Kradzież na wystawie Twenty One Pilots. Muzycy nie chcą karać sprawcy
Z wystawy towarzyszącej koncertowi Twenty One Pilots w Los Angeles zniknął pendrive o symbolicznym znaczeniu dla zespołu. Muzycy apelują do fanów o jego zwrot — bez żadnych pytań i bez konsekwencji.
Podczas specjalnego wydarzenia w Los Angeles, zorganizowanego w weekend 25–26 października 2025 r., z jednej z wystaw zniknął wyjątkowy eksponat – pendrive o nazwie "The Level Of Concern USB".
Urządzenie stanowiło część ekspozycji przygotowanej dla fanów z okazji koncertu zespołu w BMO Stadium i miało dla muzyków ogromne znaczenie emocjonalne. Jego nazwa nawiązuje do utworu "Level of Concern" z 2020 r., który powstał w czasie pandemii i był hołdem dla kontaktu z fanami w trudnym czasie izolacji.
W specjalnym komunikacie wysłanym do uczestników wydarzenia zespół napisał:
"Podczas dzisiejszego FPE wydarzenia z wystawy został zabrany pendrive »The Level Of Concern USB«. Prosimy o jego zwrot – bez żadnych pytań i z pełnym poszanowaniem anonimowości. Pendrive ma dla nas ogromne znaczenie i stanowi część naszej historii".
Wojciech Szczęsny dla WP: "Wiedziałem, że prędzej czy później temat trzeba będzie poruszyć"
Pendrive, który znaczy więcej niż wygląda
Choć z pozoru może wydawać się, że chodzi tylko o drobny gadżet, w rzeczywistości przedmiot ten był elementem spójnej, symbolicznej opowieści zespołu. Twenty One Pilots słyną z tego, że każdy szczegół ich działalności – od tekstów po oprawę wizualną – ma znaczenie i tworzy rozbudowany, narracyjny świat, z którego fani odczytują ukryte znaczenia.
Z tego powodu kradzież pendrive’a wywołała duże emocje nie tylko wśród członków zespołu, ale też w społeczności fanów znanej jako Skeleton Clique. Internauci natychmiast zaczęli udostępniać zdjęcia z wystawy, próbując zrekonstruować moment zniknięcia urządzenia i pomóc w jego odnalezieniu.
Nie pierwszy raz
Nie jest to pierwszy incydent tego typu w historii grupy. W maju tego roku Twenty One Pilots padli ofiarą podobnej sytuacji – z bagażu koncertowego w Manchesterze zniknął bęben należący do perkusisty Josha Duna. Wtedy również sprawcą okazał się uczestnik koncertu, który potraktował sprzęt jako pamiątkę.
Zespół zachował w obu przypadkach spokój i zaapelował o zwrot przedmiotów, podkreślając, że nie zamierza pociągać nikogo do odpowiedzialności. "Zależy nam tylko na tym, by odzyskać nasze rzeczy" – napisali muzycy.
Granica między artystą a fanem
Sytuacja z Los Angeles po raz kolejny otworzyła dyskusję o cienkiej granicy między zespołem a jego publicznością. Twenty One Pilots od lat słyną z wyjątkowo bliskiej relacji z fanami, którą sami chętnie pielęgnują – często wciągają ich w elementy swoich konceptualnych narracji, zapraszają do współtworzenia fabuły i symboliki towarzyszącej muzyce.
Tym razem ta relacja przybrała jednak niepożądany obrót. Dla wielu obserwatorów kradzież pendrive’a stała się przypomnieniem, że granica między pasją a zbytnią ingerencją w świat artysty bywa bardzo cienka.
Czy pendrive wróci do właścicieli?
Na razie nie wiadomo, kto zabrał eksponat ani gdzie się on znajduje. Zespół pozostaje jednak dobrej myśli. W mediach społecznościowych i w newsletterze Twenty One Pilots pojawił się apel o odesłanie pendrive’a pod adres wytwórni Warner Music Group w Nowym Jorku.
"Nie będzie żadnych konsekwencji. Po prostu chcemy odzyskać coś, co jest dla nas ważne" – napisali muzycy.