Nagroda Conrada 2025 przyznana. Doceniono poruszający debiut prozatorski
Marta Hermanowicz, psycholożka i pisarka, zdobyła Nagrodę Conrada 2025 za poruszającą powieść "Koniec". To historia kobiet naznaczonych wojną, przemocą i milczeniem, ale też opowieść o nadziei i próbie uwolnienia się od dziedzictwa przeszłości.
Tegoroczną Nagrodę Conrada, przyznawaną za najlepszy literacki debiut, otrzymała Marta Hermanowicz za powieść "Koniec", wydaną przez wydawnictwo ArtRage. Uroczystość wręczenia nagrody odbyła się podczas 17. edycji Festiwalu Conrada w Krakowie. Autorka otrzymała 30 tys. zł, statuetkę "Luneta Conrada" oraz miesięczny pobyt rezydencyjny w Krakowie.
W kapitule konkursu zasiadali m.in. prof. Michał Paweł Markowski, Julia Fiedorczuk i Olga Stanisławska.
- Tę fantastyczną nagrodę, z której jestem ogromnie dumna (...), chciałabym ośmielić się zadedykować tym, których wyrzucono z domów, których skazano na tułaczkę, którym odebrano teraźniejszość i przyszłość. Chciałabym ośmielić się zadedykować ją również tym, którzy nie odwracają wzroku i którzy używają swojego głosu, aby protestować. Bo jeżeli istnieje jakaś nadzieja dla tego świata, to oni są tą nadzieją – powiedziała Marta Hermanowicz na scenie Małopolskiego Ogrodu Sztuki Teatru im. Juliusza Słowackiego w Krakowie.
Nela Maciejewska i Maciej Stuhr o serialu "Glina". "Ukłon w stronę widza"
Powieść "Koniec" ukazała się w ubiegłym roku nakładem wydawnictwa ArtRage. Jej fabuła koncentruje się wokół losów dwóch kobiet: Lotki, deportowanej w czasie wojny na Syberię, oraz jej wnuczki Malwiny, dorastającej kilka dekad później w okolicach Zielonej Góry. To przejmująca opowieść o pamięci, milczeniu i dziedziczeniu traum, które kształtują kolejne pokolenia. Książka znalazła się także wśród nominowanych do ubiegłorocznych Paszportów "Polityki".
Hasłem przewodnim tegorocznego festiwalu była "Nadzieja radykalna" – nawiązanie do koncepcji filozofa Jonathana Leara, który pisał o konieczności zachowania otwartości na dobro nawet w sytuacjach granicznych. Jak podkreślała Olga Drenda, dyrektorka kreatywna wydarzenia, motyw ten symbolizuje odwagę przetrwania mimo doświadczenia końca znanego świata.
Nagroda Conrada, ustanowiona w 2015 r., ma na celu wspieranie nowych głosów w polskiej literaturze. W tym roku obok Hermanowicz nominowani byli także Jul Łyskawa, Kinga Sabak, Izabela Tadra i Patryk Zalaszewski.
Uhonorowanie "Końca" pokazuje, że współczesna polska proza coraz śmielej sięga po tematy pamięci, dziedziczenia i przemocy, łącząc je z intymnym, emocjonalnym tonem. Debiut Marty Hermanowicz potwierdza, że literatura wciąż ma moc opowiadania o świecie po katastrofie – z nadzieją, która mimo wszystko nie gaśnie.