Ukaże się obszerny wybór dzienników Zawieyskiego

Najpełniejszy z dotychczasowych wybór z dzienników Jerzego Zawieyskiego - katolickiego pisarza, posła na Sejm PRL, bezpartyjnego członka Rady Państwa - opublikuje Karta i Dom Spotkań z Historią . Tom pierwszy trafi do księgarń na początku lutego.

Obraz
Źródło zdjęć: © "__wlasne

Najpełniejszy z dotychczasowych wybór z dzienników Jerzego Zawieyskiego - katolickiego pisarza, posła na Sejm PRL, bezpartyjnego członka Rady Państwa - opublikuje Karta i Dom Spotkań z Historią . Tom pierwszy trafi do księgarń na początku lutego.

Jerzy Zawieyski – pisarz, dramaturg, intelektualista i katolicki działacz polityczny, symbol chrześcijańskiej lewicy i oporu przeciw stalinizmowi w kulturze - pisał swoje dzienniki przez 14 lat: od 1955 do 1969 roku. Opowiada w nich o okresie odwilży 1956 roku i małej stabilizacji przełomu lat 50. i 60., opisując te czasy z wyjątkowego punktu widzenia człowieka związanego zarówno z władzą, jak i z Kościołem.

"Pisarz, dramaturg, intelektualista i działacz katolicki. Symbol otwartego chrześcijaństwa, a zarazem symbol oporu przeciwko stalinizmowi w kulturze. Jeden z najbliższych przyjaciół kardynała Stefana Wyszyńskiego, ale też chrześcijanin niepogodzony z formą religijności upowszechnianą przez Prymasa. Jedyny katolik w peerelowskiej Radzie Państwa, ale też jedyny, który z sejmowej trybuny po Marcu '68 rzucił wyzwanie władzy" - pisze o Zawieyskim Zbigniew Gluza w przedmowie do książki.

Zawieyski opisał środowiska, w których się obracał - literackie, teatralne, kościelne i polityczne. Dzienniki mają charakter zapisu życia intelektualnego – lektur, przemyśleń, notatek towarzyszących własnej twórczości, ale znalazły się w nich też opisy postaw kręgu pisarzy oraz ludzi Kościoła. Zawieyski był jedyną w swoim czasie osobą, mającą regularne kontakty i z prymasem Stefanem Wyszyńskim, i z I sekretarzem partii Władysławem Gomułką. W swoich dziennikach zarysował znakomite portrety obu tych postaci.

Zawieyski urodził się 2 października 1902 roku w Radogoszczy pod Łodzią. Był aktorem, pisywał dramaty, zaangażował się w propagowanie ludowych teatrów amatorskich. Za młodu sympatyzował ze środowiskami lewicowymi, jednak stopniowo coraz bardziej zbliżał się do katolicyzmu. Ostatecznie nawrócił się podczas okupacji, w "Dziennikach" podaje nawet dokładną datę. Stało się to 11 lutego 1942 roku podczas mszy św. odprawianej przez ks. Jana Zieję. W Dziennikach można znaleźć ślady moralnych dylematów Zawieyskiego, który od 1933 r. żył w stałym związku ze Stanisławem Trębaczkiewiczem, nauczycielem, a potem wykładowcą Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.

Po wojnie Zawieyski znalazł się w środowisku "Tygodnika Powszechnego" i wszedł w skład jego redakcji. Podczas odwilży 1956 roku znalazł się w gronie katolickich działaczy, którzy uwierzyli w możliwość ewolucji PRL-owskiego systemu i zaangażował się w życie publiczne. Zawieyski uważał za swoją misję łagodzenie konfliktów między Kościołem a Państwem, stawiał na współdziałanie obu tych sił dla dobra Polski.Jego kariera polityczna trwała 11 lat: był posłem i członkiem Rady Państwa od 1957 do 1968 r., prezesem Klubów Inteligencji Katolickiej, wiceprezesem Związku Literatów Polskich i PEN-Clubu; w Kole Poselskim Znak i szerzej — w środowiskach katolickich Warszawy i kraju - cieszył się szczególnym autorytetem.

W kwietniu 1968 r., po wydarzeniach marcowych na Uniwersytecie i Politechnice Warszawskiej, Koło Poselskie Znak skierowało do premiera Cyrankiewicza interpelację, w której broniło protestujących.Miesiąc później premier na forum sejmu odpowiedział na tę interpelację, w dyskusji ponad 20 mówców atakowało posłów ze Znaku, a Jerzy Zawieyski bronił stanowiska katolickich deputowanych. Skończyło się na tym, że Zawieyski został odwołany z Rady Państwa i w następnych wyborach do Sejmu w 1969 r. już nie znalazł się na liście kandydatów na posłów.

Dziesięć dni po partyjnej nagonce Zawieyski doznał udaru mózgu. Leczył się przez dłuższy czas w lecznicy Ministerstwa Zdrowia. Specjaliści uznawali, że leczenie przynosi pozytywne skutki, a skutki wylewu cofają się. Zginął 18 czerwca 1969 roku wypadając z okna trzeciego piętra szpitala. Według oficjalnej wersji podanej przez władze, było to samobójstwo.

W tej edycji dzienników Zawieyskiego z rękopisów wybrano około połowy zapisków i podzielono na dwie części: tom I obejmuje lata 1955-59, a tom II - 1960-69. Książkę opublikuje Ośrodek Karta i Dom Spotkań z Historią.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Ciepłe, analogowe brzmienie zamiast studyjnego chłodu. Rubens znowu w grze
Ciepłe, analogowe brzmienie zamiast studyjnego chłodu. Rubens znowu w grze
Młodzież wybiera! Ruszyło głosowanie na Słowo Roku
Młodzież wybiera! Ruszyło głosowanie na Słowo Roku
Gwiazda pop w ekranizacji klasycznej bajki. Zagra główną rolę
Gwiazda pop w ekranizacji klasycznej bajki. Zagra główną rolę
Kanada dołączy do Eurowizji? Rozmowy trwają
Kanada dołączy do Eurowizji? Rozmowy trwają
Trump zadzwonił do niej po śmierci Ozzy'ego. Tłumaczy, co jej powiedział
Trump zadzwonił do niej po śmierci Ozzy'ego. Tłumaczy, co jej powiedział
"Jeszcze nie umarłam". Dolly Parton szczerze o problemach zdrowotnych
"Jeszcze nie umarłam". Dolly Parton szczerze o problemach zdrowotnych
Miłośnicy rocka będą zachwyceni. Foo Fighters zagrają w Polsce
Miłośnicy rocka będą zachwyceni. Foo Fighters zagrają w Polsce
One Republic znów w Polsce! Znamy szczegóły koncertu
One Republic znów w Polsce! Znamy szczegóły koncertu
Wyjątkowe wydarzenie. Do Polski przyjeżdżają gwiazdy z całego świata
Wyjątkowe wydarzenie. Do Polski przyjeżdżają gwiazdy z całego świata
To już koniec. Tak legendarny zespół pożegnał się z polskimi widzami
To już koniec. Tak legendarny zespół pożegnał się z polskimi widzami
Podhalański sabat Basi Giewont. "Szeptucha" i jej pradawny rytuał
Podhalański sabat Basi Giewont. "Szeptucha" i jej pradawny rytuał
Transcendencja zaklęta w dźwiękach. Awangardowe misterium Rosalíi [RECENZJA]
Transcendencja zaklęta w dźwiękach. Awangardowe misterium Rosalíi [RECENZJA]