Premiera holenderskiego dokumentu o Wisławie Szymborskiej

Film "Wisława Szymborska. Koniec i początek", który pokazany zostanie 5 maja w Planete+, ukazuje noblistkę w codziennych relacjach z innymi, sytuacjach kameralnych, z papierosem w dłoni

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP

Film " Wisława Szymborska . Koniec i początek", który pokazany zostanie 5 maja w Planete+, ukazuje noblistkę w codziennych relacjach z innymi, sytuacjach kameralnych, z papierosem w dłoni. "Nie chciałem robić tradycyjnego portretu-dokumentu" - powiedział PAP reżyser John Albert Jensen.

Reżyser miał plan - jak tłumaczył - aby wiersze poetki stały się rodzajem przewodnika po Polsce.

Na pytanie PAP, jak udało się namówić Wisławę Szymborską do udziału w filmie, John Albert Jensen odpowiedział: "zajęło to trochę czasu, ponieważ bardzo trudno było dostać się w jej bezpośrednie otoczenie. Na szczęście mój kolega jest dobrym przyjacielem Ewy Lipskiej, a ona widziała mój film o Hrabalu, który jest ulubionym pisarzem Lipskiej oraz Szymborskiej . I tak udało nam się odrobinę bardziej zbliżyć do noblistki".

Filmową podróż rozpoczynamy od zdjęć z Cmentarza Rakowickiego i wiersza "Nagrobek" czytanego przez poetkę. W dalszej części dokumentu Ewa Lipska oprowadza nas po miejscach, w których mieszkała i pracowała Szymborska . Klimat filmu tworzą obrazy z Krakowa, z polskiej wsi, przeplatane ujęciami z mieszkania poetki, która siedząc w fotelu z papierosem w ręku czyta na głos swoje wiersze.

* Po trzech miesiącach, które upłynęły od śmierci noblistki, mamy możliwość obcować zarówno z jej poezją, jak też z jej niezwykłym poczuciem humoru. Widz może też usłyszeć refleksje Szymborskiej o poezji:* "każdy poeta chciałby, żeby jego wiersze były jak najdłużej czytane, rozumiane, potrzebne, ale jednocześnie przypuszczam, że każdy poeta ma wiersze, którym życzy, aby przestały być aktualne, są to wiersze o nienawiści, o przemocy".

W dokumencie są sceny, gdy dwie poetki: Lipska i Szymborska w mieszkaniu noblistki piją koniak, dyskutują i czytają wiersze. Reżyser filmu zwrócił uwagę, że "w dokumencie nie chodzi o to, żeby kogoś postawić przed kamerą i zadawać mu pytania. Nie jest to więc klasyczny wywiad, chcieliśmy uniknąć takiej formy. Zwłaszcza że Szymborska się po prostu na nią nie godziła. W filmie mówi jasno +jak się urodziłam to podpisywałam kontrakt, a tam nic nie było, że będę udzielała wywiadów+".

W dokumencie możemy posłuchać opinii o Szymborskiej przypadkowych przechodniów spotykanych na ulicach Krakowa, a także osób z obsługi pensjonatu w Zakopanem, do którego noblistka regularnie przyjeżdżała. W filmie pojawiają się znane postacie m.in Andrzej Wajda, Kora czy zmarły w lutym tego roku wielbiciel poezji Szymborskiej lekarz-naukowiec Andrzej Szczeklik.

Jak powiedział PAP reżyser dokumentu "film miał, jak w kalejdoskopie analizować poezję Szymborskiej z różnych punktów widzenia" - dlatego tłumaczy Jensen - "chciałem, by w filmie wystąpił pan Szczeklik, pan Wajda i Kora. Sam +wyrosłem+ z filmami Wajdy w latach 70-tych. Bardzo chciałem, by pojawił się on w moim filmie, gdyż jest z tego samego pokolenia co poetka. Z drugiej strony pragnąłem, aby obecna też była Kora, która wiersz Szymborskiej zaprezentowała przecież w rockowej piosence".

Te różne perspektywy, zdaniem filmowca, rzucają trochę światła na samą poezję, ale także na polską mentalność. Tłumaczą "z jakiej ziemi wyrosły te wiersze". Jak opowiada sama Szymborska w jednej ze scen: "swoje zdanie trzeba mieć i trzeba pisać o pewnych postawach wobec świata, wobec innych ludzi, natomiast bardzo rzadko należy pisać o rzeczach tak aktualnych, że jeszcze
nieprzemyślanych". Andrzej Wajda analizując twórczość noblistki mówi wprost: "Wiersze Szymborskiej to proza chwycona za gardło".

Poezja Szymborskiej jak powiedział PAP Jensen jest bardzo popularna w Europie Zachodniej, "jej
zbiór poezji sprzedał się w ponad 80 tys. egzemplarzy w Holandii, a to jest bardzo dużo jak na nasz kraj i poezję" - dodał.

Film był już pokazywany w Holandii, Niemczech i Izraelu. Polska publiczność oprócz premierowego pokazu w telewizji Planete+ 5 maja, będzie mogła obejrzeć dokument podczas festiwalu filmowego Planete+ Doc, który rozpocznie się 11 maja w Warszawie.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Ciepłe, analogowe brzmienie zamiast studyjnego chłodu. Rubens znowu w grze
Ciepłe, analogowe brzmienie zamiast studyjnego chłodu. Rubens znowu w grze
Młodzież wybiera! Ruszyło głosowanie na Słowo Roku
Młodzież wybiera! Ruszyło głosowanie na Słowo Roku
Gwiazda pop w ekranizacji klasycznej bajki. Zagra główną rolę
Gwiazda pop w ekranizacji klasycznej bajki. Zagra główną rolę
Kanada dołączy do Eurowizji? Rozmowy trwają
Kanada dołączy do Eurowizji? Rozmowy trwają
Trump zadzwonił do niej po śmierci Ozzy'ego. Tłumaczy, co jej powiedział
Trump zadzwonił do niej po śmierci Ozzy'ego. Tłumaczy, co jej powiedział
"Jeszcze nie umarłam". Dolly Parton szczerze o problemach zdrowotnych
"Jeszcze nie umarłam". Dolly Parton szczerze o problemach zdrowotnych
Miłośnicy rocka będą zachwyceni. Foo Fighters zagrają w Polsce
Miłośnicy rocka będą zachwyceni. Foo Fighters zagrają w Polsce
One Republic znów w Polsce! Znamy szczegóły koncertu
One Republic znów w Polsce! Znamy szczegóły koncertu
Wyjątkowe wydarzenie. Do Polski przyjeżdżają gwiazdy z całego świata
Wyjątkowe wydarzenie. Do Polski przyjeżdżają gwiazdy z całego świata
To już koniec. Tak legendarny zespół pożegnał się z polskimi widzami
To już koniec. Tak legendarny zespół pożegnał się z polskimi widzami
Podhalański sabat Basi Giewont. "Szeptucha" i jej pradawny rytuał
Podhalański sabat Basi Giewont. "Szeptucha" i jej pradawny rytuał
Transcendencja zaklęta w dźwiękach. Awangardowe misterium Rosalíi [RECENZJA]
Transcendencja zaklęta w dźwiękach. Awangardowe misterium Rosalíi [RECENZJA]