś, kto zupełnie zniszczy ludzkość" - mówił Pujol o Hitlerze. Jak podkreślał, był świadom swojego szpiegowskiego zmysłu, wiedział, że jest w stanie zniweczyć nazistowskie plany opanowania Europy. Pujol rozgrywał Niemców perfekcyjnie i przekonująco, udało mu się oszukać agentów dużo bardziej od siebie doświadczonych.
Niemcy, przekonani o szczerych intencjach Hiszpana, postanowili szybko go wytrenować (m.in. w technikach tajnego pisma, sztuka szyfrowania itd.), jak również przekazali mu kwestionariusze z lista spraw, które naziści chcieli wiedzieć o angielskich planach wojennych i przygotowaniach. Pytania były zróżnicowane, np. "Co sądzi się o możliwości sukcesu niemieckiej inwazji? Jakie środki podejmowane są przeciwko takiej ewentualności?". Pujol otrzymał kryptonim Alaric, jego siatka zaś Arabel.

10 / 16Narodziny agenta "Garbo"

Obraz
© Książki WP

W 1942 roku jako formalny niemiecki agent został zwerbowany przez brytyjskie służby specjalne. Narodziny podwójnego agenta "Garbo" stały się faktem. Pujol cieszył się bezgranicznym zaufaniem Niemców, dla których w dalszym ciągu oficjalnie pracował.
"Agenci Abwehry byli przekonani, że był on ich tajną bronią w Anglii, mistrzem wywiadu, który przesłał im tyle wartościowych raportów (...), który zwerbował tyle cennych źródeł (...) i który wierzył w nazizm tak bardzo, że przekazał im informacje o dokładnym czasie i miejscu inwazji" - pisze Talty.
"Z Brytyjczykami był Brytyjczykiem, z Niemcami był Niemcem" - pisał dziennikarz, który spotkał go wiele lat później.

11 / 16Agent Garbo - "najlepszy aktor na świecie"

Obraz
© Książki WP

Pujol wywarł na brytyjskich służbach (MI5) wrażenie, że jest "najlepszym aktorem na świecie", w związku z czym został nazwany Garbo, od aktorki. "Taki pseudonim mógł także dać Niemcom do zrozumienia, że Garbo jest kobietą, co gwarantowało Pujolowi dodatkowy bufor bezpieczeństwa.
Aby zamienić Garbo w jasno świecącą gwiazdę Abwehry, Harris i Pujol zaczęli wypełniać wiadomości dla Berlina "paszą dla drobiu" - podstawowymi informacjami wojskowymi, dokładnymi i prawdziwymi, ale o małej wartości. Dostęp do prawdy był wielką przewagą, jaką Pujol uzyskał dzięki dołączeniu do systemu podwójnych agentów" - czytamy w książce.
"Każdego tygodnia, jeśli nie każdego dnia, komitet XX wysyłał świeżą porcję materiału, którą można było bezpiecznie wpleść w wielkie historie pisane przez Garbo, zakodować i wysłać Niemcom. W agencjach znano takie działanie pod hasłem "budowa": Abwehra miała powoli się przekonać, że Garbo ma dostęp do coraz to lepszych informacji, z których większość jest sprawdzona".

12 / 16Kariera, likwidacja agentów, przygotowania do D-Day

Obraz
© Fot. archiwalna / Domena publiczna

Pujol szybko wspinał się na szczyt drabiny podwójnych agentów. Był jedną z wschodzących gwiazd komitetu XX, razem z Brutusem, polskim oficerem lotnictwa, i Tricycle, serbskim playboyem Dusko Popovem. Każdy z nich zauroczył Niemców na swój sposób.
"Jednak J. C. Masterman, szef komitetu XX, widział, że w szpiegowskim świecie zaczynało się robić zbyt ciasno. Alianccy generałowie i politycy zaczynali powoli rozmawiać o D-Day i musieli oprzeć się na kilku wybranych i zaufanych agentach, których akcje wysoko stały w Berlinie i nie mogli sobie pozwolić na rozmydlanie przekazu z powodu użycia niższej klasy agentów, którzy tylko odciągaliby uwagę od głównych graczy.
Zasugerował komitetowi XX, by ten "zlikwidował niektórych agentów", zarówno dla większej efektywności, jak i dla większego prawdopodobieństwa, że Niemcy im uwierzą. "Podkomisja egzekucyjna" zebrała się i zaczęto zabijać agentów na wszelkie możliwe sposoby - zarówno przerażające, jak i zwyczajne. Nikogo, oczywiście, w rzeczywistości nie zabito - wyeliminowano tylko ich pseudonimy. Oczyszczono drogę dla Garbo i garstki innych, którzy mieli poprowadzić dezinformację prowadzącą do D-Day".

13 / 16Desant miliona nieistniejących żołnierzy

Obraz
© Fot. archiwalna / Domena publiczna

Najważniejszy dla losów Europy etap podwójnego szpiegowskiego życia Pujola przypadł na rok 1944, kiedy to alianci planowali stworzyć drugi front w okupowanej przez Niemców Europie. Zadanie to miała ułatwić kampania dezinformacyjna, której celem było zmylenie Hitlera co do rzeczywistego miejsca desantu wojsk alianckich.
Plan sprzymierzonych zakładał stworzenie fikcyjnej armii - Pierwszej Grupy Armii Stanów Zjednoczonych. "Miała liczyć milion żołnierzy, z których żaden nie istniał i miała zostać wysłana na zmyślony desant do miejsca, gdzie miało nie być żadnego desantu, do Calais" - pisze autor książki o Operacji Fortitude.
Jak czytamy, "naziści mieli uwierzyć, że Normandia to podstęp i że wielka, niemal zupełnie ukryta armia czeka w gotowości, by przeprowadzić prawdziwy atak". Zadanie zmylenia Niemców co do rzeczywistego miejsca desantu w czasie D-Day (6 czerwca 1944 r.) powierzono mającego "osobiste porachunki" z Hitlerem agentowi "Garbo".

14 / 16"Armia duchów"

Obraz
© Fot. archiwalna / Domena publiczna

Autor książki pisze, że Operacja Fortitude zajęła najlepszym umysłom w Londynie całe miesiące i tysiące godzin pracy ludzi na różnych szczeblach, ale wielu alianckich oficerów nie wierzyło, że D-Day da się w jakikolwiek sposób "ukryć". Było to sprzeczne z prawami logiki. Cała operacja - z niebywałą dokładnością opisana w książce - była zbyt wielka i zbyt widoczna.
A jednak. Niemiecki dyktator skłonny był uwierzyć w zapewnienia zaufanego i niezwykle cennego agenta Garbo, że "armia duchów", złożona m.in. z tekturowych makiet samolotów (na zdj.) czy gumowych czołgów, to realne siły nieprzyjaciela.
Dzięki temu z walk o Normandię wyłączona została stacjonująca w okolicach Calais niemiecka 15. Armia, co przesądziło o powodzeniu alianckiego desantu na francuskim wybrzeżu. Fakt ten znacznie przyspieszył klęskę Niemiec w wojnie.

15 / 16Losy Garbo po wojnie, zapomnienie, śmierć

Obraz
© EastNews

Pomimo ogromnych sukcesów po wojnie Garbo odchodzi w niepamięć. Nie potrafi odnaleźć się w nowej, pokojowej rzeczywistości i nie do końca może wyzbyć się szpiegowskich manii oraz paranoicznej ostrożności. Przeprowadza się do Wenezueli, gdzie powtórnie się żeni. Dzieciom z drugiego małżeństwa nadaje takie same imiona, jakie noszą jego porzucone dzieci w Hiszpanii.
Juan Pujol umiera 10 października 1988 roku po wylewie krwi do mózgu. "Został pochowany w Choroni, obok swojej córki w wenezuelskim parku narodowym Henri Pitiera, pełnym lasów i zraszanym ciepłymi deszczami znad morza karaibskiego. Cmentarz jest źle utrzymany i zarosły chwastami. Wiele grobów nie ma nagrobków. Jednak ten na grobie Pujola pozostaje nienaruszony. Zdobi go prosta inskrypcja: "Pamiętany przez swoją żonę, dzieci i wnuki", podane jest jego imię i lata życia. Cóż innego można napisać o życiu Pujola niż zwyczajne banały jak "kochający ojciec" i "dobry mąż"? Surowy nagrobek jest zgodny z jego życiem. Najlepsi szpiedzy spoczywają w ciszy".
Autor książki, którego Garbo zainteresował głównie jako człowiek, nie boi opisywać się nieznanych szczegółów z jego życia. Juan Pujol ukazany w biografii Talty'ego to postać niezwykle barwna, szalony fantasta, urodzony kłamca, zaciekły antyfaszysta, człowiek, który sfingował własną śmierć.

16 / 16O książce i autorze

Obraz
© Książki WP

Stephan Talty umiejętne oddaje klimat zakulisowych szpiegowsko-politycznych machinacji i intryg, a także odmalowuje realistyczne, krwawe obrazy realiów pól bitewnych. Rozbija pokutujący w kulturze masowej model agenta (w rodzaju Bonda) i ukazuje, jak w istocie przedstawiały się działania czołowych szpiegów w latach drugiej wojny.
Autor swobodnie przechodzi od stylu typowego dla powieści (np. krótkie dialogi) do popularnonaukowego, a opisując historyczne tło rozgrywających się na pierwszym planie szpiegowskich wydarzeń korzysta m.in. z pamiętników brytyjskich agentów i odtajnionych akt brytyjskiego wywiadu.
Stephan Talty jest amerykańskim pisarzem oraz dziennikarzem. Urodził się w Buffalo w rodzinie irlandzkich emigrantów. Pisał między innymi dla "New York Times Magazine", "GQ", "Playboy", "The Irish Times", "The Chicago Review". Jest autorem pięciu książek non-fiction oraz powieści kryminalnej "Black Irish". Wraz z kapitanem Richardem Phillipsem opublikował w 2010 roku wspomnienia marynarza, który został porwany przez somalijskich piratów.

Oprac. Grzegorz Wysocki, WP.PL, na podst. "Agenta Garbo" Stephana Talty'ego (Wyd. MUZA) oraz mat. prasowych.

Wybrane dla Ciebie

Erykah Badu w Polsce. Podwójna uczta dźwięków w Gdyni
Erykah Badu w Polsce. Podwójna uczta dźwięków w Gdyni
Kultura WPełni. Anna Maria Sieklucka o życiu po filmie "365 dni" i nowym thrillerze
Kultura WPełni. Anna Maria Sieklucka o życiu po filmie "365 dni" i nowym thrillerze
Teatr Wielki w Poznaniu zaprasza na Festiwal Moniuszki
Teatr Wielki w Poznaniu zaprasza na Festiwal Moniuszki
Lot nad publicznością, ogień, tryskający gejzer. Show, jakiego PGE Narodowy nie widział
Lot nad publicznością, ogień, tryskający gejzer. Show, jakiego PGE Narodowy nie widział
ORLEN otwiera Strefy Melomana z okazji Konkursu Chopinowskiego
ORLEN otwiera Strefy Melomana z okazji Konkursu Chopinowskiego
Czym jest dziś kultura? Zobaczcie relację ze spotkania WP Kultura
Czym jest dziś kultura? Zobaczcie relację ze spotkania WP Kultura
SYSTEM OF A DOWN zagra drugi koncert w Warszawie na PGE Narodowym
SYSTEM OF A DOWN zagra drugi koncert w Warszawie na PGE Narodowym
86. rocznica śmierci. Po wkroczeniu bolszewików popełnił samobójstwo
86. rocznica śmierci. Po wkroczeniu bolszewików popełnił samobójstwo
Światowa premiera w Polsce. "Nie byłem w stanie wyobrazić sobie lepszego filmu"
Światowa premiera w Polsce. "Nie byłem w stanie wyobrazić sobie lepszego filmu"
Nostalgiczna opowieść o miłości i samotności – nowa premiera Agi Laury
Nostalgiczna opowieść o miłości i samotności – nowa premiera Agi Laury
Ten Polak podbija świat. 10-minutowa owacja na stojąco
Ten Polak podbija świat. 10-minutowa owacja na stojąco
"Między sztuką a sercem". W Puławach otwarto wystawę poświęconą Izabeli Czartoryskiej
"Między sztuką a sercem". W Puławach otwarto wystawę poświęconą Izabeli Czartoryskiej