Narodziny pokolenia JP2

Obraz
Źródło zdjęć: © Inne

Papież przerwał na chwilę. Już raz mówił tutaj te słowa. Wiele lat temu, w 1983 roku, podczas drugiej pielgrzymki do Polski. Półtora roku po wprowadzeniu stanu wojennego, osiem miesięcy po delegalizacji związku Solidarność spotkał się z młodzieżą na Jasnej Górze świadom, że czekają na jego wsparcie. Wtedy oczywiście mówił po polsku, teraz te słowa powtarzał po hiszpańsku:
– Aqui ya he pronuciato una vez estas palabras en Jasna Góra, durante l’encuentro con los jovenes en 1983, ano particularmente dificil para Polonia. Te słowa już raz tu wypowiedziałem, na Jasnej Górze, na spotkaniu z młodymi. Było to w bardzo trudnym dla Polski roku 1983.
Pamiętał dobrze tamten czerwcowy wieczór, kiedy przyjechał tu o podobnej porze jak dziś. Błonia pod jasnogórskim szczytem też były pełne ludzi. Tak się cieszyli tym powiewem wolności, że nie dali mu dojść do słowa. Zawołał wtedy:
– Chciałem was zapytać, czy pewien człowiek z Rzymu, który przyjechał do Polski i dzisiaj jest na Jasnej Górze, ma prawo zabrać głos?
– Mów do nas, mów do nas! – odezwały się okrzyki. – Bliżej nas! – wzywali ludzie.
– Czy mnie słyszycie? – zawołał jeszcze raz i zszedł niżej.
Musiał bardzo uważać. Wiedział, że w takiej masie łatwo może dojść do niekontrolowanego wybuchu. A ludzie mieli już dość tej władzy, zakłamania, kompletnego braku perspektyw. Rozumiał ich. Oni to odczuli, gdy z jego ust padło zakazane słowo „solidarność”. Chyba dlatego chcieli go posłuchać, gdy na zakończenie tamtego apelu prosił, aby „rozchodząc się stąd, zanieśli w swoich sercach pokój, łaskę, skupienie”.
Następna pielgrzymka w 1987 roku upewniła go, że perspektywy zmian są już bardzo bliskie. Te przeczucia okazały się słuszne.
W sierpniu 1989 pojechał do Composteli w Hiszpanii. W tym największym w średniowieczu centrum pielgrzymkowym Europy przewodniczył w obchodach kolejnego Światowego Dnia Młodzieży. Wiedział już, że obrady Okrągłego Stołu i wybory czerwcowe w Polsce były tylko preludium do wydarzeń, które z coraz większą szybkością następowały po sobie w krajach bloku komunistycznego. Na Węgrzech rozpoczęły się rozmowy między opozycją a rządem w sprawie zmian politycznych. W Czechosłowacji sygnatariusze Karty 77 wystosowali do władz oficjalną petycję, żądając przeprowadzenia zmian. Obywatele NRD masowo uciekali do innych państw bloku komunistycznego, aby stamtąd przedostać się do Republiki Federalnej. Najbardziej zaskakujące w tym wszystkim było to, że nikt już się nie bał, że nikogo nie zamykano w więzieniu, a Związek Radziecki patrzył na to wszystko bez emocji i zdenerwowania.
Bezpośrednio po powrocie z Composteli mógł powiedzieć, że „po upływie wielu stuleci to sanktuarium pozostaje uprzywilejowanym miejscem, skąd jak z latarni morskiej światło chrześcijaństwa płynie na Europę, na tę starą Europę, znajdującą się w przededniu zjednoczenia, ważnego etapu swej historii, obliczu trzeciego tysiąclecia chrześcijaństwa – na Europę, która na nowo musi przyjąć Ewangelię Chrystusa”.

Od tamtych wydarzeń minęły dwa lata. Spotkanie na Jasnej Górze – w największym sanktuarium Europy Wschodniej – w jakiś sposób dopełniało tamto spotkanie w Composteli. W ten wieczór 14 sierpnia 1991 roku nikt jeszcze nie wiedział, że wkrótce historia dopisze jeszcze jeden rozdział do tych wydarzeń.
Cztery dni później w Związku Sowieckim doszło do zamachu stanu. Przebywający na Krymie prezydent Michaił Gorbaczow został aresztowany, a władzę przejął Komitet Stanu Wyjątkowego. Do Moskwy wkroczyły oddziały wojskowe. Na ulicach pojawiły się czołgi.
Prezydent Federacji Rosyjskiej Borys Jelcyn nie poparł puczu. Wokół parlamentu w Moskwie zebrało się wiele tysięcy ludzi, na niektórych ulicach ustawiono barykady. Po tygodniu przywódcy puczu zostali aresztowani. Uwolniono Michaiła Gorbaczowa. W tym czasie niepodległość ogłosiły Ukraina, Białoruś, Łotwa i Estonia. Kilka miesięcy później – 8 grudnia 1991 roku – w rządowej daczy w Wiskulach na terenie Puszczy Białowieskiej spotkali się Borys Jelcyn, Stanisław Szuszkiewicz (przewodniczący Rady Najwyższej Białorusi) i Leonid Kuczma (prezydent Ukrainy). Wypowiedzieli zawarty w 1922 roku układ, na mocy którego powstał Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich. Imperium padło.

Wybrane dla Ciebie

Zmiany w T.Love. Hirek Wrona: to może być dla nich artystycznie ożywcze
Zmiany w T.Love. Hirek Wrona: to może być dla nich artystycznie ożywcze
Halestorm w Polsce już 30 października w COS Torwar
Halestorm w Polsce już 30 października w COS Torwar
Nie żyje Barbara Szczepuła. Kronikarka i reportażystka miała 79 lat
Nie żyje Barbara Szczepuła. Kronikarka i reportażystka miała 79 lat
T.Love rozstaje się z Janem Benedekiem. Muniek Staszczyk: To trudne małżeństwo, które się rozpadło. Znów
T.Love rozstaje się z Janem Benedekiem. Muniek Staszczyk: To trudne małżeństwo, które się rozpadło. Znów
Austria zrezygnuje z Eurowizji? Stawia konkretny warunek
Austria zrezygnuje z Eurowizji? Stawia konkretny warunek
Znamy laureata Literackiej Nagrody Nobla
Znamy laureata Literackiej Nagrody Nobla
Konkurs Chopinowski łączy miliony Polaków.  "Wchodzi we wszystkie strefy życia kulturalnego"
Konkurs Chopinowski łączy miliony Polaków. "Wchodzi we wszystkie strefy życia kulturalnego"
Koreański pianista świetnie mówi po polsku. "Kocham Chopina i Polskę"
Koreański pianista świetnie mówi po polsku. "Kocham Chopina i Polskę"
Czterech Polaków w II etapie Konkursu Chopinowskiego. Jury wybrało 40 pianistów
Czterech Polaków w II etapie Konkursu Chopinowskiego. Jury wybrało 40 pianistów
Ikona, która nigdy nie chciała być gwiazdą. Dlaczego Dido tak nagle zniknęła
Ikona, która nigdy nie chciała być gwiazdą. Dlaczego Dido tak nagle zniknęła
Na niego patrzyli wszyscy. Adam Kałduński zachwycił publiczność Konkursu Chopinowskiego
Na niego patrzyli wszyscy. Adam Kałduński zachwycił publiczność Konkursu Chopinowskiego
Rodzina ujawnia nieznane historie z życia Osbourne'a. "Ozzy naprawdę cierpiał"
Rodzina ujawnia nieznane historie z życia Osbourne'a. "Ozzy naprawdę cierpiał"