Urodzona na lajwie. Film o dziecku, które nigdy nie miało prywatności

W świecie, w którym prywatność staje się towarem, a rodzinne życie treścią do sprzedaży, film "Babystar" Joschy Bongarda stawia niewygodne pytania o granice internetowej obecności. To satyra na rzeczywistość, w której dzieci rodzą się przed kamerą, a miłość i intymność przeliczane są na zasięgi.

"Babystar""Babystar"
Źródło zdjęć: © kadr z filmu
Karolina Stankiewicz

Luca to nastolatka wychowana w rodzinie influencerów na prawdziwą celebrytkę. Jej całe życie - od narodzin, przez naukę korzystania z nocnika, po dowiadywanie się, czym jest menstruacja, są streamowane w internecie przez jej rodziców. Dziewczyna jest produktem, a w jej życiu nie ma czegoś takiego, jak prywatność. Gdy pewnego dnia dowiaduje się, że jej rodzice będą mieć kolejne dziecko, Luca zaczyna się buntować, a wizerunek perfekcyjnej rodziny zaczyna pękać.

Film jest barwny i celowo sztuczny, jak wizerunki, które bohaterowie kreują na swoich kontach w social mediach. Główna bohaterka spędza czas w sterylnych, pustych przestrzeniach, które podkreślają samotność, z jaką się mierzy. By ją zmniejszyć, dziewczyna rozmawia ze swoim awatarem. Nawet gdy w jej życiu pojawiają się osoby, które nie traktują jej jak produkt, nie potrafi nawiązać z nimi żadnej relacji.

Kultura WPełni: Anna-Maria Sieklucka o wielkim sukcesie i o tym, czy żałuje filmu "365 dni"

To, co w filmie niemieckiego reżysera Joscha Bongarda jest najbardziej wartościowe, to jego aktualność. Dla urodzonego w 1994 r. reżysera internet i social media są środowiskiem naturalnym. Mimo to potrafi spojrzeć na zjawisko influencingu z dystansem, dostrzegając ryzyko, jakie ze sobą niesie dla osób, które są gotowe pokazać swoją prywatność dla klików - a co za tym idzie - pieniędzy.

Podczas spotkania z publicznością na 41. Warszawskim Festiwalu Filmowym współscenarzystka filmu Nicole Rüthers powiedziała: - Na początku chcieliśmy pokazać, jak wygląda życie dziecka, gdy rodzice uzależniają swoją sytuację finansową od obecności w sieci. Z czasem zrozumieliśmy, że chcemy stworzyć satyrę. Prowadziliśmy wiele rozmów z influencerami, zwłaszcza z blogerkami parentingowymi z USA i Niemiec. Ich historie często były inspiracją. Jedna z nich opowiadała, że kupiła nowy dom tylko po to, by mieć więcej materiału do publikacji. To pokazuje, jak silny jest nacisk, by ciągle tworzyć "interesujący" kontent.

Również polscy influencerzy coraz bardziej wystawiają swoje życie na widok publiczny, streamując niemal wszystko. Nierzadko mają dzieci, które chętnie nagrywają - a materiały z dziećmi klikają się lepiej niż te, w których ich nie ma. Kilka tygodni temu niejaka Fandy streamowała na żywo swój ponad 8-godzinny poród. A na naszym polskim poletku w 2023 r. Lil Masti pokazała zmontowane nagranie z porodu. Z kolei 3 października 2025 r. para influencerów Friz i Wersow wprowadzili do kin film dokumentujący ich "sekretny" ślub. Produkcja została ostro oceniona zarówno przez krytyków, jak i widzów, ale film zgromadził w kinach w weekend otwarcia 110 tys. widzów, bijąc na głowę inne wprowadzane w tym czasie filmy.

"Babystar" nie sprawdza, gdzie są granice tego, co można pokazać, bo jego twórcy wiedzą, że te granice wciąż są coraz bardziej przekraczane. Zadaje jednak pytanie o to, jaki wpływ ma to na ludzi, w szczególności dzieci, których całe życie jest udostępnione w internecie.

W filmie osobami, które naciskają na tworzenie nowego kontentu są głównie rodzice Luki. A ona sama nie zna innych sposobów na życie i komunikację. - To nie jest film o złych rodzicach, lecz o systemie, który ich do pewnych działań zmusza - mówił Josch Bongarda na spotkaniu z publicznością. - Żyjemy w późnym kapitalizmie, który popycha ludzi do rzeczy, których inaczej by nie zrobili. Nie chodzi więc o jednostki, lecz o system, który kształtuje nasze wybory. Wierzę, że zamiast wracać do przeszłości, powinniśmy ulepszać to, co mamy, i szukać w tym dobra. Ważne też, byśmy spędzali więcej czasu razem, bo izolacja prowadzi do fragmentaryzacji i radykalizacji społeczeństwa.

"Babystar" nie jest filmem wybitnym, a obserwacje w nim zawarte są dość proste i – jak to w satyrze - przerysowane. To jednak niestety rzadki, a jednak bardzo potrzebny głos dotykający tematu, który wymknął nam się spod kontroli.

Film można oglądać na 41. Warszawskim Festiwalu Filmowym

Wybrane dla Ciebie
Wu-Tang Clan powraca do Polski! Kultowy skład zagra nad Wisłą
Wu-Tang Clan powraca do Polski! Kultowy skład zagra nad Wisłą
Włamanie do Luwru. Złodzieje wynieśli bezcenną biżuterię
Włamanie do Luwru. Złodzieje wynieśli bezcenną biżuterię
Pitbull w Warszawie. Gwiazdor rozpali Narodowy
Pitbull w Warszawie. Gwiazdor rozpali Narodowy
"To był prawdziwy Chopin". Świat reaguje na występ Piotra Alexewicza
"To był prawdziwy Chopin". Świat reaguje na występ Piotra Alexewicza
Protest w Operze Krakowskiej. Aktywiści przerwali spektakl
Protest w Operze Krakowskiej. Aktywiści przerwali spektakl
Finał z polskim akcentem. Piotr Alexewicz zagrał o zwycięstwo
Finał z polskim akcentem. Piotr Alexewicz zagrał o zwycięstwo
Chopin na wielkim ekranie. W Strefie Melomana posłuchasz konkursu za darmo
Chopin na wielkim ekranie. W Strefie Melomana posłuchasz konkursu za darmo
LOBODA jest gwiazdą popu z Ukrainy. "Pomoc Polski dla mojego kraju jest nie do przecenienia" (WYWIAD)
LOBODA jest gwiazdą popu z Ukrainy. "Pomoc Polski dla mojego kraju jest nie do przecenienia" (WYWIAD)
Dała z siebie 120 proc. Polska publiczność była nią zachwycona
Dała z siebie 120 proc. Polska publiczność była nią zachwycona
Niespodzianki i kontrowersje wokół werdyktu. "Rywalizacja na najwyższym poziomie"
Niespodzianki i kontrowersje wokół werdyktu. "Rywalizacja na najwyższym poziomie"
Finał Konkursu Chopinowskiego 2025: jeden Polak w grze o wielką stawkę
Finał Konkursu Chopinowskiego 2025: jeden Polak w grze o wielką stawkę
"Brak Piotra Pawlaka to nieporozumienie". W sieci wrze po ogłoszeniu finalistów
"Brak Piotra Pawlaka to nieporozumienie". W sieci wrze po ogłoszeniu finalistów