Manifest surrealizmu Bretona na aukcji
Rękopis Manifestu surrealizmu z 1924 roku Andre Bretona , zwanego papieżem tego ruchu, który stał się jednym z ważniejszych w literaturze i sztuce XX wieku, trafi w środę na aukcję w domu Sotheby's w Paryżu.
Rękopis pochodzi z kolekcji pierwszej żony Bretona , Simone Collinet. Jego wartość szacunkowa to 300-500 tys. euro - podał w poniedziałek dom aukcyjny.
Na aukcji pojawi się w sumie dziewięć rękopisów Andre Bretona podarowanych żonie przez pisarza.
Drugi ważny manuskrypt Bretona na aukcji to ostateczna wersja Ryby rozpuszczalnej - owocu czterech lat pisma automatycznego z lat 1921-24, wyceniony na 200-300 tys. euro. Jest to 59 stron z 32 tekstami powstałymi poprzez zapis niekontrolowanego strumienia skojarzeń, przypominających strukturą i stylistyką sny.
Ryba opublikowana została w jednym tomie z Manifestem, w którym papież surrealizmu na 21 stronach przedstawił jego początkowe założenia, m.in. rozważania nad funkcją i znaczeniem wyobraźni oraz marzeń sennych.
Pisał w nim, że surrealizm m.in. ma służyć do wyrażenia bądź w słowie, bądź w piśmie, bądź innym sposobem, rzeczywistego funkcjonowania myśli. Ma ono być wolne od wszelkiej kontroli umysłu, poza wszelkimi względami estetycznymi czy moralnymi.
Poetyka surrealizmu ważne miejsce przyznała także ekstazie, halucynacjom, urojeniem, grotesce, purnonsensowi, czarnemu humorowi, parodii, absurdowi, dającymi w rezultacie poczucie dziwności i niezwykłości świata.
Manifest krytyce poddał natomiast realistyczne konwencje i czysto informacyjny styl rodem z pozytywizmu.
Breton poznał Simone Collinet w 1920 roku w Paryżu i rok później ożenił się z nią. Ich mieszkanie na ulicy Fontaine stało się siedzibą główną ruchu. Po rozwodzie, 10 lat później, Simone poślubiła Michela Collineta i otworzyła ważną galerię sztuki w Paryżu.
