Popiersia Lema, Bergmana i Szostakowicza staną w Kielcach

W poniedziałek w urzędzie miasta ogłoszono wyniki konkursu. Zwyciężyły projekty Leszka Kurkowskiego, Arkadiusza Latosa i Pawła Witkowskiego. Ich prace wybrało jury w kolejnej edycji konkursu, którego celem jest nie tylko upamiętnienie najwybitniejszych artystów XX wieku, ale także zaktywizowanie środowiska kieleckich rzeźbiarzy. Organizatorzy zwracają też uwagę na edukacyjny wymiar alei sław.

Popiersia zostaną zamontowane w marcu.

Prezes Okręgu Kieleckiego Związku Polskich Artystów Rzeźbiarzy Arkadiusz Latos zaznaczył, że w każdej edycji konkursu komisja ocenia od kilkunastu do dwudziestu paru projektów. Jego zdaniem, wymagania komisji wzrastają i coraz trudniej znaleźć się w zwycięskiej trójce.

Latos dodał, że w tej edycji konkursu artyści najwięcej trudności mieli z podobizną Lema .

Według Kurkowskiego Lem to osoba nie byle jaka, więc popiersie trzeba było zrobić uczciwie i dobrze.
- To jest postać dość charakterystyczna, rysy dość znane, ale tym bardziej trudność polegała na tym, żeby był rozpoznawalny. Nie ma przecież osoby, która by nie wiedziała, kto to jest Lem - powiedział autor rzeźby.

W alei stoi już ponad 30 głów znanych postaci, m.in. Marca Chagalla, Pablo Picassa, Franza Kafki , Witkacego , Witolda Gombrowicza , Jamesa Joyce'a , Witolda Lutosławskiego, Tadeusza Kantora , Czesława Niemena, Jimiego Hendrixa, Andy Warhola , Edith Piaf, Olgi Boznańskiej i Tamary Łempickiej.

Wykonane z brązu rzeźby stoją na granitowych postumentach. Metal zabezpieczono specjalnym środkiem, który pozwala na jego identyfikację i sprawia, że rzeźby są nieatrakcyjne dla złodziei metalu.

Według prezydenta Kielc Wojciecha Lubawskiego w alei sław, która jest ukłonem w stronę najwybitniejszych twórców XX wieku, staną kolejne rzeźby. O tym, kogo w ten sposób uhonorować, decyduje specjalna komisja. Kolejne edycje konkursu odbywają się od ponad pięciu lat.