Jest światowej klasy skrzypaczką. "Rodzice nie chcieli, bym szła w tę stronę"
Sara Dragan na skrzypcach gra od siódmego roku życia. Wygrała ponad 60 konkursów, koncertowała na największych światowych scenach. W rozmowie z Wirtualną Polską opowiada o swojej karierze i o nowej płycie z utworami Leopolda Godowsky'ego.
Sara Dragan to młoda, utalentowana skrzypaczka, która zagrała setki koncertów jako solistka z towarzyszeniem orkiestr z całego świata. Występowała w prestiżowych salach, takich jak Filharmonia Berlińska, Carnegie Hall, Walt Disney Concert Hall w Los Angeles i Zamek Królewski w Warszawie.
Skrzypaczka wygrała ponad 60 międzynarodowych konkursów skrzypcowych, w tym Princess Astrid, konkursy im. Ojstracha, Telemanna, Wieniawskiego i Lipińskiego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sara Dragan jest światowej klasy skrzypaczką. "Rodzice nie chcieli, bym szła w tę stronę"
Sara Dragan wywodzi się z muzycznej rodziny. Jej rodzice są skrzypkami, na skrzypcach gra też jej siostra. W rozmowie z Wirtualną Polską artystka opowiedziała o początkach swojej przygody z istrumentem.
- Rodzice wiedzieli, jak ciężka to jest praca i nie chcieli, żebym szła w tę stronę [...] - powiedziała Sara Dragan. - Moja kariera zaczęła się wbrew moim rodzicom, ale potem to oczywiście się zmieniło i dziś mam w nich niekończące się wsparcie.
Skrzypaczka powiedziała też, czy jej zdaniem muzyka klasyczna jest dla każdego.
- Uważam, że jak najbardziej powinniśmy docierać do jak najszerszego grona ludzi z muzyką klasyczną - odpowiedziała. - Faktycznie, niektórzy ludzie się jej boją, bądź nie wiedzą, jak do niej podejść. Jest im obca. Uważam, że naszą rolą, artystów, producentów i wszystkich w naszej branży, jest to, żeby zrobić ją jak najbardziej przystępną.
Sara Dragan wraz z pianistą Kennym Brobergiem nagrała płytę z utworami Leopolda Godowskiego na skrzypce i fortepian. Płyta ma premierę we wrześniu.
- Szukaliśmy czegoś nieodkrytego, czegoś oryginalnego [...]. Godowski jest nieodkryty i zasługuje na dużo więcej uwagi i docenienia niż dostaje – opowiada skrzypaczka. - Jest to muzyka ponadczasowa, dlatego też nazwaliśmy album "Godowsky: Timeless". Łączy stary Wiedeń, finezję, inspiracje Chopinem, polskość i amerykańskość w jeden ponadczasowy gatunek.
Więcej w materiale wideo.