Świat kultury w żałobie. Janusz Wiśniewski nie żyje
Reżyser teatralny, scenograf, autor grafik, rysunków i plakatów, twórca teatru autorskiego miał 76 lat. O śmierci artysty poinformował Teatr Nowy w Poznaniu, którego Janusz Wiśniewski był dyrektorem.
Porównywany był do Tadeusza Kantora i Józefa Szajny, twórca i reżyser zapisał się na stałe w historii polskiego teatru. W latach 2003-2011 dyrektor Teatru Nowego w Poznaniu.
Janusz Wiśniewski był reżyserem, który czerpał inspiracje z awangardy oraz różnych form teatralnych i widowiskowych, takich jak teatr jarmarczny, kabaret, rewia i cyrk. Jego ostatnie dzieło, "Dziady" według Adama Mickiewicza, zostało wystawione w Teatrze Polskim w Warszawie.
- Kiedy sam został dyrektorem poznańskiego Nowego, "uprawiał swój tzw. teatr autorski, oparty na wyobraźni plastycznej, ale też na niezwykłej wrażliwości poetycko-metafizycznej" - powiedział w rozmowie z PAPem Janusz Majcherek, dyrektor artystyczny Teatru Polskiego w Warszawie. - Kilka jego przedstawień z tego okresu wspominam z najwyższym uznaniem, na przykład "Fausta" - podkreślił i dodał: - Był niesłychanie barwnym i bardzo osobnym ptakiem w teatrze polskim.
Będąc dyrektorem Teatru Nowego w Poznaniu, zrealizował m.in. "Wesele" Stanisława Wyspiańskiego (2001), "Operę kozła" na motywach powieści Horace’a McCoya "Czyż nie dobija się koni?" (2004) oraz dramaty Williama Shakespeare’a: "Króla Ryszarda III" (2003), "Romea i Julię" (2005) i "Burzę" (2008). Do najważniejszych spektakli tego okresu zalicza się także "Fausta" Goethego (2005).
Janusz Wiśniewski był wielokrotnie nagradzany, zarówno w kraju jak i poza granicami Polski. W 2009 roku otrzymał Srebrny Medal "Zasłużony Kulturze Gloria Artis".