Między klawiszem a klawiaturą. Chopin w czasach internetu [OPINIA]

Cała Polska słuchała Chopina – dosłownie i w przenośni. Konkurs Chopinowski porwał tłumy, wzbudził emocje, trafił do nagłówków kolorowej prasy i rozpalił internet. To było wielkie muzyczne święto, choć nie obyło się bez zgrzytów. Czas na refleksję.

Piotr AlexewiczPiotr Alexewicz
Źródło zdjęć: © EastNews | Aleksandra Szmigiel/REPORTER
Bartosz Sąder

Były takie dni, gdy cała Polska – od filharmonii po piekarnię na rogu – mówiła jednym głosem: "Słyszałeś tę etiudę?", "Ten nokturn był jak sen!". I choć na co dzień dzielą nas poglądy, gusta i polityka, to przez tych kilka tygodni łączył nas Chopin. To nie banał – to fakt. XIX Konkurs Chopinowski zamienił kraj w jedną wielką salę koncertową.

Z napięciem śledziliśmy każdy występ, jakby od tego zależały losy świata. Transmisje biły rekordy, fani dyskutowali dniami i nocami, a nazwiska pianistów przewijały się w rozmowach przy kawie, w komentarzach pod postami i… w kolorowych magazynach obok celebrytów. Tak, Chopin trafił na salony lifestyle’u – i to bez wstydu.

Eksperci, politycy i sąsiadka z trzeciego piętra – wszyscy mieli coś do powiedzenia

To, co się wydarzyło wokół tegorocznej edycji, to był ewenement. Po raz pierwszy w historii Konkursu Chopinowskiego nie tylko znawcy muzyki, ale też politycy, influencerzy, celebryci, a nawet dziennikarze z pism, które zwykle interesuje wyłącznie kto z kim i dlaczego, komentowali każdy etap.

"Kultura WPełni": Jacek Borcuch o reakcji na "Dług"

W pewnym momencie można było odnieść wrażenie, że każdy Polak ma nie tylko ulubionego uczestnika, ale i swoją własną interpretację ballady g-moll. Tysiące głosów, dziesiątki opinii, wzloty i upadki – wszystko toczyło się na żywo, publicznie, na oczach świata. To było piękne, spontaniczne i... momentami szalone, piękne.

Chopin – bohater narodowy 2.0

Można było czuć dumę, że to właśnie Polska jest gospodarzem jednego z najważniejszych konkursów pianistycznych na świecie. Że młodzi ludzie z całego świata przyjeżdżają tu, by zmierzyć się z geniuszem Fryderyka. I że to właśnie my, Polacy, potrafimy słuchać, przeżywać i kochać muzykę klasyczną z taką pasją.

Ale z drugiej strony – pojawił się też cień. Bo tam, gdzie emocje sięgają zenitu, łatwo o przesadę. A kiedy do gry wchodzi internet, bywa... brutalnie.

Samowolka w komentarzach

Po ogłoszeniu wyników – jak zawsze zresztą – polała się fala rozczarowań. To naturalne. Konkurs to nie tylko sztuka, to także rywalizacja, oczekiwania i wielkie nadzieje. Nie każdy faworyt dotarł do finału, nie każdy finałowy występ podbił serca. Sam czułem to rozczarowanie, kiedy odpadł mój ulubieniec. Ale forma, w jakiej wielu internautów wyrażało swoje opinie, była zwyczajnie przykra.

Piotr Alexewicz
Piotr Alexewicz © PAP

Hejt, wulgarne komentarze, oskarżenia o "ustawki", kpiny z wykonawców – to wszystko popsuło obraz tego pięknego święta. Bo o ile nie zgadzać się z werdyktem można (a czasem wręcz trzeba), to wyżywanie się na młodych artystach, którzy oddali serce na scenie, jest nie do przyjęcia.

Pamiętajmy: oni są mistrzami – nawet jeśli nie osobistymi

To nie są "uczestnicy kolejnego talent show". To mistrzowie klawiatury – młodzi ludzie, którzy przeszli przez piekło wielogodzinnych ćwiczeń, stresu, wyrzeczeń i oczekiwań. Ich "potknięcia" to często rzeczy, których 99 proc. słuchaczy nawet nie zauważy. To niuanse, nie porażki.

Zasługują na szacunek – nie tylko za talent, ale i za odwagę, że wystąpili na tej scenie, pod tym ciśnieniem, z Chopinem jako sędzią najwyższym.

To była bez wątpienia jedna z najbardziej kontrowersyjnych edycji w historii Konkursu Chopinowskiego. Wygrał Amerykanin Eric Lu – pianista o wielkiej wrażliwości i ogromnym warsztacie, ale nie wszyscy słuchacze podzielili entuzjazm jury. Dyskusje zaczęły się natychmiast: czy to słuszny wybór? Czy był ktoś "lepszy"? Czy dało się to zagrać "bardziej po polsku"?

Reprezentanci Polski znaleźli się w czołówce, zdobywając uznanie i publiczności, i części jurorów. Czy to wystarczyło, by zaspokoić narodowe apetyty? Pewnie nie do końca. Ale z drugiej strony – Chopin przecież też był obywatelem świata.

Za pięć lat znów zadrży klawiatura

Konkurs Chopinowski powróci – jak zawsze – za pięć lat. I aż strach pomyśleć, jak ogromne będzie wtedy zainteresowanie. Jeśli teraz cały kraj żył Chopinem, to co nas czeka w 2030 r.? Transmisje w VR? TikTokowe analizy walców? Reelsy z komentarzami znanych kucharzy o pedalizacji?

Ale zanim zaczniemy odliczanie – warto przemyśleć jedno. Możemy być narodem, który kocha muzykę klasyczną, który z wypiekami na twarzy słucha nokturnów i dyskutuje o artykulacji. Ale niech to będzie miłość mądra, dojrzała i odpowiedzialna. Bo Chopin, choćby nie wiem jak gorące emocje wywoływał, nie zasługuje na to, by jego muzyka była tłem dla wulgaryzmów i nienawiści.

Kochajmy Chopina. Ale kochajmy też ludzi, którzy grają jego muzykę. I mówmy o nich – nawet krytycznie – jak na kulturę wysoką przystało. Z klasą.

Bartosz Sąder, dziennikarz Wirtalna Polska

Wybrane dla Ciebie
Izrael zostaje, Europa odchodzi. Największy kryzys w historii Eurowizji [OPINIA]
Izrael zostaje, Europa odchodzi. Największy kryzys w historii Eurowizji [OPINIA]
Gene Simmons o śmierci Ace’a Frehley’a. "To były złe decyzje"
Gene Simmons o śmierci Ace’a Frehley’a. "To były złe decyzje"
Kult zagrał na Teneryfie bez Kazika, ale fani dali radę
Kult zagrał na Teneryfie bez Kazika, ale fani dali radę
Portugalia weźmie udział w Eurowizji. Zwycięzca konkursu krytykuje decyzję nadawcy publicznego
Portugalia weźmie udział w Eurowizji. Zwycięzca konkursu krytykuje decyzję nadawcy publicznego
Odwołane koncerty Bajmu. Jest stanowisko managera
Odwołane koncerty Bajmu. Jest stanowisko managera
Była zwyciężczyni komentuje bojkot Izraela w Eurowizji. "Przegraliśmy w propagandzie"
Była zwyciężczyni komentuje bojkot Izraela w Eurowizji. "Przegraliśmy w propagandzie"
"Piosenkowa firanka została zasunięta". Co naprawdę kryło się w kultowych tekstach Perfectu?
"Piosenkowa firanka została zasunięta". Co naprawdę kryło się w kultowych tekstach Perfectu?
Bojkot Eurowizji. Michał Wiśniewski: muzyka ponad podziałami, ale wojna jest prawdziwa
Bojkot Eurowizji. Michał Wiśniewski: muzyka ponad podziałami, ale wojna jest prawdziwa
Nie dorobił się majątku. Nawet synowie nazwali ojca "starą peruką"
Nie dorobił się majątku. Nawet synowie nazwali ojca "starą peruką"
Muzyka czy moralność? Gigantyczny kryzys Eurowizji
Muzyka czy moralność? Gigantyczny kryzys Eurowizji
Bajm odwołuje koncerty. Tajemnicze nagranie Beaty Kozidrak
Bajm odwołuje koncerty. Tajemnicze nagranie Beaty Kozidrak
Widok poraża i łamie serce. Tak dziś wygląda spuścizna Violetty Villas
Widok poraża i łamie serce. Tak dziś wygląda spuścizna Violetty Villas
ZACZEKAJ! ZOBACZ, CO TERAZ JEST NA TOPIE 🔥