Ten Polak podbija świat. 6 bisów i owacje na stojąco przez 20 minut
Podczas XIX Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina kibicowała mu niemal cała Polska. Był jedynym Polakiem, który dotarł do finałowego etapu. 31 października Piotr Alexewicz wystąpił w swoim rodzinnym mieście. W Narodowym Forum Muzyki we Wrocławiu.
Jak można się było spodziewać, publiczność we Wrocławiu zgotowała pianiście gorące przyjęcie. W wypełnionej do ostatniego miejsca Sali Głównej NFM zgromadziło się około 1800 osób. Kto chciał obejrzeć i wysłuchać na żywo recital Piotra Alexewicza, ten musiał o zakupie biletów pomyśleć najpóźniej tuż po zakończeniu Konkursu Chopinowskiego. W Warszawie polski pianista zdobył V nagrodę, został również uhonorowany nagrodą publiczności.
Sara Dragan jest światowej klasy skrzypaczką. "Rodzice nie chcieli, bym szła w tę stronę"
Alexewicz kształcił się we wrocławskiej uczelni pod okiem profesora Pawła Zawadzkiego. Jego nauczycielem był też Nikolai Demidenko. W Konkursie Chopinowskim 25-letni pianista wziął udział po raz drugi. W 2021 roku, podczas poprzedniej edycji, dotarł do trzeciego etapu i został wyróżniony Nagrodą im. prof. Zbigniewa Drzewieckiego.
Krytyk i publicysta Jakub Puchalski, odnosząc się do jego występu, ocenił, że Piotr Alexewicz był "rodzynkiem w polskiej ekipie konkursowej. Jego znakomicie przygotowane kreacje wyróżniały się muzykalnością, dramaturgią i jakością techniki". W tym roku wrocławski pianista potwierdził więc swoją klasę. Dodajmy, że aktualnie pianista doskonali swoje umiejętności w Szwajcarii, w Zürcher Hochschule der Künste w klasie profesora Konstantina Scherbakova.
Wrocławianin może się także już pochwalić się dorobkiem fonograficznym. Jako pianista wydał już dwa albumy płytowe dla Narodowego Instytutu Fryderyka Chopina. Jako śpiewak (przez sześć lat występował w Chórze Chłopięcym Narodowego Forum Muzyki) znalazł się pośród młodych artystów występujących na płycie z twórczością Wolfganga Amadeusa Mozarta, do której nagrania zostały zrealizowane pod dyrekcją Andrzeja Kosendiaka.
Podczas koncertu w NFM pianista zaprezentował oczywiście kompozycje Fryderyka Chopina: Fantazja f-moll op. 49, Nokturn E-dur op. 62 nr 2, Polonez-fantazja As-dur op. 61, Mazurek e-moll op. 41 nr 1, Mazurek H-dur op. 41 nr 2, Mazurek As-dur op. 41 nr 3, Mazurek cis-moll op. 41 nr 4, Andante spianato i Wielki Polonez Es-dur op. 22. To właśnie one w konkursowych wykonaniach Alexewicza, "dzięki połączeniu intelektualnej analizy i plastyczności interpretacji", zachwyciły jurorów, krytyków i widzów podczas XIX edycji Konkursu. Taki był oficjalny program występu Alexewicza we Wrocławiu. Najpierw, jak u Hitchcocka, było więc trzęsienie ziemi, a później napięcie zaczęło narastać.
Bowiem oklaski i wrzawa jaka nastąpiła po tej części występu Piotra Alexewicza mogły się kojarzyć z występami gwiazd rocka. Tak żywiołowo reagowała nie tylko młodzież, a była ona na widowni, co warto podkreślić, liczna, ale także widzowie w sile wieku. Wrocławski pianista przez ponad 20 minut schodził i wchodził na scenę, grając aż 6 bisów. Może zagrałby jeszcze więcej, ale później nastąpiła część oficjalna wydarzenia, przemówienia władz miasta i województwa.
Z ich słów, a także melomanów, którzy po koncercie mieli możliwość spotkać się z Alexewiczem w holu Narodowego Forum Muzyki, chwilę z nim porozmawiać, zdobyć autograf, jasno wynika, że Wrocław, cały Dolny Śląsk jest dumny z 25-letniego pianisty. Wiele razy można było usłyszeć słowa: "On podbije cały świat". Prawda jest taka, że już podbił spory jego kawałek.