Dlaczego Donald Glover odwołał trasę? Poważne problemy zdrowotne muzyka
"Mówili, że miałem udar. A ja myślałem tylko: zawodzę wszystkich" - wyznał Donald Glover, ujawniając kulisy nagłego przerwania swojej światowej trasy. Artysta przeszedł udar, a później dwie operacje serca.
Donald Glover - znany publiczności muzycznej jako Childish Gambino - po raz pierwszy otwarcie opowiedział o kulisach przerwania swojej światowej trasy New World Tour w 2024 r. Podczas występu na festiwalu Camp Flog Gnaw, organizowanym przez Tylera, the Creatora, artysta ujawnił, że powodem były poważne problemy zdrowotne, w tym udar.
Glover wspominał, że pierwsze niepokojące symptomy pojawiły się w Luizjanie. Mimo silnego bólu głowy i pogarszającego się wzroku zdecydował się kontynuować koncert.
Dopiero po dotarciu do Houston trafił do szpitala - tam lekarze przekazali mu, że przeszedł udar. "Pomyślałem wtedy, że zawiodłem wszystkich" - mówił artysta w nagraniu udostępnionym przez fanów.
"Kultura WPełni". Daniel Olbrychski gorzko o Kościele: "Gdzie ci księża? Gdzie ten autorytet?"
Na tym jednak problemy zdrowotne się nie skończyły. Niedługo po udarze medycy wykryli u niego dodatkową wadę serca. "Znaleźli dziurę w moim sercu. Musiałem przejść operację, a potem kolejną" - wyznał Glover.
W swoim emocjonalnym wystąpieniu artysta podkreślił, że trudne doświadczenia zmieniły jego perspektywę.
"Mówią, że człowiek ma dwa życia. Drugie zaczyna się wtedy, gdy zdajesz sobie sprawę, że masz tylko jedno. Żyjcie po swojemu - jeśli będę musiał zacząć od nowa, będzie tylko lepiej" - dodał.
W 2024 r. Glover opublikował na platformie X lakoniczny komunikat, w którym tłumaczył odwołanie trasy "dolegliwością wymagającą badań i operacji". Zapewniał wówczas, że chciałby jak najszybciej wrócić na scenę, prosząc jednocześnie o wsparcie i prywatność.
Nowe wyznanie artysty rzuca światło na skalę jego problemów zdrowotnych - i pokazuje, jak blisko był sytuacji zagrażającej życiu. Fani liczą, że po trudnym czasie Glover wróci do pełni sił i jeszcze pojawi się na scenie.