Zakazany związek, który potępiał Watykan i inne sekrety z życia Sophii Loren

Zakazany związek, który potępiał Watykan i inne sekrety z życia Sophii Loren

Kontrowersyjna biografia jednej z największych gwiazd światowego kina
Źródło zdjęć: © EastNews

/ 16Kontrowersyjna biografia jednej z największych gwiazd światowego kina

Obraz
© EastNews

Gdy się poznali, ona miała 15 lat, a on 37. Za chwilę miała się rozpocząć ich wieloletnia współpraca oraz zakazana miłość, która zgorszyła (nie tylko) Watykan. Pierwszy raz wzięli ślub w 1957 roku. Nielegalnie, gdyż on miał już żonę, a rozwody (czy tym bardziej bigamia) były nielegalne.
Sophia Loren była w tamtych latach jedną z wielu ślicznych dziewcząt, które marzyły o lepszym życiu, sławie i karierze aktorskiej. Ubrana w sukienkę uszytą z zasłonki, w za dużych, pomalowanych białą farbą butach, w zbyt ciężkim makijażu, nie wyglądała jak przyszła gwiazda. Bardziej jak "poczwarka, z której może narodzić się motyl". Jednak Carlo Ponti, wpływowy producent filmowy, nigdy się nie mylił. Tym razem również miał rację...
Fascynującą, ale też obfitującą w skandale, drogę Sophii Loren ku sławie opisuje książka "Sophia Loren. Życie jak film" Silvany Giacobini, która właśnie ukazała się nakładem wydawnictwa Znak.

/ 16Zarabiała na życie konkursami piękności

Obraz
© EastNews

W młodość Sophia Loren (a właściwie: Sofia Villani Scicolone) utrzymywała się z... nagród w konkursach piękności. Jak pisze w książce Giacobini, kluczem do jej przyszłej wielkiej kariery był udział w konkursie piękności w Rzymie.
Tam właśnie dostrzegł ją producent Carlo Ponti, który wcześniej wylansował kilka innych aktorek, m.in. Ginę Lollobrigidę, Lucię Bose i Alidę Valli. Łowca talentów nie pomylił się także w ocenie aktorskich zdolności 15-letniej Sofii, która już dziesięć lat później, w 1960 roku została uhonorowana Oscarem za rolę Cesiry w "Matce i córce" w reż. Vittoria de Siki. Loren otrzymała tę nagrodę jako druga Włoszka w historii i pierwsza aktorka występująca w filmie nieanglojęzycznym.
A jednak media i opinia publiczna w tamtych latach bardziej zainteresowana była życiem osobistym młodziutkiej Sophii i dużo starszego Carla. Nie bez przyczyny...

/ 16Romans z żonatym producentem

Obraz
© Mat. dystrybutora

Następnego dnia po oscarowej gali włoska prasa donosiła nie tylko o wielkim triumfie aktorki, znanej już wtedy pod nazwiskiem Loren, lecz również komentowała zdjęcie zrobione, gdy aktorka ubrana w szlafrok oczekiwała na werdykt Akademii Filmowej w domu Pontiego we Włoszech.
Media snuły wówczas przypuszczenia o romansie aktorki i żonatego producenta, starszego od Loren o 22 lata. Sensacji sprawie dodawał fakt, że we Włoszech rozwód był nielegalny.

/ 16Przestać być Miss Poczekalni

Obraz
© Olycom

Wróćmy jednak do początków kariery Sophii, które Giacobini sugestywnie opisuje w swojej książce. 15-letnia dziewczyna marzy o tym, że przestanie wreszcie być "Miss Poczekalni", jak przezywano ją z powodu ilości prób, które podejmowała w nadziei, że dostanie chociażby najmniejszą rólkę.
Pierwsze spotkanie z Carlem Pontim, słynnym producentem filmowy, nie należy jednak do najszczęśliwszych. Sophia zjawiła się w biurze Pontiego akurat w dniu, w którym kręcono produkowanym przez niego film. Korzystając w przerwie w pracach, zrobił 15-latce próbne zdjęcia.
Następnego dnia próbuje dyplomatycznie przedstawić młodej kandydatce na aktorkę niezbyt zadowalający rezultat...

/ 16Za dużo Sophii

Obraz
© EastNews

"Twój makijaż na zdjęciach próbnych nie był najlepszy, nie dodawał ci urody, bo był zbyt ciężki i nie pasował do świeżości twojej twarzy. Rozumiem, malowałaś się sama i można temu zaradzić..." - mówi przyszłej seksbombie Carlo Ponti.
Nakazuje jej także przejście na dietę, gdyż "kamera dodaje wiele kilogramów". Najbardziej krytyczny jest jednak wobec nosa nastolatki: "Jeśli chodzi o nos, być może da się zrobić jakąś estetyczną poprawkę. Wiesz, dużo aktorek zrobiło sobie zęby i nosy. Nie wierz, że urodziły się takie, jak widzisz je na ekranie...".
Innymi słowy, było jej "za dużo". Sophia na szczęście uznała, że owszem, jest "za dużo", ale nie jej, tylko krytycznych uwag producenta.

/ 16Z poczwarki w motyla

Obraz
© Olycom

Zapłakana 15-latka odpowiedziała Pontiemu (oboje na zdj.), że nie zamierza zmieniać niczego w swojej twarzy. Biografka aktorki pisze, że w rzeczywistości krytyczne uwagi zgłosił producentowi operator: "dziewczyna jest za wysoka, zbyt grubokoścista, twarz ma za krótką, usta za duże, nos za długi".
Jakby nie było, od tego momentu rozpoczęła się wspólna historia (tak zawodowa, jak i prywatna) Loren i Pontiego. Ponti zdecydował się jednak postawić na dziewczynę, gdyż przeczuwał, że "z surowej poczwarki może narodzić się motyl". Jak widzimy na załączonych obok fotografiach, miał rację.
Ich związek przetrwał aż do jego śmierci w 2007 r., choć małżeństwem z aktorką byli zainteresowani najwięksi amanci kina, m.in. Marcello Mastroianni, Peter Sellers i Cary Grant.

/ 16Zwodzenie Cary'ego Granta

Obraz
© EastNews

W 1957 roku Loren poznała Cary'ego Granta na planie filmu "Duma i namiętność" w reż. Stanleya Krammera. Znany z licznych romansów aktor, próbując przekonać Loren do przyjęcia jego zaręczyn, powtarzał jej, że nigdy nie będzie dla Pontiego nikim więcej niż kochanką. Jak twierdzi autorka biografii, Loren nie mogła się zdecydować i długo zwodziła Granta.
"Dom na łodzi" był pierwszym filmem anglojęzycznym, w którym aktorka zagrała. Potem występowała zarówno w produkcjach włoskich, jak i amerykańskich, nigdy nie decydując się na zamieszkanie w Stanach Zjednoczonych na stałe. To mogło być jedną z przyczyn, dla których postanowiła nie przyjmować oświadczyn Granta - Los Angeles ją przerażało.

/ 16Ślub i skandal na cały świat

Obraz
© Mat. dystrybutora

Flirt Loren z Grantem przyspieszył decyzję Pontiego o rozwodzie z Giulianą Fiastri przeprowadzonym w Meksyku. Tam też aktorka i producent wzięli w 1957 roku ślub, o którym wkrótce rozpisywała się prasa na całym świecie. Kościół groził parze ekskomuniką, a do włoskiej prokuratury wpłynęło doniesienie o bigamii Pontiego.
"W kierunku Carla Pontiego i Sophii Loren poszybowały strzały mieszczańskich tradycjonalistów i przestało już chodzić tylko o artykuły, plotki czy złośliwe docinki, ale pojawiło się prawdziwe doniesienie o bigamii przeciwko Pontiemu, złożone przez pewną kobietę - Luisę Brambillę, która tłumaczyła swój gest, mówiąc, że poczuła się w obowiązku bronić instytucji małżeństwa, zagrożonej przez negatywny przykład, jaki dawał Włochom producent" - czytamy w biografii.

/ 16Opuszczenie Włoch

Obraz
© Mat. dystrybutora

Za uwzględnianą w kodeksie karnym bigamię groziło we Włoszech od roku do pięciu lat więzienia. A jednak, jak podkreśla biografka, jeszcze większość przykrość sprawił Sophii Loren list kilku kobiet z jej rodzinnej Pozzuoli, w którym autorki potępiały ją moralnie.
"Były to kobiety, które być może poznała jako dziewczynka, kobiety, które jak ona cierpiały koszmar wojny, głód i strach przed bombami. Gdzie było - zastanawiała się Sofia - gdzie podziało się ich wsparcie? Gdzie podział się ich duch macierzyński, ich duch braterstwa?".
Ogromny, międzynarodowy skandal związany ze ślubem był przyczyną, dla której Loren i Ponti postanowili opuścić Włochy i anulować małżeństwo zawarte w Meksyku. Po kilku latach Loren i Ponti zrzekli się włoskiego obywatelstwa i ponownie wzięli ślub. Mieli dwóch synów, Carla Jr. i Edoarda.

10 / 16Bolesna przeszłość

Obraz
© EastNews

Sophia Loren urodziła się 20 września 1934 roku w Rzymie. W dzieciństwie wstydziła się swojej chudości. Rówieśnicy dokuczali jej nie tylko ze względu na wygląd, lecz także ze względu na pochodzenie, Sophia była bowiem nieślubnym dzieckiem Riccarda Scicolone i Romildy Villani.
Gdy matka Loren została sama z dwiema córkami, wróciła do rodzinnego miasta, Pozzuoli pod Neapolem, które wkrótce znalazło się pod ostrzałem armii aliantów, podczas II wojny światowej. Rodzina przyszłej aktorki żyła w nędzy.

11 / 16Laleczki z chleba

Obraz
© Mat. dystrybutora

"W czasie wojny jadaliśmy żytni chleb, który w środku był zawsze wilgotny. Ja, która jadałam mało i nie lubiłam bobu, często pojawiającego się na stole, schodziłam po chleb i byłam zadowolona, bo do wagi bochenków był zawsze dodatek, który brałam dla siebie, choć babcia się gniewała, bo brakowało potem chleba dla wszystkich, ale ja i tak go sobie brałam i chowałam na zapas.
Potem ja i moja siostra Maria wyjmowałyśmy miąższ i odkładałyśmy na bok. Kiedy tylko mama na nas nie patrzyła, robiłyśmy z tego wilgotnego miąższu laleczki, które kładłyśmy na parapecie do wyschnięcia. Następnego ranka, kiedy byłyśmy głodne, choć były już twarde, zjadałyśmy je" - tak aktorka wspominała lata wojny spędzone z rodziną w slumsach pod Neapolem.

12 / 16Ojciec donosi, że Sophia się prostytuuje

Obraz
© Olycom

Po wojnie, w latach pięćdziesiątych, Riccardo Scicolone doniósł na matkę i córkę, Romildę i Sophię, że utrzymują się z nielegalnych dochodów. Innymi słowy, że się prostytuują. W 1951 roku Loren zagrała epizod w amerykańskiej ekranizacji "Quo vadis".
"Obie kobiety były zmuszone udać się na policję, żeby dowieść legalności dochodów, które pozwalały im opłacić czynsz i utrzymanie. Sofia i Romilda musiały udowodnić, że otrzymały swoje skromne zarobki, uczestnicząc jako statystki w "Quo vadis". Jako dowód zaniosły też artykuł prasowy, w którym opisano wybór w Neapolu czternastoletniej Sophii na jedną z dwunastu księżniczek Królowej Morza i związane z tym pierwsze dochody" - czytamy w książce.

13 / 16Sophia upokorzona przez ojca

Obraz
© Mat. dystrybutora

"Rzucająca się w oczy uroda młodej Sophii i jej matki była bronią obosieczną: z jednej strony pokazywała, że kobiety należą do świata filmu i rozrywki, z drugiej strony ich powab mógł przyciągać wielu wielbicieli gotowych zapłacić za ich usługi. Policjanci przekonali się o ich szczerości, ale epizod ten pozostawił po sobie bardzo bolesne konsekwencje i pasmo plotek trudnych w przyszłości do wymazania z pamięci" - pisze autorka biografii Sophii Loren.
A sama aktorka tak wspominała później tamte wydarzenia: "Nigdy nie czułam się tak bardzo obrażona i upokorzona jak tamtego dnia na policji, zmuszona bronić się przed pomówieniami własnego ojca. Wydawało się, że za wszelką cenę chce nas odesłać do Pozzuoli. Za tym fortelem kryła się jego żona, która obawiała się, że jeśli zostaniemy w Rzymie, będziemy mogły odebrać jej mojego ojca".

14 / 16"Ja ikoną?"

Obraz
© Olycom

Sophia Loren powiedziała na jednej z konferencji, że rozśmiesza ją to, że jest nazywana "ikoną": "Ilekroć czytam, że jestem ikoną, śmieję się. Ja ikoną? To wydaje mi się takie dziwne" - dodała.
"Jak ja mogę być kimś takim? Ja widzę się jako matka, z rodziną, z moimi wnukami. Najważniejsza jest rodzina" - mówiła dziennikarzom aktorka.

15 / 16Sophia Loren

Obraz
© Mat. dystrybutora

Loren ma na swoim koncie około 80 ról filmowych, jest laureatką prestiżowych Honorowych Nagród: Oscara, Złotego Niedźwiedzia, Złotego Globu, Złotego Lwa i Cesara.
Stworzyła liczne kreacje u Vittoria De Siki, bardzo często w duecie z Marcello Mastroiannim, u którego boku wystąpiła w sumie kilkanaście razy.
W 2007 roku, jako 74-latka, została jedną z głównych gwiazd zaproszonych do wzięcia udziału w sesji zdjęciowej do słynnego kalendarza Pirelli.

16 / 16O książce

Obraz
© Książki WP

"Sophia Loren: życie jak film" to opowieść nie tylko o wielkiej aktorce, dwukrotnej laureatce Oscara i jej zachwycającej karierze filmowej, ale i o kobiecie z krwi i kości.
O jej rywalizacji z Giną Lollobrigidą, o nieobecnym ojcu, neurotycznej matce i siostrze, która porzuciła dobrze zapowiadającą się karierę przy boku Franka Sinatry, a potem poślubiła syna Mussoliniego. O romansach, przyjaźniach, marzeniu o macierzyństwie, a także o pewnym wypadku na Saharze, z którego Sophia ledwo uszła z życiem.
"Sophia Loren. Życie jak film" ukazała się nakładem wydawnictwa Znak.

Oprac. Grzegorz Wysocki, WP.PL, na podst. książki oraz PAP.

Wybrane dla Ciebie

Erykah Badu w Polsce. Podwójna uczta dźwięków w Gdyni
Erykah Badu w Polsce. Podwójna uczta dźwięków w Gdyni
Kultura WPełni. Anna Maria Sieklucka o życiu po filmie "365 dni" i nowym thrillerze
Kultura WPełni. Anna Maria Sieklucka o życiu po filmie "365 dni" i nowym thrillerze
Teatr Wielki w Poznaniu zaprasza na Festiwal Moniuszki
Teatr Wielki w Poznaniu zaprasza na Festiwal Moniuszki
Lot nad publicznością, ogień, tryskający gejzer. Show, jakiego PGE Narodowy nie widział
Lot nad publicznością, ogień, tryskający gejzer. Show, jakiego PGE Narodowy nie widział
ORLEN otwiera Strefy Melomana z okazji Konkursu Chopinowskiego
ORLEN otwiera Strefy Melomana z okazji Konkursu Chopinowskiego
Czym jest dziś kultura? Zobaczcie relację ze spotkania WP Kultura
Czym jest dziś kultura? Zobaczcie relację ze spotkania WP Kultura
SYSTEM OF A DOWN zagra drugi koncert w Warszawie na PGE Narodowym
SYSTEM OF A DOWN zagra drugi koncert w Warszawie na PGE Narodowym
86. rocznica śmierci. Po wkroczeniu bolszewików popełnił samobójstwo
86. rocznica śmierci. Po wkroczeniu bolszewików popełnił samobójstwo
Światowa premiera w Polsce. "Nie byłem w stanie wyobrazić sobie lepszego filmu"
Światowa premiera w Polsce. "Nie byłem w stanie wyobrazić sobie lepszego filmu"
Nostalgiczna opowieść o miłości i samotności – nowa premiera Agi Laury
Nostalgiczna opowieść o miłości i samotności – nowa premiera Agi Laury
Ten Polak podbija świat. 10-minutowa owacja na stojąco
Ten Polak podbija świat. 10-minutowa owacja na stojąco
"Między sztuką a sercem". W Puławach otwarto wystawę poświęconą Izabeli Czartoryskiej
"Między sztuką a sercem". W Puławach otwarto wystawę poświęconą Izabeli Czartoryskiej