Orange Warsaw Festiwal. Dwa intensywne dni pełne muzyki i emocji

W miniony weekend Tor Wyścigów Konnych na Służewcu zamienił się w festiwalowe miasteczko, goszcząc jedno z najważniejszych wydarzeń muzycznych i kulturalnych w Warszawie – Orange Warsaw Festival 2025. To festiwal z historią, który zadebiutował w 2008 roku i od lat niezmiennie kojarzy się z jednym: sygnałem, że festiwalowe lato właśnie się zaczyna.

Orange Warsaw Festival jak co roku przyciągnął tłumyOrange Warsaw Festival jak co roku przyciągnął tłumy
Źródło zdjęć: © Getty Images | Mateusz Wlodarczyk
Karolina Motylewska

Już od wczesnych godzin popołudniowych na terenach wokół scen gromadziły się tłumy spragnione muzyki i dobrej zabawy. Punktualnie o 15:00 – zarówno w piątek, jak i w sobotę – otworzyły się bramki, rozpoczynając tradycyjny festiwalowy "sprint" w stronę sceny. Kto bywa na festiwalach, ten wie – zdobycie najlepszego miejsca pod sceną to sprawa honoru!

Kreatywność festiwalowiczów w doborze strojów nie zawiodła. Pierwszego dnia festiwalu królowały kapelusze country i czerwień, drugiego- zieleń i duuużo brokatu.

Piątek rozpoczął się energetycznie – na scenach pojawili się polscy artyści, m.in. Bambi, Chivas, Hubert. oraz Jude York, skutecznie rozgrzewając publiczność. Wieczorem na Orange Stage wystąpili m.in. Jamie xx, Michael Kiwanuka oraz Loreen, a Warsaw Stage należała do charyzmatycznej Chappell Roan.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Serialowe premiery 2025 - na te tytuły czekamy najbardziej!

Festiwal dla młodych?

Tegoroczny line-up wzbudził sporo emocji – według wielu obserwatorów był on wyraźnie skierowany do młodszej publiczności. Jedną z największych gwiazd pierwszego dnia festiwalu była Loreen – eurowizyjna ikona i dwukrotna laureatka konkursu. Pomimo niesprzyjającej pogody i dość wczesnej jak na headlinerkę godziny występu, artystka nie zawiodła. W srebrzystym kostiumie, przypominającym futurystyczną zbroję, porwała publiczność tanecznym, a zarazem nieoczywistym setem. Jej największe przeboje, w tym eurowizyjne hity, zabrzmiały w zupełnie nowych, odświeżonyh aranżacjach – zaskakując i zachwycając zarazem.

Orange Warsaw Festival 2025
Orange Warsaw Festival 2025 © WP

Chivas –jego energia i mocny występ na Warsaw Stage

Wieczorem na Warsaw Stage pojawił się jeden z najciekawszych przedstawicieli młodego pokolenia polskiego rapu – Chivas, artysta, który w ostatnich latach zbudował wokół siebie wierną społeczność słuchaczy.

Od pierwszych chwil widać było, że ma świetne wyczucie sceny i kontakt z publicznością. Z każdą kolejną minutą atmosfera pod sceną tylko rosła. Chivas nie potrzebował wiele – postawił na charyzmę, energię i mocny repertuar. W jego setliście znalazły się m.in. "Nóż motylkowy", "Szybkie samochody", "Zoë Kravitz" oraz "na okrągło" – numery doskonale znane fanom, którzy nie zawiedli i śpiewali teksty razem z nim.

Bez dwóch zdań: to był bardzo dobry rapowy występ tego dnia i wyraźny sygnał, że Chivas coraz śmielej puka do bram pierwszej ligi scenicznej.

Orange Warsaw Festival 2025
Orange Warsaw Festival 2025 © WP

Chappell Roan - burleska, show i emocjonalny rollercoaster

Prawdziwą królową piątkowego wieczoru była Chappell Roan – artystka, którą na Instagramie śledzi ponad 7 milionów fanów. Znana z ekscentrycznego stylu, charyzmy oraz bezkompromisowego podejścia do występów (niejednokrotnie potrafiła je odwołać w ostatniej chwili z powodu złego nastroju), tym razem nie zawiodła – i dała jeden z najbardziej spektakularnych koncertów całego festiwalu.

Wielotysięczny tłum eksplodował euforią, gdy pojawiła się na scenie w towarzystwie bajkowego zamku – scenografii rodem z queerowego snu. Jej występ był wybuchową mieszanką burleski, kabaretu, i rock’n’rollowej energii. Laureatka Grammy nie tylko zahipnotyzowała publiczność, ale również zaprezentowała przedpremierowo swój nowy utwór – "The Subway", który natychmiast podbił serca festiwalowiczów. Jej obecność na OWF była czymś więcej niż koncertem – to był spektakl, manifest i emocjonalny rollercoaster w jednym.

Drugi dzień festiwalu- zieleń, tłumy i taniec w deszczu

Drugiego dnia Orange Warsaw Festival 2025 pogoda w końcu dopisała i idealnie dopełniła muzyczne emocje. Słoneczne niebo, przyjemna temperatura i lekki, ciepły wiatr sprawiły, że jeszcze przed pierwszym koncertem na Torze Wyścigów Konnych Służewiec pojawiły się tłumy. A te – w porównaniu do piątku – były zdecydowanie większe. Już od popołudnia przestrzeń wokół obu scen zaczęła tętnić życiem, a atmosfera festiwalu złapała swój rytm — było luźno, radośnie i kolorowo.

Sara James – najmłodsza gwiazda, która podbiła Warsaw Stage

Punktualnie o 18:30 na Warsaw Stage pojawiła się jedna z najbardziej wyczekiwanych młodych artystek tegorocznego Orange Warsaw Festival – Sara James, znana m.in. z udziału w Eurowizji Junior. W towarzystwie grupy tancerzy natychmiast przykuła uwagę publiczności, a jej występ był od początku do końca dopracowany w najmniejszym detalu.

Sara łączy w swojej muzyce świeże brzmienia popu i R&B, a teksty jej utworów trafiają wprost w emocje młodego pokolenia. Choć dopiero rozpoczyna swoją sceniczną drogę, na scenie porusza się z pewnością i swobodą godną dużo bardziej doświadczonych artystów. Już pierwsze dźwięki utworu "Salty" wywołały euforię – publika zgromadzona pod namiotem niemal eksplodowała z radości. Co więcej, podobne reakcje towarzyszyły każdej kolejnej piosence.

Orange Warsaw Festival 2025
Orange Warsaw Festival 2025 © WP

Margaret - wielka popowa scena na Warsaw Stage

Na występ Margaret czekało wielu fanów — i zdecydowanie było na co. Jej set obejmował największe przeboje, w tym "Cool Me Down", "Byle jak" i doskonale przyjęte "Tańcz głupia", które wywołało największe poruszenie pod sceną.

Przez cały koncert Margaret była otwarta, naturalna, uśmiechnięta. W pewnym momencie, kiedy publiczność zaczęła skandować jej imię, emocje wzięły górę — artystka wyraźnie się wzruszyła.

To był występ, w którym obok dobrej produkcji i znanych utworów liczyła się też autentyczność. Margaret udowodniła, że jest nie tylko sprawdzoną popową wokalistką, ale też artystką, z którą publiczność naprawdę chce być blisko.

Marina – elegancja, emocje i blask na Orange Stage

Na Orange Stage zaprezentowała się długo wyczekiwana Marina, czyli jedna z największych gwiazd tegorocznej edycji festiwalu – znana z charakterystycznego wokalu i perfekcyjnie skrojonych popowych kompozycji. Choć jej występ trwał nieco krócej niż pozostałe koncerty tego dnia i zamknął się w niespełna godzinie, artystka wykorzystała ten czas do maximum, dając z siebie absolutnie wszystko.

Od pierwszych minut uwagę przyciągał nie tylko jej głos, ale i sceniczna pewność siebie oraz dopracowany wizerunek. Jej niezwykle starannie ułożony set zawierał najważniejsze momenty z dotychczasowej kariery. Publiczność z entuzjazmem reagowała na takie utwory jak "Primadonna", "How to Be a Heartbreaker", "Oh No!" czy poruszające "I Am Not a Robot". Przy tym ostatnim numerze, gdy wybrzmiały słowa "I know exactly what I want and who I want to be", wiele osób pod sceną zaczęło śpiewać razem z nią.

Orange Warsaw Festival 2025
Orange Warsaw Festival 2025 © WP

Charli XCX – buntownicza energia, dużo zieleni i taniec w deszczu na zakończenie Orange Warsaw Festival 2025

Po godzinie 23 na Orange Stage pojawiła się jedna z najbardziej wyczekiwanych artystek tegorocznej edycji festiwalu – Charli XCX, która drugi raz w przeciągu roku wystąpiła przed polską publicznością. Artystka zawitała do Polski zaledwie kilka miesięcy po swoim poprzednim koncercie.

Charli zaprezentowała utwory z najnowszego albumu "Brat", który ukazał się w czerwcu 2024 roku i zdobył uznanie wielu krytyków oraz fanów. Właśnie dlatego, w sobotnie popołudnie królowała fluorescencyjna i intensywna zieleń - czyli kolor kojarzący się z najnowszą płytą Charli.

Artystka emanowała pewnością siebie i niezależnością, a jej występ był pełen buntowniczej energii. Charli poruszała się po scenie z gracją, a jej taniec w deszczu podczas finałowych minut koncertu był symbolicznym zakończeniem festiwalu. Publiczność, zainspirowana jej postawą, skandowała "I don't care", podkreślając wspólne poczucie wolności i radości.

Barry Can't Swim- dla tych, którym jeszcze mało

Organizatorzy tegorocznego Orange Warsaw Festival nie zawiedli. Po intensywnym i emocjonującym koncercie Charli XCX uczestnicy, którzy wciąż mieli energię i ochotę na więcej, mogli kontynuować festiwalową noc przy dźwiękach Barry Can’t Swim. Jego występ na Warsaw Stage rozpoczął się tuż po zakończeniu głównego koncertu i stanowił idealne dopełnienie wieczoru – taneczny, pełen pulsującej elektroniki set przyciągnął tych, którzy chcieli wykorzystać każdą minutę festiwalu na maksimum. Warsaw Stage tętniła życiem jeszcze długo po północy.

Emocje i dwa dni festiwalowej zabawy

Tegoroczna edycja Orange Warsaw Festival po raz kolejny potwierdziła swój status jednego z najważniejszych i najbardziej wyczekiwanych wydarzeń muzycznych w Polsce. Choć pogoda bywała kapryśna, nic nie było w stanie ostudzić emocji uczestników. Przez dwa dni Warszawa tętniła rytmem muzyki, spotkań i wspólnego przeżywania – udowadniając, że prawdziwy festiwal to coś znacznie więcej niż tylko koncerty.

Wybrane dla Ciebie
Kwiat Jabłoni wraca z orkiestrowym "Przesileniem". Singiel zapowiada ważny moment w historii zespołu
Kwiat Jabłoni wraca z orkiestrowym "Przesileniem". Singiel zapowiada ważny moment w historii zespołu
Dawid Podsiadło dokłada kolejny stadion! Obrotowy Tour 2026 rośnie w siłę
Dawid Podsiadło dokłada kolejny stadion! Obrotowy Tour 2026 rośnie w siłę
Czas powrócić na Pandorę. Utracona utopia "Avatara"
Czas powrócić na Pandorę. Utracona utopia "Avatara"
Rodzina Ozzy'ego Osbourna sprzedaje nietypowe koszulki. Uderzają w Rogera Watersa
Rodzina Ozzy'ego Osbourna sprzedaje nietypowe koszulki. Uderzają w Rogera Watersa
Odnalezione arcydzieło Rubensa sprzedane za prawie 3 mln euro. "Jedyny taki obraz w dorobku mistrza"
Odnalezione arcydzieło Rubensa sprzedane za prawie 3 mln euro. "Jedyny taki obraz w dorobku mistrza"
Paszporty "Polityki" wracają do TVP. Poznaliśmy pierwszych nominowanych
Paszporty "Polityki" wracają do TVP. Poznaliśmy pierwszych nominowanych
Światła, melodia i domowe ciepło. Najważniejsze wydarzenia grudnia 2025
Światła, melodia i domowe ciepło. Najważniejsze wydarzenia grudnia 2025
Marilyn Manson wraca do Polski. Wiemy, gdzie zagra samozwańczy antychryst
Marilyn Manson wraca do Polski. Wiemy, gdzie zagra samozwańczy antychryst
Donatan i Cleo znowu razem. "Nie uważamy, że w Polsce wszystko jest gorsze" [WYWIAD]
Donatan i Cleo znowu razem. "Nie uważamy, że w Polsce wszystko jest gorsze" [WYWIAD]
Diddy kontra Netflix. Mocne słowa i oskarżenia o nielegalne materiały
Diddy kontra Netflix. Mocne słowa i oskarżenia o nielegalne materiały
Żona Bruce'a Willisa długo nie wiedziała, że jej mąż jest chory. "Działał mi na nerwy"
Żona Bruce'a Willisa długo nie wiedziała, że jej mąż jest chory. "Działał mi na nerwy"
Księżniczka spełnionych snów, czyli Sylwia Grzeszczak w Warszawie [ZDJĘCIA, RELACJA]
Księżniczka spełnionych snów, czyli Sylwia Grzeszczak w Warszawie [ZDJĘCIA, RELACJA]
ZATRZYMAJ SIĘ NA CHWILĘ… TE ARTYKUŁY WARTO PRZECZYTAĆ 👀