Rodzina Ozzy'ego Osbourna sprzedaje nietypowe koszulki. Uderzają w Rogera Watersa

Konflikt rozpoczął się w sierpniu, gdy muzyk Pink Floyd, Roger Waters, wyraził pogardę dla Black Sabbath w wywiadzie dla "The Independent Ink", zaledwie kilka tygodni po śmierci Ozzy'ego Osbourne'a. "Black Sabbath mnie nie obchodzi, nigdy mnie nie obchodził. Nic mnie to nie obchodzi. Nic mnie to nie obchodzi" – powiedział. "Ozzy Osbourne, który właśnie umarł, niech go Bóg błogosławi, w tym stanie, w jakim był przez całe życie. (...) Chociaż przez setki lat krążył po telewizji ze swoim idiotyzmem i bzdurami". Rodzina zmarłego muzyka postanowiła nie puścić tego płazem.

Syn Ozzy'ego Osbourne'a zareagował na słowa Rogera Watersa już we wrześniu, kiedy to na InstaStories opublikował ostrą odpowiedź.

Hej @rogerwaters. Pieprzyć cię. Jaki żałosny i oderwany od rzeczywistości stałeś się" – napisał. "Wydaje się, że jedynym sposobem na zwrócenie na siebie uwagi w dzisiejszych czasach jest wymiotowanie bzdurami w prasie". To nie był jednak koniec. "Mój ojciec zawsze uważał cię za ch*ja – dzięki, że udowodniłeś mu rację" – dodał, po czym opublikował drugą relację na Instagramie z hasztagiem "#piep**yć-rogerwaters".

W listopadowej odsłonie podcastu "The Osbournes" rodzina zmarłego muzyka rozmawiała o tej sytuacji". Sharon, żona Ozzy'ego stwierdziła, że Roger Waters jest "chory psychicznie".

"Uważa się za lepszego od wszystkich, a jego kompleks wyższości jest po prostu odpychający" – powiedziała potem Kelly, a jej mama dodała, że ​​Waters jest "nudny" i "bez charyzmy [i] bez prezencji scenicznej".

Syn Ozzy'ego Osbourne'a, Jack, wyraził swoją opinię na temat zachowania Watersa.

"Tata zawsze mówił: »Uwielbiam Pink Floyd, ale, ku**a, nienawidzę Rogera Watersa«. Ale tata nigdy nie powiedziałby tego publicznie, bo się tego nie robi" – powiedział Jack. "Wszystko, co [Waters] musiałby powiedzieć, to: »Nie znałem muzyki Ozzy'ego zbyt dobrze. To smutne dla jego rodziny«. To wszystko, co powinien mieć do powiedzenia. Trzymać się prostoty, trzymać się czystości, nie uderzać tak jak on".

W oficjalnym sklepie Ozzy'ego Osbourne'a pojawiła się specjalna koszulka, którą będzie można kupić jedynie przez 48 godzin.

Na plecach koszulki widnieje postać w koszulce z Ozzym, która oddaje tęczowy mocz na coś, co wydaje się być okładką albumu Watersa z 1990 roku, "The Wall: Live in Berlin". "Another Prick in the Wall" – głosi napis na koszulce, zapisany czcionką Pink Floyd, nawiązujący do utworu zespołu z 1979 roku "Another Brick in the Wall, Part 2". Przód natomiast zdobi ta sama okładka albumu z napisem "OZZY RULES" napisanym dużymi literami.

Fani Ozzy'ego z pewnością wykupią zapasy koszulek, zanim minie czas ich sprzedaży. Rogerowi Watersowi pójdzie w pięty?