Wymarł jeden z najstarszych języków świata

Zmarła ostatnia osoba posługująca się jednym z najstarszych języków świata. Boa Sr, która zmarła w wieku 85 lat, od co najmniej 30 lat była ostatnim człowiekiem mówiącym prastarym językiem z Wysp Andamańskich - podała indyjska lingwistka.

Piszą o tym w czwartek na stronach internetowych serwis BBC i indyjskie media.

Wraz ze śmiercią Boa Sr wygasł bo, jeden z najstarszych języków świata - BBC przytacza słowa profesor Anvity Abbi z uniwersytetu Jawaharlala Nehru.

Według BBC, uważa się, że języki, którymi posługują się tubylcy z Andamanów, mają korzenie w Afryce, a pochodzić mogą nawet sprzed 70 tys. lat. Andamany, określane czasem jako marzenie antropologa, są jednym z najbardziej zróżnicowanych pod względem lingwistycznym obszarów świata.

Profesor Abbi, która prowadzi stronę internetową poświęconą wymierającym językom z Andamanu Wielkiego, wyjaśniła, że Boa po śmierci swoich rodziców musiała nauczyć się andamańskiej wersji hindi, by móc komunikować się z ludźmi.

- Generalnie uważa się, że wszystkie języki andamańskie mogą być przedstawicielami języków wywodzących się sprzed neolitu - powiedziała Abbi.

Rdzenne plemiona zamieszkujące te wyspy dzielą się według naukowców na cztery główne grupy: z Andamanu Wielkiego (ok. 50 osób), Jarawa z Andamanu Południowego i Środkowego oraz Onge i Sentinelczycy (po kilkaset osób).

Boa Sr należała do plemion Andamanu Wielkiego, zamieszkujących wysepkę Strait Island i podzielonych jeszcze na 10 szczepów, posługujących się co najmniej czterema różnymi językami.

W listopadzie wraz ze śmiercią ostatniego użytkownika zanikł jeden z używanych tam języków - khora.

Profesor Abbi nie opanowała w pełni bo i khora, mając do dyspozycji tylko jednego rozmówcę. Ale jej zespołowi udało się stworzyć słownik Andamanu Wielkiego, zawierający 2500 słów stanowiących mieszankę wszystkich czterech tamtejszych języków. Wiele z nich to nazwy roślin, ptaków i ryb.

W grudniu 2004 roku potężne tsunami poważnie zniszczyło archipelag, położony na Oceanie Indyjskim między Zatoką Bengalską a Morzem Andamańskim. Boa przeżyła je; zdążyła wspiąć się na drzewo – pisze „The Hindu”.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Ciepłe, analogowe brzmienie zamiast studyjnego chłodu. Rubens znowu w grze
Ciepłe, analogowe brzmienie zamiast studyjnego chłodu. Rubens znowu w grze
Młodzież wybiera! Ruszyło głosowanie na Słowo Roku
Młodzież wybiera! Ruszyło głosowanie na Słowo Roku
Gwiazda pop w ekranizacji klasycznej bajki. Zagra główną rolę
Gwiazda pop w ekranizacji klasycznej bajki. Zagra główną rolę
Kanada dołączy do Eurowizji? Rozmowy trwają
Kanada dołączy do Eurowizji? Rozmowy trwają
Trump zadzwonił do niej po śmierci Ozzy'ego. Tłumaczy, co jej powiedział
Trump zadzwonił do niej po śmierci Ozzy'ego. Tłumaczy, co jej powiedział
"Jeszcze nie umarłam". Dolly Parton szczerze o problemach zdrowotnych
"Jeszcze nie umarłam". Dolly Parton szczerze o problemach zdrowotnych
Miłośnicy rocka będą zachwyceni. Foo Fighters zagrają w Polsce
Miłośnicy rocka będą zachwyceni. Foo Fighters zagrają w Polsce
One Republic znów w Polsce! Znamy szczegóły koncertu
One Republic znów w Polsce! Znamy szczegóły koncertu
Wyjątkowe wydarzenie. Do Polski przyjeżdżają gwiazdy z całego świata
Wyjątkowe wydarzenie. Do Polski przyjeżdżają gwiazdy z całego świata
To już koniec. Tak legendarny zespół pożegnał się z polskimi widzami
To już koniec. Tak legendarny zespół pożegnał się z polskimi widzami
Podhalański sabat Basi Giewont. "Szeptucha" i jej pradawny rytuał
Podhalański sabat Basi Giewont. "Szeptucha" i jej pradawny rytuał
Transcendencja zaklęta w dźwiękach. Awangardowe misterium Rosalíi [RECENZJA]
Transcendencja zaklęta w dźwiękach. Awangardowe misterium Rosalíi [RECENZJA]