Dziewczyna z ganku

Obraz
Źródło zdjęć: © Inne

Kiedyś, schodząc z góry, zobaczyłem beżową bluzkę nad wodą. Na starym pniu siedziała kobieta. Za nią, oparty o sosnę, stał górski rower. Kiedy podszedłem bliżej, powiedziałem „dzień dobry”. Kobieta obejrzała się, ale tylko się uśmiechnęła i skinęła głową. Nic nie powiedziała.
Zostawiłem worek i wiosła na piasku i odszedłem kawałek, żeby włożyć kąpielówki. Gdy wróciłem, nieznajoma siedziała, jak przedtem — z głową opartą na rękach. Łokcie trzymała na kolanach. Patrzyła na jezioro.
Zacząłem rozkładać ponton. Trochę później, kiedy skończyłem pompowanie, spróbowałem nawiązać rozmowę. „Ładny dzień mamy”, „pogoda dopisuje”, „maj to najpiękniejsza pora roku”. Wypowiadałem te banalne zdania, spodziewając się, że zaraz się odwróci — coś odpowie, odezwie się. Ale ona tylko strzepnęła ze spodni sosnową igłę. Na przegubie dłoni błysnęła bransoletka lub pasek od zegarka. Niedaleko zakrzyczała mewa śmieszka.
Pomyślałem, że jest starsza ode mnie: przy niebieskich oczach i podmalowanych ustach, miała zmarszczki. Gładko zaczesane włosy musiała rozjaśniać — były koloru piasku. Na skórze dłoni ciemne cętki. Kiedyś była pewno piegowata.
„A pani skąd przyjechała?”, spytałem w końcu, wstając z klęczek. Wtedy dopiero odezwała się po raz pierwszy (miała niski głos): „Ich spreche nicht polnisch”.
Przez chwilę patrzyłem na nią, zaskoczony, potem rozłożyłem ręce: „Ich spreche nicht deutsch”.
Zaśmiała się i pokiwała głową.
Kiedy odpływałem, pomachaliśmy do siebie. Blisko brzegu ponton zakręcił się na płytkiej wodzie. Zobaczyłem wszystko jak na filmowej taśmie: jej włosy koloru piasku, górski rower, pas trzcin. Potem jezioro w słońcu. Zacząłem wiosłować. Powoli oddalałem się od tamtego miejsca — wziąłem kurs na wyspę.
Kobieta ciągle siedziała na pniu. Kiedy unosiłem głowę, widziałem beżową bluzkę, rower pod sosną, ciemny pas trzcin. Płynąłem dalej i dalej, cicho zanurzając wiosła w zielonej wodzie. Po kilku minutach przerwałem wiosłowanie i wyciągnąłem się na dnie pontonu. Głowę oparłem o ciepłą burtę — ręce zanurzyłem w zimnej wodzie. Chwilę tak leżałem, patrząc w niebo. Wysoko, na tle obłoków, zataczał koła wielki ptak. Orzeł bielik — może orlik?
Od wyspy powiało i o ponton uderzyły małe fale. Poczułem drżenie. Uniosłem głowę i jeszcze raz spojrzałem na brzeg. Nikogo nie było.

Wybrane dla Ciebie

Michał Sikorski dołączył do akcji "Ostatni dzwonek". Mówi, czego żałuje do dziś
Michał Sikorski dołączył do akcji "Ostatni dzwonek". Mówi, czego żałuje do dziś
Zmiany w T.Love. Hirek Wrona: to może być dla nich artystycznie ożywcze
Zmiany w T.Love. Hirek Wrona: to może być dla nich artystycznie ożywcze
Intymna opowieść o życiu. Mariusz Walter opowiada, jak poznał przyszłą żonę
Intymna opowieść o życiu. Mariusz Walter opowiada, jak poznał przyszłą żonę
Halestorm w Polsce już 30 października w COS Torwar
Halestorm w Polsce już 30 października w COS Torwar
Nie żyje Barbara Szczepuła. Kronikarka i reportażystka miała 79 lat
Nie żyje Barbara Szczepuła. Kronikarka i reportażystka miała 79 lat
T.Love rozstaje się z Janem Benedekiem. Muniek Staszczyk: To trudne małżeństwo, które się rozpadło. Znów
T.Love rozstaje się z Janem Benedekiem. Muniek Staszczyk: To trudne małżeństwo, które się rozpadło. Znów
Austria zrezygnuje z Eurowizji? Stawia konkretny warunek
Austria zrezygnuje z Eurowizji? Stawia konkretny warunek
Znamy laureata Literackiej Nagrody Nobla
Znamy laureata Literackiej Nagrody Nobla
Konkurs Chopinowski łączy miliony Polaków.  "Wchodzi we wszystkie strefy życia kulturalnego"
Konkurs Chopinowski łączy miliony Polaków. "Wchodzi we wszystkie strefy życia kulturalnego"
Koreański pianista świetnie mówi po polsku. "Kocham Chopina i Polskę"
Koreański pianista świetnie mówi po polsku. "Kocham Chopina i Polskę"
Czterech Polaków w II etapie Konkursu Chopinowskiego. Jury wybrało 40 pianistów
Czterech Polaków w II etapie Konkursu Chopinowskiego. Jury wybrało 40 pianistów
Ikona, która nigdy nie chciała być gwiazdą. Dlaczego Dido tak nagle zniknęła
Ikona, która nigdy nie chciała być gwiazdą. Dlaczego Dido tak nagle zniknęła