Światło moich oczu
Źródło zdjęć: © Inne
Ale byłam ogromnie zniechęcona, gdy pod koniec obozu opiekun Nicka przypomniał mi, że muszę myśleć o szkole dla niego i że choć chłopiec radzi sobie świetnie, opiekun ma poczucie, że nie poradzi sobie jeszcze z życiem w domu. Powinno się go umieścić w "szkole specjalnej" na rok albo dwa, aż zacznie sobie radzić ze swoimi "problemami", czymkolwoek one są. Jedno wiedzieliśmy na pewno. Nick prawie nie kontrolował swoich odruchów i miał coraz większe kłopoty z koncentracją.zbyć się dziewczyny.