Rozebrana
Kiedy wysiedli na podjeździe przed domem Nicka Humphreya, z sąsiedniego budynku wypadło coś w rodzaju małej, białej, porośniętej sierścią komety. Był to west highland terier, który najpierw obtańczył ich na tylnych łapach, a potem ułożył się na grzbiecie, prezentując podbrzusze. Serena parsknęła śmiechem, przykucnęła i zaczęła go drapać, a właściwie ją, i zwierzę przymknęło ślepia ze szczęścia. Chwilę potem pojawił się jego właściciel - lekko utykający czarny mężczyzna.
- Bardzo państwa przepraszam.
Suczka zerwała się, podbiegła do pana i zatrzymała się, najwyraźniej sygnalizując, że chce, by wziął ją na ręce. Mężczyzna schylił się z wysiłkiem i podniósł ją, a ona odwdzięczyła się, liżąc mu twarz.
Ale z ciebie strażniczka, nie ma co... - wymamrotał.
- Prawdziwa przylepka - zauważyła Serena.
- To prawda, lubi ludzi. Jestem Harvey Washington. Przyjechaliście do Nicky'ego?
- Skinęli głowami.
- Jest w domu i pewnie ogląda ESPN. Ja wolę History Channel. Najbardziej podobają mi się filmy o dinozaurach. - Postawił psa z powrotem na ziemi, ten zaś usiadł, nie spuszczając wzroku z pana. - Wątpię, czy spodobałyby ci się tamte czasy, mała. Mogłabyś skończyć jako przekąska dla jakiegoś tyranozaura. Pies nie przejął się szczególnie, tylko podbiegł do Sereny, skrobnął ją łapą w łydkę i znowu ułożył się na grzbiecie.
- Jak ty się zachowujesz? - skarcił ją Harvey. – Wciąż tylko leżysz i rozkładasz nogi... Ludzie pomyślą, że z ciebie łatwa dziewczyna!
Miał siwe kręcone włosy i szeroki nos. Skóra koloru czekolady wisiała na nim jak zbyt obszerny strój. Ubrany był w niebieskie szorty i białą koszulkę polo.
Od dawna zna pan Nicka? - zapytał Stride.
- Od lat. Jeszcze zanim się tu sprowadziliśmy.
- Pan też służył w policji? - zainteresowała się Serena.
- Nie, nic z tych rzeczy, ale widzę, że wy dwoje jesteście stamtąd. Poznaję was na kilometr.
- Stride zauważył dziwny błysk w oczach mężczyzny. Być może Harvey Washington nauczył się rozpoznawać z daleka policjantów w niezbyt miłych okolicznościach. Kilkadziesiąt lat temu niełatwo było czarnym w Las Vegas.