Nelson Mandela w swej autobiografii: Nie jestem święty

Obraz
Źródło zdjęć: © AFP/Stephane De Sakutin

Prywatne zapiski i dokumenty Nelsona Mandeli stanowią materię jego autobiografii, która ukaże się w nadchodzącym tygodniu. Przedmowę do ksiązki napisał prezydent USA Barack Obama.

Konwersacje z samym sobą (ang. Conversations with Myself) to książka utkana z zapisów nagranych rozmów, listów i prywatnych notatek, spisanych w ciągu kilku dziesięcioleci przez lidera walki z apartheidem, który w 1994 został pierwszym czarnym prezydentem Republiki Afryki Południowej.

We wtorek książka będzie miała światową premierę. Zawiera ona wspomnienia Mandeli, jego troski - od obawy przed pokusą korupcji, której poddani są ludzie władzy po rozpacz po śmierci syna - pisze AFP, powołując się na fragmenty autobiografii opublikowane przez brytyjską i południowoafrykańską prasę.

Książka ma ukazać człowieka, który kryje się za postacią-legendą, symbolem walki o równouprawnienie czarnych.

92-letni obecnie autor, laureat Pokojowej Nagrody Nobla z 1993 roku, podkreśla, że nie chce, by zapamiętano go jako świętego.

„Jeden z problemów, który głęboko niepokoił mnie w więzieniu, dotyczył fałszywego obrazu samego siebie, który niechcący stworzyłem (...) uważano mnie za świętego” - pisze Mandela we fragmencie książki cytowanym przez południowoafrykańską gazetę „Sunday Times”.

Za walkę z apartheidem Mandela został uwięziony na 27 lat. Uwolniony w 1990 roku, rozpoczął negocjacje z białym reżimem RPA, co doprowadziło do rozpisania - wygranych przez niego - wyborów prezydenckich w 1994 roku.

W 1999 roku, po zakończeniu jedynej kadencji prezydenckiej, Nelson Mandela zrezygnował całkowicie z uprawiania polityki i wycofał się z życia publicznego.

Kochany i szanowany w Afryce Południowej Madiba - jak brzmi klanowe imię Mandeli - nie bywa niemal nigdy obiektem krytyki w swym kraju, choć wielokrotnie przyznawał się publicznie do swoich błędów.

Wiele miejsca w książce Mandela poświęca rozpaczy i uczuciu bezsilności, które towarzyszyły mu w więzieniu, gdy nie mógł wesprzeć swej żony, Winnie Mandeli, skazanej na samodzielne wychowywanie dzieci.

W 1969 roku Winnie została również uwięziona. Mandela napisał wówczas wstrząsający list do swych córek, 9-letniej Zeni i 10-letniej Zindi pozbawionych całkowicie opieki rodziców.

Zawarta w książce korespondencja odsłania też głębię rozpaczy Mandeli po śmierci jego starszego syna z pierwszego małżeństwa - 24-letniego Thembi - który zginął w wypadku samochodowych. Władze odmówiły Mandeli pozwolenia na wyjście z więzienia, by mógł uczestniczyć w pogrzebie syna.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Ciepłe, analogowe brzmienie zamiast studyjnego chłodu. Rubens znowu w grze
Ciepłe, analogowe brzmienie zamiast studyjnego chłodu. Rubens znowu w grze
Młodzież wybiera! Ruszyło głosowanie na Słowo Roku
Młodzież wybiera! Ruszyło głosowanie na Słowo Roku
Gwiazda pop w ekranizacji klasycznej bajki. Zagra główną rolę
Gwiazda pop w ekranizacji klasycznej bajki. Zagra główną rolę
Kanada dołączy do Eurowizji? Rozmowy trwają
Kanada dołączy do Eurowizji? Rozmowy trwają
Trump zadzwonił do niej po śmierci Ozzy'ego. Tłumaczy, co jej powiedział
Trump zadzwonił do niej po śmierci Ozzy'ego. Tłumaczy, co jej powiedział
"Jeszcze nie umarłam". Dolly Parton szczerze o problemach zdrowotnych
"Jeszcze nie umarłam". Dolly Parton szczerze o problemach zdrowotnych
Miłośnicy rocka będą zachwyceni. Foo Fighters zagrają w Polsce
Miłośnicy rocka będą zachwyceni. Foo Fighters zagrają w Polsce
One Republic znów w Polsce! Znamy szczegóły koncertu
One Republic znów w Polsce! Znamy szczegóły koncertu
Wyjątkowe wydarzenie. Do Polski przyjeżdżają gwiazdy z całego świata
Wyjątkowe wydarzenie. Do Polski przyjeżdżają gwiazdy z całego świata
To już koniec. Tak legendarny zespół pożegnał się z polskimi widzami
To już koniec. Tak legendarny zespół pożegnał się z polskimi widzami
Podhalański sabat Basi Giewont. "Szeptucha" i jej pradawny rytuał
Podhalański sabat Basi Giewont. "Szeptucha" i jej pradawny rytuał
Transcendencja zaklęta w dźwiękach. Awangardowe misterium Rosalíi [RECENZJA]
Transcendencja zaklęta w dźwiękach. Awangardowe misterium Rosalíi [RECENZJA]