WAŻNE
TERAZ

Komisja etyki PiS zajmie się Mejzą. Mamy potwierdzenie

Na paryskim bruku, czyli poezja przemocy pisana krwią

Obraz
Źródło zdjęć: © Inne

Życie dziwki i bandyty do łatwych nie należy. Codzienna walka o przetrwanie na ulicy, niepewność jutra, brud, znój, bieda i rozpacz, rzadko przetykane przebłyskami zwykłej ludzkiej radości. Jednak życie owo obserwowane z oddalenia, oderwane od mało eleganckich realiów, a przez to wyidealizowane, w oczach praworządnej i porządnej części społeczeństwa jawi się barwnym, ciekawym i do pewnego stopnia romantycznym. Dlatego też historie z udziałem dziwek i bandytów – dramatyczne, pikantne i krwawe – od zawsze cieszyły się zainteresowaniem mieszczańskiej publiczności, znudzonej rutyną i przewidywalnością własnej egzystencji. I działo się tak niezależnie od tego, że właśnie przedstawiciele tej publiczności stawali się klientami osób praktykujących zarówno jedną, jak i drugą profesję.

Z jedną z legend półświatka, wywołującą rumieniec na twarzach przyzwoitych obywatelek i obywateli, postanowili zmierzyć się w swoim komiksie: francuski scenarzysta Laurent Galandon i polski rysownik Zbigniew Kasprzak, od lat zamieszkały w Belgii i tworzący pod pseudonimem Kas. Udało im się osiągnąć niezwykle interesujący efekt, dzięki znalezieniu złotego środka pomiędzy niepozostawiającym niedomówień naturalizmem rodem z powieści Emila Zoli a odrealnionym romansem dla pensjonarek. Co więcej, udało im się przetworzyć specyficzną, a zarazem w dużym stopniu hermetyczną mitologię uliczną Paryża przełomu XIX i XX wieku w uniwersalną przypowieść o namiętnościach targających ludzkim życiem, o miłości, zdradzie i upadku, o budującej i niszczącej sile marzeń, o determinizmie i wolności ludzkiej woli. Dużą zasługą osób odpowiedzialnych za tłumaczenie na polski jest oddanie specyfiki języka postaci, a tym samym i klimatu opowieści.

Tytułową bohaterką komiksu jest Amélie Hélie, która jako nastolatka trafia na ulicę. Wbrew pozorom nie pochodzi z dalekiego środkowoamerykańskiego kraju, ale jest rodowitą paryżanką. Panamą stolicę Francji nazywali w swojej gwarze apasze – uliczni bandyci, trudniący się kradzieżą, rabunkiem, stręczycielstwem, niestroniący od mordów. Do stałych elementów życia biedniejszych dzielnic Paryża należały też krwawe walki o strefy wpływów i porachunki pomiędzy konkurującymi między sobą gangami apaszy.

Ze względu na niepospolitą urodę i piękne blond włosy Amélie budzi powszechne zainteresowanie mężczyzn. Wstępuje więc na jedyną „ścieżkę kariery”, jaką ówczesny system oferował dziewczynie z nizin społecznych, która nie chciała zostać praczką, służącą czy robotnicą w fabryce. Pierwszą przewodniczką w najstarszym zawodzie świata staje się dla niej Piękna Helena. Niebawem jednak wciąż jeszcze naiwna Amélie trafia w ręce alfonsa Bouchona. Po jakimś czasie przed jego bezwzględnością ratuje ją nożownik Manda – przywódca gangu apaszy zwanych Ortosami, i to on zostaje kolejnym kochankiem i protektorem bohaterki, która w środowisku zyskuje miano Złotowłosej.

Amélie przez sześć dni w tygodniu pracuje w burdelu, a w niedziele spędza romantyczne chwile z Mandą. Oczywiście normą jest, że oddaje ukochanemu część zarobionych pieniędzy. Ten dobrze funkcjonujący układ zacina się, gdy apasz okazuje się niewierny. Amélie znajduje pocieszenie w ramionach innego herszta bandytów. To Leca, weteran Batalionów Afrykańskich, specjalnej jednostki do walki w koloniach, który w cywilu przewodzi gangowi Popinków. Leca, choć do aniołów nie należy, traktuje dziewczynę dużo lepiej niż Manda. Urażona duma tego ostatniego prowadzi do krwawej konfrontacji pomiędzy dwoma gangami apaszy i do brzemiennych w skutki konsekwencji.

Z głównym wątkiem fabuły splatają się poboczne, które mają jednak istotny wpływ na losy Złotowłosej. To bandyckie napady apaszy i śledztwo prowadzone w ich sprawie przez komisarza policji Deslandesa i dziennikarza bulwarowej prasy Saige’a. W tle wydarzeń pojawiają się również przedstawiciele paryskiej biedoty, wiodący „normalne” życie, od którego tak usilnie ucieka Amélie. Wynędzniali, obdarci i brudni, wykańczani przez pracę ponad siły, wykorzystywani przez burżuazję, ale wciąż kierujący się w życiu uczciwością. Do tej grupy należą rodzice Leki i ojciec bohaterki, a także jej pierwszy kochanek Matelot – chyba jedyny mężczyzna darzący ją wolną od interesowności miłością, który dopiero dla niej schodzi na złą drogę.

Komiks ukazuje system oparty na darwinizmie społecznym, tworzący świat, w którym rządzą bogactwo, zysk i siła. W tym właśnie należy upatrywać źródła niesprawiedliwości społecznej, która zmusza kobiety do prostytucji, a mężczyzn do bandytyzmu. I choć „Dziewczyna z Panamy” to przede wszystkim barwna, dynamiczna i dobrze skonstruowana opowieść przygodowa z mocnymi akcentami romansowymi i erotycznymi, intencją twórców było uświadomienie czytelnikom również tego aspektu prezentowanej historii. Przydaje to jej nuty tragizmu, przez co – nie tracąc lekkości i atrakcyjności fabularnej – skłania ona też do przemyśleń dotyczących mechanizmów rządzących światem i ludzkimi losami.

Z przekazem opowieści doskonale korespondują realistyczne rysunki Kasa, tradycyjnie kadrowane, kipiące ruchem i soczystymi kolorami. Szczególnie dużo pojawia się w nich czerwieni, która przełamuje szarość paryskich ulic i zaułków. Suknie kobiet, wystrój pokojów schadzek, chusty apaszów, dojrzałe czereśnie, uszminkowane wargi, kałuże krwi na bruku – wszystko to łączy jedna barwa, symbolizująca miłość, energię, pasję, wściekłość, agresję, rewolucję. To kolor, który nierozerwalnie wiąże się z życiem dziwek i bandytów, które – jako się rzekło – bywa nad wyraz barwne, ale do łatwych nie należy.

Wybrane dla Ciebie
Koniec pewnej epoki. MTV wyłączy nadawanie
Koniec pewnej epoki. MTV wyłączy nadawanie
(A)Polityczna hańba Eurowizji. Koniec udawania walki o wolność? [OPINIA]
(A)Polityczna hańba Eurowizji. Koniec udawania walki o wolność? [OPINIA]
Maciej Musiał dołączył do akcji "Ostatni dzwonek". Ważny apel do wszystkich
Maciej Musiał dołączył do akcji "Ostatni dzwonek". Ważny apel do wszystkich
Obraz Basquiata zadebiutuje na aukcji. Oczekuje się rekordowej ceny
Obraz Basquiata zadebiutuje na aukcji. Oczekuje się rekordowej ceny
Taylor Swift świętuje kolejny rekord. Ma wielkie powody do dumy
Taylor Swift świętuje kolejny rekord. Ma wielkie powody do dumy
EBU wycofuje listopadowe głosowanie ws. udziału Izraela w Eurowizji. Decyzja zapadnie w grudniu
EBU wycofuje listopadowe głosowanie ws. udziału Izraela w Eurowizji. Decyzja zapadnie w grudniu
Amerykański debiut Jana Komasy. Jego "Rocznica" zaskakuje proroczą wizją
Amerykański debiut Jana Komasy. Jego "Rocznica" zaskakuje proroczą wizją
Spektakl "Cnoty niewieście albo dziwki w majonezie" w Teatrze Stu w Krakowie: Wyprasowana Polska i niewyżyta "inteligencja" [RECENZJA]
Spektakl "Cnoty niewieście albo dziwki w majonezie" w Teatrze Stu w Krakowie: Wyprasowana Polska i niewyżyta "inteligencja" [RECENZJA]
Warszawa stolicą kina. Rusza 41. Warszawski Festiwal Filmowy
Warszawa stolicą kina. Rusza 41. Warszawski Festiwal Filmowy
Polacy nadal w grze! Wiemy, kto awansował do III etapu Konkursu Chopinowskiego
Polacy nadal w grze! Wiemy, kto awansował do III etapu Konkursu Chopinowskiego
Michał Sikorski dołączył do akcji "Ostatni dzwonek". Mówi, czego żałuje do dziś
Michał Sikorski dołączył do akcji "Ostatni dzwonek". Mówi, czego żałuje do dziś
Zmiany w T.Love. Hirek Wrona: to może być dla nich artystycznie ożywcze
Zmiany w T.Love. Hirek Wrona: to może być dla nich artystycznie ożywcze