Obrazy w zawrotnych cenach. Zebrano ponad 577 mln zł na aukcjach
Dom aukcyjny Christie’s osiąga rekordowy wynik podczas londyńskiej aukcji "20th/21st Century" w trakcie Frieze Week 2025. Niektóre dzieła sprzedano za zawrotne kwoty.
Środa wieczorem w Londynie przyniosła emocje, które na długo zapadną w pamięć uczestników aukcji w słynnym domu aukcyjnym Christie's. Gdy młotek opadł na obraz Petera Doiga "Ski Jacket" z 1994 r., na sali rozniósł się głośny aplauz.
Dzieło osiągnęło zawrotną cenę 14 mln funtów, znacznie przekraczając szacunkowe 6-8 mln funtów. Choć kwota ta odbiega od rekordowych 25 mln funtów za inne dzieło Doiga, to jednak stanowiła jasny punkt na tle nierównego rynku dzieł sztuki.
Sukces w cieniu trudności
Sprzedaż obrazu Doiga była zaledwie jednym z wielu triumfów wieczoru. Cała aukcja, obejmująca 61 slotów, przyniosła łączną kwotę 142,9 mln dol., czyli ok. 577 mln zł – najwyższą w historii październikowych aukcji organizowanych podczas Frieze Week od 2018 r.
Kultura WPełni: Anna-Maria Sieklucka o wielkim sukcesie i o tym, czy żałuje filmu "365 dni"
Wynik ten oznacza wzrost o 33 proc. w porównaniu z zeszłoroczną sprzedażą, która przyniosła 107 mln dol. Warto zauważyć, że wzrost o 83 proc. w stosunku do 2023 r. wynikał częściowo z decyzji Christie's o rezygnacji z czerwcowej aukcji w Londynie.
Rekordy artystów i niespodzianki wieczoru
Wielkim wydarzeniem wieczoru okazała się sprzedaż tryptyku Pauli Rego "Dancing Ostriches from Walt Disney’s Fantasia" z 1995 r. Dzieło, największe w dorobku artystki, osiągnęło rekordową cenę 3,4 mln funtów, bijąc poprzedni rekord z października 2023 r. Nowe rekordy ustanowili również Suzanne Valadon, Annie Morris oraz Esben Weile Kjær.
Zmieniające się trendy na rynku sztuki
Aukcja była także okazją do obserwacji zmieniających się gustów kolekcjonerów. Dwa dzieła z kolekcji znanego angielskiego fotografa i mecenasa sztuki Hugo Rittsona-Thomasa – obraz bez tytułu Marka Grotjahna z 2011 r. oraz dzieło Joe Bradleya z 2015 r. – sprzedały się poniżej oczekiwań.
Praca Bradleya osiągnęła zaledwie 289 tysięcy dolarów, a obraz Grotjahna – 2,15 mln. dol., co stanowi znaczny spadek w porównaniu z ich wcześniejszymi rekordami aukcyjnymi. Nie wszystkie dzieła znalazły nowych właścicieli. "Haze Days" Yoshitomo Nary z 1998 r., wyceniany na 6,5-8,5 mln funtów, nie osiągnął ceny minimalnej, zatrzymując się na 4,7 mln funtów.
Rynek wciąż żyje
Pomimo kilku niepowodzeń, aukcja w Christie's była uznana za sukces. Wskaźnik sprzedaży według wartości osiągnął imponujące 90 proc., co znacznie przewyższa zeszłoroczne 82 proc. Wieczór zakończył się optymistycznym komentarzem doradcy i wydawcy Josha Baera: "Rynek nie umarł". Londyńska aukcja Christie's pokazała, że rynek sztuki, choć zmienny, wciąż potrafi zaskakiwać i przynosić spektakularne wyniki. W obliczu nadchodzących aukcji w Nowym Jorku, kolekcjonerzy i inwestorzy z niecierpliwością oczekują kolejnych emocji i rekordów.