Miś polarny Knut doczekał się biografii

PAMIĘTASZ MISIA KNUTA?

Z dziecięcej perspektywy opowiadają oni o przyjaźni niedźwiadka z opiekunem z berlińskiego ogrodu zoologicznego Thomasem Dörfleinem.

Na 43 stronach można znaleźć wiele zdjęć popularnego misia. Książka, w zamierzeniu autora i dyrekcji zoo, ma bawiąc uczyć. Dlatego zawiera też informacje na temat naturalnego środowiska niedźwiedzi polarnych oraz zagrożenia, jakie niesie dla nich globalne ocieplenie.
– Wraz z publikacją zrobiliśmy kolejny krok milowy w propagowaniu marki Knut – ocenił Gerald Uhlich z zarządu berlińskiego zoo, które wizerunkiem misia firmuje maskotki, koszulki, płyty kompaktowe i filmy na dvd.

*Pierwszy nakład książki w wysokości 30 tysięcy egzemplarzy trafił do księgarń. Drugi - 15-tysięczny jest już w druku. * Miś Knut urodził się 5 grudnia i został odrzucony przez matkę. O misiu zrobiło się głośno, nie tylko w Niemczech, kiedy jeden z obrońców praw zwierząt wyraził opinię, że wychowywanie niedźwiadka przez ludzi jest ze wszech miar niewłaściwe. Niemieckie media zinterpretowały to jako apel o uśpienie Knuta i natychmiast podniosły się głosy oburzenia. Berlińskie zoo natychmiast pospieszyło z zapewnieniami, że misiowi nic nie grozi.

Według informacji berlińskiego zoo, niedźwiadek nadal cieszy się ogromną popularnością. Codziennie przychodzi go oglądać 10 tysięcy osób, choć Knut pokazuje się na wybiegu już bez swojego opiekuna, waży ponad 50 kilogramów i coraz mniej przypomina pluszową zabawkę.