Finał z polskim akcentem. Piotr Alexewicz zagrał o zwycięstwo
Wrocławianin Piotr Alexewicz jako jedyny Polak wystąpił w finale XIX Konkursu Chopinowskiego. Jego pełen emocji występ można było oglądać nie tylko w Filharmonii Narodowej, ale i w specjalnej Strefie Melomana m.in. we Wrocławiu.
W niedzielę, 19 października odbył się drugi dzień finału XIX Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina. Wśród jedenastu finalistów znalazł się reprezentant Polski – wrocławianin Piotr Alexewicz. Jego występ o godzinie 21:20 śledzili słuchacze na całym świecie.
Spośród trzech Polaków, którzy dotarli do półfinału, tylko Alexewicz zakwalifikował się do ścisłego finału. O miejsce na podium walczył z pianistami z Kanady, Gruzji, Japonii, Chin, Malezji i USA. Tegoroczna edycja konkursu była wyjątkowa – do finału dopuszczono aż jedenastu uczestników, ponieważ dwóch z nich otrzymało taką samą liczbę punktów.
Rozmowa z samym sobą i z orkiestrą
Po swoim występie Piotr Alexewicz podzielił się z dziennikarzami refleksjami na temat emocji towarzyszących grze. – Człowiek zastanawia się nad nutą, którą zagrał. To jest refleksja po wykonaniu – mówił.
Sara Dragan jest światowej klasy skrzypaczką. "Rodzice nie chcieli, bym szła w tę stronę"
Zapytany o różnicę między recitalem a grą z orkiestrą, wyjaśnił: – To jak rozmowa z drugim człowiekiem. A recital to rozmowa z samym sobą i szukanie w sobie pokładów, które chce się przekazać publiczności.
W niedzielę Alexewicz wykonał m.in. Poloneza-Fantazję op. 61. Jak przyznał, stara się w tym utworze odnaleźć klucz oraz zrozumieć jego zawiłą formę. – Ale jak człowiek ją przeanalizuje, to ten utwór nabiera większego sensu – dodał.
Pianista zdecydował się również na wykonanie Koncertu fortepianowego f-moll op. 21. – Kocham oba koncerty Fryderyka Chopina – podkreślił. – Koncert f-moll jest bardziej młodzieńczy i emocjonalny niż Koncert e-moll. Myślę, że w jakimś sensie jest też bardziej szczery. Powstał w wielkim napływie uczuć i emocji Chopina, a Koncert e-moll jest wynikiem formalnych refleksji.
Wrocław wspiera swojego artystę
W rodzinnym mieście Piotra, we Wrocławiu (ale i w sześciu innych miastach), powstała specjalna Strefa Melomana na placu Społecznym, tuż przy dawnym Impartcie. Wrocławianie mogli tam wspólnie oglądać transmisję z Filharmonii Narodowej, a także uczestniczyć w bezpłatnych koncertach i warsztatach.
PIOTR ALEXEWICZ – final round (19th Chopin Competition, Warsaw)
Wielu sąsiadów pianisty z osiedla Borek śledziło jego występ z ogromnym przejęciem. – Trzymamy kciuki za pierwsze miejsce! – mówili. – Polak dawno nie wygrał, więc czas najwyższy.
Sąsiedzi podkreślali również skromność artysty. – Od małego był bardzo pozytywny, taki uśmiechnięty. Gdyby ktoś go spotkał na ulicy, nie powiedziałby, że to artysta takiej klasy. Ani nosa nie zadziera, ani nie patrzy z góry. Jest fantastycznym, normalnym chłopakiem.
Wielki finał i ogłoszenie wyników
Finał Konkursu Chopinowskiego 2025 dobiega końca. W nocy z poniedziałku 20 na wtorek 21 października poznamy werdykt jury. Przed nami ogłoszenie zwycięzcy i zakończenie jednego z najważniejszych wydarzeń w świecie muzyki klasycznej.
Czy po 20 latach Polska doczeka się zwycięzcy Konkursu Chopinowskiego? Odpowiedź poznamy już niebawem.