Pippi Pończoszanka w komiksie

Obraz
Źródło zdjęć: © "__wlasne

W tym roku Pippi Pończoszanka obchodzi siedemdziesiąte urodziny. Z tej okazji poznańskie Zakamarki zgotowały, wszystkim wielbicielom postaci wymyślonej przez Astrid Lindgren, miłą niespodziankę: wydały „Pippi się wprowadza i inne komiksy”.

Historia tej książki jest następująca: W 1955 roku szwedzkie wydawnictwo Rabén & Sjögren założyło pismo dla dzieci „Klumpe Dumpe”. W styczniowym wydaniu z 1957 roku pojawił się pierwszy komiks z Pippi, który ukazywały się do grudnia 1959 roku. W latach 1969-1971 wydawnictwo zebrało prasowe komiksy i opublikowało je w sześciu albumach. Dwa z nich („Pippi urządza przyjęcie” oraz „Pippi jest najsilniejsza na świecie”) ukazały się w Polsce na początku lat 90. nakładem Naszej Księgarni. Aktualna edycja oparta jest na szwedzkim pierwodruku z 2010 roku, wówczas postanowiono odświeżyć kolorystykę i wydać całość w komiksów w trzech tomach w powiększonym formacie.

Astrid Lindgren podeszła do przygotowania komiksowych skryptów zupełnie inaczej niż Tove Jansson, która w tym samym czasie publikowała prasowe komiksy poświęcone Muminom – Jansson wymyślała nowe historie. Natomiast Lindgren oparła scenariusze na swojej prozie. W pierwszym tomie pomieszczonych zostało dwanaście opowiadań, każde z stanowi zamkniętą całość. Jedynie „Pippi idzie do cyrku” oraz „Pippi i Silny Adolf” możemy uznać za dwa różne epizody tej samej opowieści, która rozgrywa się w cyrku. Nie zapominajmy, że komiksy pierwotnie ukazywały się w czasopiśmie dla dzieci „Klumpe Dumpe”, a komiks prasowy rządzi się swoimi prawami, stąd budowa – pierwszy kadr czasem dwa wprowadzają nową sytuację, nową przygodę, która często rozpoczyna się o poranku (Widzimy Pippi lub jej przyjaciół w łóżku, podczas wstawania lub porannej toalety). Dodatkowo musi zostać utrzymany rygor objętości – każdy z epizodów rozrysowany jest na czterech planszach.

Książka zaczyna się w pewnego wieczoru, gdy do zrujnowanego domu wprowadza się Pippi Pończoszanka. Po sąsiedzku mieszkają Tommy i Annika, którzy zaprzyjaźniają się z nową lokatorką. Jakież jest ich zdziwienie, gdy okazuje się, że dziewczynka mieszka sama, że jest najsilniejsza na świecie i nigdy nie chodziła do szkoły. Każdy z kolejnych epizodów dodaje do rysu postaci coś zaskakującego i nie mieszczącego się w głowie, gdyż Pippi jest tą samą bohaterką, którą tak dobrze znamy: krnąbrną, bezczelną, niefrasobliwą, nie uznającą autorytetu dorosłych (niezależnie od tego czy są to policjanci, czy nauczycielka w szkole) i zwariowaną. Ale także odważną, opiekuńczą, troskliwą i bezinteresowną.

W każdej historii zawarty został jeden główny figiel bohaterki, który ma rozśmieszyć czytelnika, oczywiście ma on także swoje drugie, mniej bezpośrednie, dno. Najbardziej lubię historię „Pippi jest poszukiwaczem rzeczy” - nie wiedzieć czemu bardzo śmieszy mnie kadr, w którym nasza bohaterka chce zabrać leżakującego wśród kwiatów otyłego pana w czerwonej kamizelce. Reakcja Anniki i jej przerażona mina jest bezcenna.

Warto zwrócić uwagę na oprawę graficzną, za która odpowiada Ingrid Vang Nyman. Rysunki są bardzo proste, acz żywiołowe. Scenografia została ograniczona do minimalnej ilości przedmiotów, a drugi plan prawie nie istnieje. Artystka duży nacisk kładzie na symbolikę układu rąk postaci – ile emocji można przekazać za ich pomocą. Na przykład: rozpostarte szeroko, gdy Tommy i Annika podbiegają do Pippi, aby się z nią przywitać lub przyłożone do ust dłonie Anniki, gdy Pippi „pływa” z strumyku udając łódź podwodną. Kolory są płaskie i wyraziste, bez odcieni i cieniowania. Z przewagą kanarkowej żółci, która całkowicie wypełnia tło. Nie wiem, czy to jest zbieg okoliczności, ale artystka zmarła w 1959 roku, a Astrid Lindgren nie zdecydowała się na dalszą publikację komiksów z udziałem innego artysty.

Jestem bardzo zadowolony z faktu wydania przez Zakamarki komiksów z udziałem Pippi. Nie tylko z powodu przypadającej na ten rok rocznicy, ale przede wszystkim dlatego, że kolejna biała plama klasycznych opowieści graficznych dla dzieci w Polsce za sprawą tej publikacji właśnie się zaczernia.

Wybrane dla Ciebie

Michał Sikorski dołączył do akcji "Ostatni dzwonek". Mówi, czego żałuje do dziś
Michał Sikorski dołączył do akcji "Ostatni dzwonek". Mówi, czego żałuje do dziś
Zmiany w T.Love. Hirek Wrona: to może być dla nich artystycznie ożywcze
Zmiany w T.Love. Hirek Wrona: to może być dla nich artystycznie ożywcze
Intymna opowieść o życiu. Mariusz Walter opowiada, jak poznał przyszłą żonę
Intymna opowieść o życiu. Mariusz Walter opowiada, jak poznał przyszłą żonę
Halestorm w Polsce już 30 października w COS Torwar
Halestorm w Polsce już 30 października w COS Torwar
Nie żyje Barbara Szczepuła. Kronikarka i reportażystka miała 79 lat
Nie żyje Barbara Szczepuła. Kronikarka i reportażystka miała 79 lat
T.Love rozstaje się z Janem Benedekiem. Muniek Staszczyk: To trudne małżeństwo, które się rozpadło. Znów
T.Love rozstaje się z Janem Benedekiem. Muniek Staszczyk: To trudne małżeństwo, które się rozpadło. Znów
Austria zrezygnuje z Eurowizji? Stawia konkretny warunek
Austria zrezygnuje z Eurowizji? Stawia konkretny warunek
Znamy laureata Literackiej Nagrody Nobla
Znamy laureata Literackiej Nagrody Nobla
Konkurs Chopinowski łączy miliony Polaków.  "Wchodzi we wszystkie strefy życia kulturalnego"
Konkurs Chopinowski łączy miliony Polaków. "Wchodzi we wszystkie strefy życia kulturalnego"
Koreański pianista świetnie mówi po polsku. "Kocham Chopina i Polskę"
Koreański pianista świetnie mówi po polsku. "Kocham Chopina i Polskę"
Czterech Polaków w II etapie Konkursu Chopinowskiego. Jury wybrało 40 pianistów
Czterech Polaków w II etapie Konkursu Chopinowskiego. Jury wybrało 40 pianistów
Ikona, która nigdy nie chciała być gwiazdą. Dlaczego Dido tak nagle zniknęła
Ikona, która nigdy nie chciała być gwiazdą. Dlaczego Dido tak nagle zniknęła